HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Twierdza Jarteunów - Page 9




 

Share
 

 Twierdza Jarteunów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptySro Maj 17 2017, 21:58

First topic message reminder :

Należąca do szlacheckiego rodu Jartunów twierdza oddziela Ministrel od jałowej krainy, rozciągającej się po jej drugiej stronie. Twierdza znajduje się w szerokim wąwozie. Z północnej i południowej strony otaczają ją wysokie wzniesienia, na które żeby się wspiąć potrzebne byłyby nie lada zdolności. Sama twierdza sprawia wrażenie potężnej i wytrzymałej. Trzy grube warstwy muru bronią osadzonej we wnętrzu góry warowni. Na wieżach nieustannie stacjonują strażnicy. Widoczne są tam także machiny obronne jak balisty i armaty. Aczkolwiek jakby się lepiej przyjrzeć, można zauważyć, że mur w wielu miejscach jest popękany, bramy strzaskane i prowizorycznie naprawione.


MG:
W końcu magowie dotarli do celu ich podróży, którym okazała się potężna twierdza. Torashiro i Arisu mogli już doświadczyć ponurego nastroju, który panował w Ministrelu, ale w twierdzy tliło się coś, jakby płomyk nadziei. Pośród uchodźców, którzy zdążyli uciec przed potworami były osoby potrafiące się cieszyć nawet pomimo tak okropnej atmosfery. Przybyłych żołnierzy witali, niczym bohaterów. Tseril jednak nie rozwlekał się nad nimi długo i tylko kilka razy skłonił głowę i kazał natychmiast skierować się do twierdzy.
Przed schodami prowadzącymi do warowni czekał na nich sam Lord Feuleas Jarteun, wraz ze swą małżonką oraz czterema kolejnymi "Lijonami" w przeróżnych przedziałach wiekowych. Najstarszy wyróżniał się posiadaniem zarostu. Nieopdal władcy stała także zakapturzona postać w błękitnej szacie.
Władca prezentował się wyniośle i potężnie. Jego włosy i broda były już siwe, a twarz pokrywało kilka zmarszczek, świadczących o jego dojrzałości. W oczach zauważalna była mądrość i ogromne doświadczenie. Odziany był w szkarłatną, bogato zdobioną szatę, świadczącą o jego wysokiej pozycji społecznej.
Po tym jak powitał się ze swymi synami, spojrzał na Torę, a następnie na Arisu.
- Miło mi cię w końcu poznać, Torashiro Byakutonie - rzekł we Fioryskiej mowie. - Spodziewałem się, że przybędziesz sam, ale widzę u twojego boku towarzyszkę. Postaram się ugościć was jak najlepiej - powiedział bardzo wyniośle, po czym zamilkł, wyczekując reakcji magów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688

AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptySro Kwi 04 2018, 19:13

MG:
W życiu bywa, że dobre plany zawodzą, kiedy wykonanie ich jest złe, a dobrze wykonane złe plany mogą pójść dobrze. W przypadku Tory wyszło tak, że poszło źle, ale wciąż żył. Ponoć jednak istnieją rzeczy gorsze od śmierci. Tak czy inaczej, Torashiro nie miał zamiaru wyczekiwać, aż ta nadejdzie i sprawdził ścianę za sobą. Była to najzwyklejsza w świecie skalna ściana jaskini. Nie warto było na nią zwracać większej uwagi. Z braku lepszych perspektyw na życie Torashiro ruszył korytarzem, a idąc usłyszał po chwili w oddali odgłosy stukania, kopania, dzwonienia, a gdyby Torashiro ruszył za tymi dźwiękami, w końcu dotarłby do ogromnej jamy, w której to mógłby ujrzeć dużą ilość wychudzonych, wymęczonych ludzi, którzy kopali oraz rzeźbili dziwacznych kształtów posągi. Całokształt konstrukcji wyglądał dość groteskowo. Między ludźmi sunęła czarna maź, która od czasu do czasu pochłaniała niezdolnych do pracy robotników.

Torashiro: Potężnie obolały na całym ciele. Nie ma żadnych rzeczy oprócz spodni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPon Kwi 09 2018, 14:26

Ludzie to ciekawe istoty. A o ich losie było już tyle teorii, że trudno zliczyć. Jak na przykład topos theatrum mundi. Gdzie jesteśmy tylko aktorami grającymi role, które nam przypisano, nie mogąc wyjść samodzielnie z powierzonej nam roli. Może rolą Tory było właśnie dostanie wpieprzu, utracenie wszystkiego i znalezieniu się w opuszczonym korytarzu, gdy wszyscy inni byli gdzieś indziej. To go w sumie najbardziej zastanawiało. Jak chcieli go zagonić do roboty to po jaką cholerę dali go gdzieś indziej? Bez sensu. Obserwował przez moment to co się dzieje. Więc pewnie tak samo jak jego wujka smoki, tak teraz Torę zmuszą do jakiejś pracy. Z drugiej strony, skąd ludzie wiedzieli co tu robić? Ktoś musiał nimi sterować, albo przekazywać jakieś instrukcje. Szukał czegoś lub kogoś takiego. Z drugiej strony, Duhuan twierdził, że istoty te są spoza czasu. W ten sposób mógł się jakoś do nich zbliżyć. Zawsze coś. Na razie jednak szukał, czy był w pobliżu jakiś ludzki minionek, który może padał lub który mógłby mu coś więcej powiedzieć. Wówczas by chciał go jakoś zaalarmować o swojej obecności i poprosić by podszedł i wyjaśnił co i jak. Bo tak to w sumie nie wiedział co zrobić. Wziąć kilof i zaśpiewać "hej ho, hej ho, do pracy by się szło"?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPon Kwi 16 2018, 21:41

MG:
Biedny Torashiro, znalazł się w nieciekawej sytuacji, której to postanowił się podporządkować. Ruszył przed siebie, mogąc się przy tym czuć lekko ignorowanym. Czarna substancja nie zwracała na niego uwagi, zaś ludzie pochłonięci pracą wydawali się być całkowicie pozbawieni jakiejkolwiek woli. Ich ruchy były mechaniczne. Ich oczy wypełniała pozbawiona nadziei pustka. Rzeźbili i pracowali jak cienie. Ciężko było wśród nich znaleźć najważniejszego, który poleciłby Torze, co miałby robić. To po kilkunastu minutach poszukiwań Tora sam został odnaleziony i to przez całkiem znaną mu postać, a jednak w chwili obecnej wydającą się być tak niesamowicie odległą. Zobaczył człowieka lekko zgarbionego, ubranego w czarny płaszcz. Człowiek ten wyglądał na niewiele starszego od momentu, w którym Torashiro widział go po raz ostatni, lecz to co się w nim najbardziej zmieniło, to oczy. Pozbawione jakichkolwiek odczuć, czarne jak węgle.
- Pewnie zastanawiasz się dlaczego przeżyłeś? - zapytał znajomy głos. Głos wydobyty z ust Kenkona Mahou.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyWto Kwi 17 2018, 12:43

Cóż, rzeczy się działy. Sam wróżek niezbyt ogarniał co się dzieje, ale próbował się odnaleźć w tym wszystkim. Choć to raczej go odnaleziono. I odnalazła go osoba, której się nie spodziewał.
-W-wujek? - spytał zaskoczony, jakby nie mogąc w to uwierzyć. Spoglądał w twarz mężczyzny, który był mu najbliższy. Który był mu jak ojciec. Początkowo nie wiedział jak zareagować. Zadrżał. Nie wiedział co zrobić. -W-wujek... - powtórzył, a w jego oczach pojawiły się łzy. Nie wiedział jak zareagować. Nie wiedział. Nic nie wiedział Przytulił się. Wtulił się ciało starszego maga, nie mogąc w to uwierzyć, że widzi go raz jeszcze. Że może z nim rozmawiać. Nawet jak wyglądał gorzej, nawet jak stracił wolę i chęć życia to Kenkon pozostawał jego wujkiem. Jego ukochanym opiekunem, który go przygarnął i nauczył magii. Nie mógł inaczej zareagować. Zbyt dużo tęsknił. A teraz... wreszcie się z nim spotkał. Ponownie -Tęskniłem... - dodał cicho wciąż się wtulając w maga.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPią Kwi 20 2018, 16:15

MG:
Radość Tory mogła być wielka, leczy czy aby na pewno ustosunkowana do sytuacji? Miejsce, w którym się znajdował było przepełnione smutkiem, bólem, wyczerpaniem, ale Tora odnalazł w tym nadzieję. Wleciał w Kenkona, aby go przytulić, a stary mag nie oponował. Nie objął jednak swego wychowanka, po prostu sztywno stał.
- Mówiłem, żebyś mnie tak nie nazywał - oznajmił oschle. - Dobrze jednak, że przyszedłeś. Chodź za mną.
Kenkon ruszył przez jaskinię w kierunku czegoś, co wyglądało na wykuty w skale odrażający pałac. Styl architektoniczny nie przypomniał żadnego, który byłby spotykany na świecie. Przedziwna symetria powyginanych i zaostrzonych kształtów na sam widok wywoływała ból wnętrzności. Tam właśnie kierował się dawny opiekun Tory.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyNie Kwi 22 2018, 03:24

Tora miał gdzieś obecny stan jego wujka. Czy on sam znajdował się poza czasem, czy jego wujek, nie miało to znaczenia. Spotkał kogoś mu najbliższego. Przytulił go z całej siły. Nawet jego oschłość wydawała mu się nad wyraz miła. Początkowo nawet nie dał mu odejść za bardzo. Po prostu chciał się nacieszyć bliskością kogoś kto był mu najbliższy. Może nie był prawiczkiem, może nie miał defakto dziewczyny, może nie był w długotrwałym związku, ale właśnie on, Kenkou Mahou był dla Tory kimś naprawdę istotnym. Nie znał swoich rodziców, nie znał w ogóle swojej rodziny. Mag energii był dla wróżka jedyną bliską rodziną. Kimś kto się naprawdę liczył. Przytulił się do niego mocno i nie planował puścić. Drżał. Drżał z emocji. Był przepełniony radością, wzruszeniem. Miał ochotę płakać ze szczęścia:
-W-wujku... - Tory nie obchodziło co przeszedł sam badacz smoków. Miał ochotę płakać i to robił. Najbliższa mu osoba w świecie właśnie była przy nim. Ktoś, o kim myślał, że przepadł był właśnie na wyciągnięcie ręki. Czuł go swoimi ramionami, czuł go swoim nosem, widział swoimi oczami. Łzy płynęły. -Tęskniłem... - powiedział cicho nie pozwalając mu odejść gdzieś daleko, jakoby bał się, że jeden z kreatorów ma zaraz zniknąć. Nie mógł do tego dopuścić.Trzymał mocno. To uczucie, uczucie, które bał się, że zapomniał chciał utrwalić. Nawet gdy szedł razem z wujkiem w stronę posągów etc., to trzymał go mocno za dłoń. Niczym spanikowane dziecko. Kenkon był jego wujkiem. Nie chciał go puścić. Gdziekolwiek by go prowadził, planował pójść dalej z wujkiem. I tylko z nim. A łzy leciały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyNie Kwi 22 2018, 20:02

MG:
Niczym dziecko zachowujący się Tora, pozwolił się prowadzić za rączkę swemu mistrzowi, który zdawał się być kompletnie niewzruszony tym, że ponownie spotkał swego wychowanka. Powoli, acz dość stanowczo wydostał się z uścisku Tory, po czym ruszył, a Tora ściskał go za rękę, lecz ręka ta była niebywale twarda, niczym wykonana z metalu.
Tak czy inaczej, szli przez chwilę, a Kenkon nic się nie odzywał. Wkroczyli do pałacu i ruszyli korytarzem, mijając posągi przeróżnych plugawych istot. Ostatecznie dotarli do ogromnej sali. Pięćdziesiąt metrów długości, tyle samo szerokości, zaś sufit mógł się znajdować nawet sto metrów w górę. Tam też znajdowała się przeogromna czeluść. Wielka studnia, obejmująca ponad połowę pomieszczenia i nie dzieliły jej żadne zabezpieczenia. Przed tą czeluścią znajdował się piedestał, na którym leżał dziennik Kenkona.
Z czeluści dało się usłyszeć obrzydliwe bulgoty i można było wyczuć niewyobrażalny smród, jakby tysięcy gnijących zwłok, ryb, jajek i owoców. Torze aż zebrało się na wymioty, lecz Kenkon pozostawał niewzruszony.
- To tutaj. Wkrótce wszystko się dokona - oznajmił Kenkon, wyrywając się chłopakowi z uścisku, po czym podszedł bliżej piedestału. Obojętnym machnięciem ręki sprawił, że jego dziennik się otworzył i zalśnił licznymi barwami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyNie Kwi 22 2018, 20:38

Tora zbyt był przejęty faktem, że spotkał jednak swojego wujka. Kogoś mu tak bliskiego. Nie przejmował się wieloma rzeczami dookoła, nie przyglądał się rzeczom na boku. Cieszył się samą obecnością kogoś, kogo defakto kochał. Nie przejmował się swoim zachowaniem i niczym innym. Dopiero drażniący zapach, który przyprawiał o chęć zwrócenia posiłku, a także fakt, że wujek mu się wyrwał sprawiło, że zaczął zwracać większą uwagę na to wszystko.
-Wujku? - powiedziałby cicho, jakby domagając się wyjaśnień, ale po chwili odkaszlnął, wziął oddech przez usta (bo przez nos to masakra) i dodałby pewniejszym już tonem -Co się ma dokonać? - powolutku zaczynało to mu się już nie podobać. Ale tylko powolutku. Obserwował z uwagą Kenkona oczekując jakichś wyjaśnień lub działań. Po prostu - czegokolwiek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPią Kwi 27 2018, 19:26

MG:
Sytuacja mogła się wydawać trochę dziwna, a Kenkon najwidoczniej nie miał zamiaru jej tłumaczyć Torze. Podszedł bliżej do świecącej księgi i zaczął przemawiać przedziwnymi inkantacjami, w nieznanym Torze języku.
- Yak, qluq qyak, quun, qyua quy qyil - powtarzał raz za razem, aż zatrzęsła się ziemia, a z otchłani rozległ się straszliwy ryk. Tak potworny, że Tora aż upadł na kolana. Nagle przypomniała mu się śmierć Sucharka oraz przytłoczył go ogrom bezradności, wobec, której był kimś małym, zupełnie nic nie znaczącym. Do tego jeszcze dochodził smród oraz przerażające odgłosy. Wszystko to kumulowało się, jakby w zamiarze zepchnięcia chłopaka na skraj całkowitej rozpaczy. Rozpaczy, wobec której nie miał w nikim wsparcia. Kenkon pozostawał obojętny, stał plecami, coraz głośniej wołając inkantacje. Wtedy z otchłani zaczął wypełzać galaretowaty kształt, w czarnej barwie, z w którym pojawiały się i znikały żółte oczy, a także macki oraz szczęki. Kształt był jeszcze niepełny, ale zaczął się formować w coś wielkiego i niewyobrażalnie plugawego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyNie Kwi 29 2018, 00:13

Trzęsienie ziemi, a następnie wszystkie te uczucia sprawiły, że Tora musiał się podeprzeć ręką. Wszystkie te emocje, to co się działo, to było dla niego wiele. Nie wiedział za bardzo co robić.
-W-wujku? - spytał, licząc, że jego najbliższa osoba coś powie, jakoś zareaguje. A nawet jak nie to mu ufał. To był w końcu jego mistrz, jego opiekun. Nawet jak nie zawsze wszystko to co on mówił rozumiał, nawet jak nie zawsze go słuchał, to jednak zrobiłby dla niego wszystko. Dla osoby, która go ocaliła, osoby, która go wychowała, osoby, która go nauczała. Gdy spojrzał na to coś, co się formowało w tej otchłani za bardzo nie wiedział co zrobić. Spróbował wstać. Zbliżyć się do Kenkona. -C-co się dzieje? - spytał jakby niezbyt rozumiejąc co się tu dzieje, chcąc poznać jakieś wytłumaczenia. W końcu Mahou musiał mieć jakiś powód. Nawet podszedłby bliżej, chcąc zobaczyć tę księgę. Nie przejmował się tym kształtem. Był tu z wujkiem. Na pewno. Tak.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyNie Kwi 29 2018, 19:30

MG:
Jakby nie patrzeć, Torę Kenkona dzielił dystans ponad czterystu lat. Choć dla Tory minęło to dość szybko, z powodu czasoprzestrzennej podróży, lecz Kenkon prawdopodobnie cały ten czas jakoś, gdzieś przeżył. Mogło się w nim trochę rzeczy pozmieniać od ostatniego spotkania. Mistrz Tory zupełnie nie zwracał na niego uwagi, kończąc rytuał. Wtedy księga, która była niegdyś jego dziennikiem spłonęła. Plugawy kształt zaś przybrał ostateczną formę. Postać wielkiego, galaretowatego czarnego smoka.
- Doskonale - zabrzmiał głos w głowie Tory, majestatyczny i przerażający. Taki głos, jaki mógł posiadać tylko najplugawszy ze smoków.
- Zastanawiałeś się chłopcze, dlaczego znajdujemy się w takich miejscach i w takim czasie, do jakiego trafiamy? Dlaczego świat wygląda jak wygląda, jeśli mógłby wyglądać zupełnie inaczej? - zwrócił się Kenkon do Tory. - Nie chcę zmieniać świata... Po prostu mam już dość...
Głos Kenkona był zmęczony i pusty, tak jak jego oczy. Po jego słowach nastąpił gwałtowny ryk ze strony smoka, przypominający plugawy śmiech. Bestia wyciągnęła swą łapę w kierunku Kenkona i Tory, a z niej zaczęły wysuwać się macki, które zaczęły się wokół Kenkona zaplatać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPon Maj 07 2018, 23:25

Tory nie obchodził smok, rytuał, ani cokolwiek innego. Obchodził go jego wujek. Chciał z nim porozmawiać. Zwyczajnie. Tylko tyle. Mógł się tylko domyślać co czuł, jak przetrwał te wiele wieków. Dla wróżka liczyło się to, że go widział. I jedyne co chciał, to tylko chwila rozmowy. Pięć minut na pogadanie. Tylko tyle. Nawet jeżeli później mieliby przestać istnieć to chciał tylko z nim porozmawiać. Widząc, że bestia chce zabrać mu wujka Tora czuł się bezradny. Wspomnienia z tamtego dnia, gdy myślał, że na zawsze go utracił wróciły. Jak mógłby on sprzeciwić się smoku? Chciał tylko... do wujka.
-W-wujku! Poczekaj! Chcę tylko porozmawiać... tylko... - jego głos był słaby, załamywał się, ale ruszył biegiem do Kenkona, licząc, że starszy mag chociaż spojrzy swoim pustym wzrokiem w jego stronę. Chciał go złapać. I nie puszczać. -Nie zostawiaj mnie kolejny raz... nie bez jakiegokolwiek słowa. - dodałby jeszcze. Wolałby udać się z nim w podróż niż utracić Mahou na kolejne lata. A gdyby smok próbował ich rozdzielić? Panicznie próbowałby odciąć macki Mieczem (D), byle tylko dorwać się do wujka. Tak ważną personą był dla Tory Kenkon.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPią Maj 11 2018, 18:51

MG:
Wydarzenia przybrały dość dramatyczny obrót, a zarazem dość brutalny. Wujek Tory został owinięty mackami, lecz nawet się przed nimi nie bronił. Tora spróbował mu pomóc, ale po pustym wzroku Kenkona nie wydawałoby się, żeby oczekiwał on pomocy od chłopaka. Pogodził się ze swym losem, który jak się chwilę później okazało, do najprzyjemniejszych nie należał.
Tora już miał ciąć przyzwanym mieczem, lecz oto właśnie smok pochwycił w swą wielką łapę Kenkona i cofnął ją. Uniósł kilka metrów na Torę, żeby spuścić z łapy na mackach ciało Kenkona. Tak jak wystawia się nieuchwytną kulkę na sznurku przed kotkiem, żeby ten do niej skakał, tak mniej więcej smok trzymał ciało Kenkona. Tora nie mógł go dosięgnąć, zaś smok czerpał z tego najwyższej miary satysfakcję. Sama taka zabawa mogłaby się wydawać dość niewinna, gdyby nie fakt, że w ciało Kenkona został nagle pchnięty czas czterystu lat. Kenkon zmarszczył się, a zgnił, po czym się rozsypał, a z jego ciała wyleciało mnóstwo czarnego robactwa. Prochy wuja Tory posypały się na chłopaka wraz z kilkoma robakami. Nie było żadnych słów pożegnania. Tylko okrutna rzeczywistość.

Torashiro: 278 MM Miecz 1/2
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyPon Maj 28 2018, 00:27

Tora mógł odczuwać przez ten krótki czas naprawdę wiele uczuć. Płakał, krzyczał za wujkiem, a gdy jego prochy spadły na niego upadł na kolana i zamknął oczy pogrążony w smutku. Po chwili spuścił wzrok i dłonią dotknął prochu najbliższej mu osoby. I tak trwał. Nie wiedział co zrobić. Nie... nie było to prawdą. Wiedział co chciał zrobić. Chciał opłakiwać Kenkona. Tylko tyle. Nic więcej, nic mniej. Smutek zawładnął jego sercem, ale wbrew wszelkim znakom, nie czuł się z tego powodu załamany, tak jak to było po śmierci Sucharka. Teraz był pogrążony w żałobie, ale jednocześnie cieszył się, że widział Mahou, że widział go w jego ostatnich chwilach. Nawet był na swój sposób wdzięczny swojemu opiekunowi, że odszedł on w taki sposób, jaki on chciał. Że życie odebrało mu to, co chciał by mu je odebrało. Że nie zostało ono przerwane przez inną istotę, wbrew jego woli. Czyż nie było to coś, na co niewielu może sobie pozwolić. Z tego też powodu Byakuton nie czuł gniewu. Nie czuł nienawiści do dziwnego bytu, który odebrał mu wujka. To była jego wola. Jego ostatnia wola. Sposób, w jaki ma odejść. Może gdyby tego nie wiedział. Gdyby tego nie widział. To wtedy tak. Jego serce poza smutkiem pochłonęłaby także nienawiść i gniew skierowana w stronę tajemniczego smoka. Ale nie teraz.
-W-wujku... chciałem tylko... porozmawiać... - powiedział kuląc się na podłożu i ściskając w dłoniach prochy swojego mistrza. Cóż więcej mógł zrobić w tej sytuacji, pod całym tym naporem emocji. Ciężar uczuć zwyczajnie go przytłaczał, a całe otoczenie niezbyt go obchodziło. Teraz Wróżek mógł tylko ubolewać nad tym, że nie udało mu się porozmawiać z Kenkonem, choć ten sam wyraził na początku swoistą chęć rozmowy. Czy wobec tego mógł cokolwiek zrobić? Go już nie było. Nie miał jak rozmawiać. Bo jak? Rozmowa ze zmarłymi? Niby jak miałby to zrobić? Cofnięcie się w czasie? Paradoksalnie, Tora miał wrażenie, że byłoby to łatwiejsze rozwiązanie, gdyż posiadał o odpowiednim zaklęciu choć częściowo jakąś wiedzę. Jednak to rodziło inne problemy. Podróż w czasie musiała być precyzyjna i co ważniejsze - nie tylko 5 minut temu. Wujek musiał to planować już od jakiegoś czasu, stąd musiałby cofnąć się dostatecznie czasu, by móc z nim porozmawiać, ale nic nie gwarantowało, że wyląduje w odpowiednim miejscu, tak by móc z nim rozmawiać. Więc ta opcja też odpadała. Nie, żeby w ogóle Byakuton bardzo w którąkolwiek z nich wierzył... -Co mam teraz zrobić? - mruknął cicho niezbyt wiedząc co zrobić. Był tak blisko wujka, a teraz miał wrażenie, że był dalej niż kiedy indziej. To było... na swój sposób irytujące, ale obecnie to uczucie było stłumione przez melancholię chwili, przez smutek i żałobę w sercu Wróżka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 EmptyWto Maj 29 2018, 21:38

MG:
Wielkie, potężne i prastare istoty mają to do siebie, że zwykle wybuchają wściekłością, kiedy jakiś marny śmiertelnik zupełnie je ignoruje. W przypadku smoka, który był przed Torą tak jednak nie było. Zrozpaczony chłopak nie był jednak w stanie zupełnie zignorować potwornego śmiechu, który rozbrzmiał wśród mrocznych komnat.
- Żałosny, słaby człowieczku! Gdybyś zdawał sobie sprawę z tego, co właśnie się stało, wydrapałbyś własne oczy i rozerwałbyś własne serce! Jeżeli twój świat pełen jest takich jak ty, jego zniszczenie nie przyniesie mi zbyt wielkiej satysfakcji... Są jednak gorsze rzeczy od zniszczenia, od śmierci i oto jako pierwszy od setek lat będziesz mógł ich doświadczyć! - ryknął smok.
Ziemia zatrzęsła się, zaś Tora usłyszał straszliwy pisk, który nieomal nie rozsadził mu głowy. Po sekundzie czarne plugastwo otoczyło całego chłopaka. Wlewało mu się w oczy, nos, uszy. Było to doprawdy potworne przeżycie i choć trwało zaledwie kilka sekund, wydawało się trwać całą wieczność.
Kiedy już się skończyło, Torashiro był zbyt wyczerpany, by cokolwiek zrobić. Smok wzbił się na swych skrzydłach i roztrzaskał górę, wylatując na powierzchnię. Tora mógł już tylko patrzeć. Widział jak niebo poczerniało, usłyszał straszliwy ryk i tysiące innych plugawych odgłosów. Smok odleciał w kierunku twierdzy. Chłopak zawiódł, ale przeżył. Został sam.
Gdyby wrócił do twierdzy, odnalazłby tam tylko zgliszcza i tysiące wypalonych, rozszarpanych ciał. Atak był zdecydowanie brutalny i dewastujący. Nikt z zamkowej załogi nie przeżył. Nikt też już Tory w tym kraju nie trzymał. Był wolny.
Wyrzuty sumienia, który mogły się wiązać ze śmiercią tak wielu osób, z tymi, którzy jeszcze prawdopodobnie zginą, były już wyłącznie sprawą Tory. Smok jednak odcisnął na Torze zupełnie inne piętno. Tora wyczuwał bytujące w sobie zło i plugastwo, a było ono zaprawdę straszliwe...

Upragniony koniec:
+ 50 PD
+ Pieczęć Smoka Koszmaru - Torashiro ma na czole wielką, czarne znamię, którego nie da się w żaden sposób zmyć. Zakryte, przebija się przez zakrywający ją materiał. Sprawia, iż Tora emanuje złowrogą aurą na odległość trzech metrów. Ludzie wokół niego czują się niekomfortowo, zaś Torashiro wzbudza w nich ogromny wstręt. Pieczęć odciśnięta jest na duszy chłopaka. Nawet gdyby umarł i się reinkarnował, to cały czas dotyczyłby go efekt pieczęci. Jedynym sposobem, aby się jej pozbyć jest zabicie Smoka Koszmaru.
+ Z zadań na Skę:
- Znalazł Czarne Miasto
- Dowiedział się o mistrzu swoim, że mistrz nie żyje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Sponsored content





Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Twierdza Jarteunów   Twierdza Jarteunów - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
Twierdza Jarteunów
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
 Similar topics
-
» Twierdza Koh
» Twierdza Wiatru
» Obsydianowa Twierdza
» Więzienie o zaostrzonym rygorze - Twierdza goblinów

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Pozostałe kraje :: Minstrel
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.