HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Farma Stefana - Page 3




 

Share
 

 Farma Stefana

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Maj 17 2017, 17:17

First topic message reminder :

Parę hektarów ziemi uprawnej za Calthą należy do Farmera Stefana, który prócz swoich upraw może pochwalić się dobrze traktowanymi i zdrową zwierzyną. Szczególnie dobrze traktowane są tutaj konie, które można u niego naturalnie zakupić. Podobno w jego stajniach można znaleźć dość rzadkie rasy konii oraz okazy o niezwykle orginalnej naturze. Posiadłość można podzielić na 3 sektory: pierwsza i największa to pole uprawne, druga to sad jabłonii, a trzecia to dom mieszkalny właściciela wraz ze stajnią i zagrodami dla zwierząt. W okolicy znajduję się też parę zagród ze świeżą trawą do wypasania zwierzyny.

MG


Było ciepłe popołudnie, co jakiś czas przygaszane przez zimny północny wiatr. Chmury na niebie poruszały się prędko, a ciśnienie powietrza wskazywało na nadchodzącą burzę. Jeszcze nie teraz, może dopiero po zmroku, jednakże z pewnością miało przyjść coś dużego. I jeżeli pracodawca faktycznie miał rację i miał to być huragan, to faktycznie czasu miał niewiele.
Póki co było jednak spokojnie, ot co dosłowna cisza przed burzą. Owce pasały się właśnie na ogrodzonej łące, nieco dalej widać było kobietę odprowadzającą dwoje koni do stajni. Wyglądały na dość zmęczone. Okoliczny pies leżał w swojej budzie, nie zwracając uwagi na nowo-przybyłych przez kostkę którą z zaangażowaniem pałaszował. Przez chwilę staliście na środku podwórka, nie wiedząc gdzie dokładnie pójść i czy nie zagadać do babki od koni, kiedy to drzwi domu otworzyły się i ze środka wyszedł krzepki bordowo-włosy chłop w ogrodniczkach, gumiakach i niebieskiej koszuli w kratę. Jego lewy policzek był lekko zniekształcony, wyglądał trochę jak oparzenie lub jakaś forma wady genetycznej. Z tego powodu jego oko odchylało się nieco na bok.
Farmer spojrzał na was i uśmiechnął się szeroko pokazując brak górnej, lewej trójki.
- Hejka! Jesteście z ogłoszenia co nie? Tego co wstawiłem? - Odezwał się sympatycznie, lustrując was wzrokiem i kiwając głową, jakby oceniał was pod jakimś kontekstem. Prawdopodobnie czy poradzicie sobie na polu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385

AutorWiadomość
John Bjorn


John Bjorn


Liczba postów : 219
Dołączył/a : 05/06/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyWto Lip 04 2017, 00:26

No i praca skończona. Bjorn mógł spokojnie odpocząć. Spróbował kawy, po czym spokojnie przyjrzał się pracodawcy. Własny wierzchowiec... interesujące... Może kiedyś.
-A ile by wówczas taki wierzchowiec kosztował? - spytał spokojnie przyglądając się uważnie pracodawcy, po czym dodał -Że nie wspomnę o tym dziwnym strachu na wróble. Skąd go pan znalazł? Bo chyba nie chciałby Pan, by Rada Magii przyjrzała się temu czemuś, prawda? - spytał spokojnie, chcąc wyjaśnić sprawę tego dziwnego czegoś, ale w sumie, chciał już mieć to z głowy. Nie mógł im po prostu zapłacić i wypuścić? Byłoby o niebo łatwiej. -Mimo wszystko wolę na konto pieniądze. - powiedział w końcu, po otrzymaniu stosownych informacji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2393-konto-czarnego#41289 https://ftpm.forumpolish.com/t2167-jb-christensen#37887
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyWto Lip 04 2017, 00:55

Miała całkiem niezły ubaw, kiedy używała magii Strażniczki. Robiła to po raz pierwszy, ale już wiedziała, że czuła się bardziej z nią związana niż podczas ich spotkania. Dlatego cieszyła się za każdym razem, kiedy o tupnięciu noga warzywa po prostu wyskakiwały spod ziemi. Tak... cieszyła się tak bardzo, że zaczęło jej kręcić się w głowie, a przynajmniej uważała, że to właśnie z tego powodu.
Ale nieważne. Ważne, że zadanie zostało wykonane i zostało im jeszcze trochę czasu przed burzą. No i wreszcie mogła odpocząć, dlatego kiedy usiadła przy stole opierając się na krześle, odchyliła głowę do tyłu i zamknęła na moment oczy. Wiedziała, że nie musi martwić się o owce ani o pszczoły. Martwiła się jednak o psa. Czy jego buda wytrzyma huragan? A może gospodarz wpuści go do domu na czas tej nawałnicy?
Tak czy inaczej, kiedy podsunięto jej kubek kawy, Abri spojrzała na gorący napój i skrzywiła się mimowolnie odsuwając dyskretnie kubek i przeniosła spojrzenie na gospodarza, kiedy wspomniał o zapłacie.
Kupić jednego z jego wierzchowców za pół ceny? Abri zmrużyła oczy patrząc na niego nieco podejrzliwie, zastanawiając się nad tym fantem. I miała nawet już o coś spytać w tej kwestii, jednak wtedy odezwał się Bjorn pytając o cenę wierzchowca i o stracha na wróble. Białowłosa przeniosła na niego spojrzenie postanawiając, że ostatecznie o nic nie spyta. Wszyscy mówili też coś o jakimś koncie czy banku, ale tego tez nie wiedziała... o co chodzi?
Z drugiej jednak strony Biała bardzo chciała udać się do stajni i porozmawiać ze wspomnianymi wierzchowcami. Dobrze wiedziała, że klacze to dobre gaduły i zawsze można było z nimi porozmawiać. W końcu na jedną z misji w tej okolicy o mało się nie spóźniła, bo przysłuchiwała sie ploteczkom tych zwierząt. Ach te klacze...
- Czy mogę podejść do stajni i zobaczyć wierzchowce? - zapyta w ostateczności białowłosa. Czy chciała kupić jedno ze zwierząt mieszkających w stajniach Pana Stefana? Sama nie wiedziała czy to było w porządku. Czy można tak po prostu kupić przyjaciela? Czy prawdziwy przyjaciel miał swoją cenę?
Z tą myślą spojrzała znowu na kubek swojej kawy, wciąż jednak nie przysuwając go do siebie. Nie lubiła tego gorzkiego napoju i prawdopodobnie też nigdy go nie polubi. Zastanawiała się nad wartością przyjaciół postanawiając tym samym, że przy najbliższej okazji będzie musiała o to spytać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Lip 05 2017, 13:14

MG


- Eno to zależy od wierzchowca, którego pan zakupi. A mam ich naprawdę sporo więc może pan znaleźć konia za 5.000 albo coś specjalnego za około 40.000, to zależy od tego co się panu spodoba. - Odpowiedział Stefan drapiąc się po głowie w zastanowieniu. Może niezbyt dobrze sprecyzował ceny tych wierzchowców, ale dał do zrozumienia, że ma ich sporo. I że nie koniecznie są to konie.
Kiedy Bjorn wspomniał o strachu na wróble, ten spojrzał się ze zdziwieniem, po czym wstał i wychylił się zza okna. Oglądał pole zaskoczony przecierając parę razy oczy.
- Ja nie mam stracha na wróble... skąd się tam wziął jeden? Jeśli to problem, że mam stracha na wróble to się go pozbędę, nie trzeba mieszać w to rady. No, ale skoro państwo zadecydowali to jeszcze dziś prześle wam pieniądze na konta. Jeśli jednak chcecie mogę wam pokazać mimo wszystko moje wierzchowce na sprzedaż, ale jeśli się śpieszycie to polecam pośpieszyć do miasta, burza coraz bliżej. - Oznajmił właściciel, po czym wstał dziękując wszystkim za pracę podaniem ręki i ruszył dziarskim krokiem w kierunku stajni(Kto z nim nie chce iść, to może napisać z/t).
Stajnia z zewnątrz nie wyróżniała się niczym niezwykłym prócz tego, że była sporych rozmiarów. Miała bez problemu z 350 metrów długości i była wysoka na 50 metrów. Zdecydowanie była największym budynkiem na tym farmie, znacznie wybijający się od dwóch stodół oraz domu mieszkalnego.
Brama do stajni była szczelnie zamknięta na umocnione belki zamykane od zewnątrz i dwa mosiężne zamki.
Stefan zaczął pomału otwierać bramę, jednocześnie zerkając na Abri z zaciekawieniem. Ciężko był stwierdzić dlaczego może dlatego, że wcześniej zamieniła się w ogromne stworzenie przypominające potwora? Może się bał, że zrobi coś złego?
- Tak więc... Pani Abri. Chce pani zobaczyć moje klacze i ogiery, czy może interesuje pani coś... specjalnego? - Spytał się nim jeszcze otworzył wrota.

Nagrody:

John - 10.000 klejnotów , 12 PD, Tańszy, jednorazowy zakup Umiejętności Sportowiec o 50%.
Ame - 10.000 klejnotów , 11 PD, Tańszy, jednorazowy zakup Umiejętności Sportowiec o 50%.
Abri - 14 PD, Tańszy, jednorazowy zakup Umiejętności Sportowiec o 50%.




Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Ame


Ame


Liczba postów : 151
Dołączył/a : 18/05/2013

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Lip 05 2017, 15:21

Amelie musiała już wracać do miasta. Chmury i podmuchy wiatry nie zachęcały jej do zostania na farmie. Czas nadszedł. Poczekała aż zleceniodawca, powie wszystko co chciał i zwiewa stąd. Nie było sensu dłuższego przebywania w tym miejscu.
- Chciałam podziękować za zlecenie, ale ja już muszę stąd uciekać - powiedziała Ame, ukłoniła się i poszła we własną stronę. Jej myśli były skoncentrowane ku Aurvinowi. Niedługo miała się z nim zobaczyć. Teraz tylko dojść do miasta na czas. W końcu z pogodą nie ma żartów.
[z/t]
Powrót do góry Go down
http://~.... https://ftpm.forumpolish.com/t3687-ame https://ftpm.forumpolish.com/t3823-ame#74881
John Bjorn


John Bjorn


Liczba postów : 219
Dołączył/a : 05/06/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Lip 05 2017, 22:11

Mężczyzna skinął głową.
-Proszę więc uważnie pilnować tego, co znajduje się na Pańskiej posesji. - skwitował tylko, uważnie zapamiętując ceny rumaków. Może kiedyś... -Rozumiem, w takim razie, ja także będę już ruszał. Do zobaczenia. - to powiedziawszy wstał, a następnie opuścił domostwo, swe kroki kierując ku ścieżce, licząc, że zdąży do miasta, nim dopadnie ich burza i nie będzie musiał używać środków zaradczych, byleby tylko bezpiecznie dotrzeć do miasta, a następnie udać się za własnymi sprawami...

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2393-konto-czarnego#41289 https://ftpm.forumpolish.com/t2167-jb-christensen#37887
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyPią Lip 07 2017, 22:50

Abri najpierw odprowadziła pozostałych magów spojrzeniem, kiedy tak po prostu każdy ruszył w swoją stronę. Teraz mogła się przyznać do tego, czego nie wiedziała.
- Przepraszam, ale ja nie mam konta... Nie chciałam mówić o tym przy innych magach. Czy o źle?- powie po cichu nieco zawstydzona. To nie tak, że nie miała. Raczej nie wiedziała w ogóle o co w tym chodzi - nigdy nikogo o to nie spytała. Nawet nie wiedziała, że spytać powinna, a wszystko co posiadała, zawsze nosiła przy sobie. A posiadała niewiele...
Odczeka na odpowiedź farmera, a jeśli ta będzie prześmiewcza, zarumieni się jeszcze bardziej zawstydzona. Może lepiej byłoby sie nie odzywać?
W końcu kiedy gospodarz zgodził się na obejrzenie stajni, białowłosa od razu i z entuzjazmem ruszyła tuż za nim, ciekawa tych wszystkich rozmów i plotek. A może dowie się od wierzchowców czegoś ciekawego? Może będzie mogła jeszcze w jakiś sposób pomóc właścicielowi, chociażby służąc za tłumacza?
Przestępowała z nogi na nogę w niecierpliwości na otwarcie stajni. Budynek robił spore wrażenia, a sama brama, która była tak dobrze zabezpieczona podpowiadała jej same niedobre rzeczy. Owszem, dziewczyna była przekonana, że zwierzęta trzymane w tym budynku z pewnością mają dobre życie, ale czy na pewno? Sama była zamknięta w klatce, przez krótki okres czasu, ale jednak doskonale pamiętała jakie to było ograniczające. Czy ta stajnia nie była dla nich taką samą klatką, tylko... większą?
- Coś specjalnego? Co to znaczy? - zapyta patrząc na gospodarza z zaciekawieniem i brakiem zrozumienia. Nie miała pojęcia co mógł mieć na myśli mówiąc "specjalnego". Dla niej liczyły się tylko konie, które sprzedawał. Nawet jeśli Biała nie kupi żadnego, nawet jeśli tylko będzie mogła usiąść na baliku słomy i przysłuchiwać się ich rozmowom - to dla niej wystarczy. Nie miało znaczenia, czy wierzchowce będą specjalne, czy też nie. Chciała je tylko zobaczyć... poznać...
A przynajmniej taki miała zamiar...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyNie Lip 16 2017, 00:42

MG


Gospodarz otworzył ostatnie zamki i rygle, ale nie otworzył jeszcze bramy, bo zaskoczyła go wiadomość od Abri. Spojrzał na nią zdziwiony, drapiąc się po policzku.
- Ale jak to... przecież jak przyjmowałem zgłoszenia, to dostałem od Gildii numery do konta bankowego. Musi mieć pani konto, jak jest pani w gildii. - Powiedział zakłopotany, tak jakby coś mu się tutaj bardzo nie zgadzało. Może dostał numer konta kogoś innego? Czy Gildie magów popełniają takie błędy? Cokolwiek mu chodziło po głowie, musiał to odłożyć na potem. Otworzył wrota stajni i pierwsze pomieszczenie jakie ujrzała było do użytku gospodarczego. Worki z paszą, wiadra, łopaty, siano itp. Dalej widać było wejście prowadzące do boxów, przez które przeszliście by można było dokładnie zobaczyć konie. A było ich tutaj sporo. Ze 40 sztuk na spokojnie. Interesujące było to, że ich rasy było mocno zróżnicowane. Dodatkowo, co było słyszalne tylko przez Abri, wiele z nich prowadziło zażarte rozmowy.
- Ty, a słyszałaś, że Basia znów zaczęła zadawać się z tym czarnym ogierem?
- Żartujesz!? Chcesz powiedzieć, że zdradza Andrzeja? Kto by pomyślał?!
- Kurde, pobiegałabym sobie na deszczu, ale to taka duża burza...
- Jestem strasznie głodny!
- Ty zawsze jesteś głodny, grubasie!
- A kopnął cię ktoś kiedyś w zad?!
- Burza! Burza! HURRA! Chcę łapać głośne światełka!
To były przykłady słyszanych rozmów, jakie dotarły do uszy Abri, a było ich wiele więcej. Gospodarz obszedł pomieszczenie sprawnie sprawdzając czy wszystko jest w porządku i na swoim miejscu. Same boxy były bardzo zadbane i wystarczająco duże by na spokojnie mogły zmieścić się w jednym ze dwa konie, a każdy z nich miał taki sam dla siebie. Nawet oświetlenie było porządnie zmontowane. Warunki pierwsza klasa.
W oddali stajni widać było bramkę prowadzącą do schodów na górę oraz dalszy korytarz ze sprzętem jeździeckim i paroma zamkniętymi drzwiami.
Gospodarz gdy tylko sprawdził, że wszystko jest w normie odwrócił się do Abri.
- No to tak tutaj to wygląda. A jeśli chodzi o specjalne wierzchowce, są to bardzo rzadkie i niespotykane zwierzęta, które wraz z moim rodzeństwem nauczyłem by można było na nich jeździć po treningu. Są na górnym piętrzę, jeśli chcesz to pokażę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Lip 19 2017, 09:49

- Naprawdę? Może ma pan racje... - odrzekła zamyślona. Owszem, była w gildii, może i miała jakieś konto, skoro wszyscy członkowie gildii mają, ale Abri nigdy nie interesowała się tak przyziemnymi sprawami.
Tak czy inaczej weszła do stajni kiedy wrota się przed nią otwarły i rozejrzała się z zachwytem. Przyglądała się dokładnie każdemu zwierzęciu, którego boks mijała, jednak w jej wyglądzie nie było nic z krytyka, znawcy czy członka TOZ'u. Nie. Kierowała nią tylko i wyłącznie czysta ciekawość.
Przyglądała się każdemu wierzchowcowi i przysłuchiwała się każdej ich rozmowie, jakby chciała zapamiętać jak najwięcej ich słów.
Widziała wszystko. Widziała w jak dużych boksach mieszkały zwierzęta, jak wielkie pastwiska miały, jakie spore zapasy jedzenia były zgromadzone. Wyglądało na to, że wierzchowcom nic nie powinno brakować, ale Abri chciała wiedzieć tylko jedno...
- Przepraszam... - stanie pod jednym z boksów kierując słowa w stronę konia, który akurat tam mieszkał. Nie było istotne kogo pytała. Chciała zapytać kogokolwiek, a znała konie, wiedziała że jeśli zapyta jednego, do rozmowy włączą się inne. Szczególnie klacze - te zawsze miały sporo do powiedzenia.
- Dobrze wam się tutaj żyje, prawda? W... zamknięciu? - zapytała nieco ciszej.
To nie tak, że wątpiła w profesjonalizm pana Stefana co do opieki nad tymi zwierzętami, ale Abri po prostu musiała wiedzieć, dlaczego zwierzęta, które mogą być wolne dają trzymać się w zamknięciu... Sama Biała potrafiła zrozumieć dzisiejszą sytuację. W końcu w czasie burzy sama szukała możliwie najlepszego schronienia, ale tak na co dzień? Ona nie odrzuciłaby wolności, możliwości pójścia dokądkolwiek tylko chciała...
Ale czy na pewno?
Nie będzie więcej dopytywać zwierząt, tylko ruszy za farmerem w stronę schodów. Była ciekawa jakie to wierzchowce mieszkają na piętrze. A może od nich dowie się czegoś ciekawego?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Kyouma


Kyouma


Liczba postów : 303
Dołączył/a : 03/04/2015
Skąd : Wałbrzych/Warszawa

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyWto Sie 15 2017, 14:34

MG


Parę pobliskich koni zainteresowały się słowami Abri i jak na raz zaczęły zasypywać ją lawiną potwierdzeń, szczęśliwych rżeń oraz opowieściami, że mają tutaj tak bezpiecznie i czysto bo gospodarz codziennie się nimi zajmuje. Do tego prawie wszystkie tutejsze osobniki zaczęły zachwalać paszę jaką dostają. Niczego tak dobrego nigdy nie jedli, a trawa koło gospodarstwa też świetna choć często kłótnia o to jest z owcami. Których konie zbytnio nie przepadali najwyraźniej.
Po usłyszeniu tak żarliwych odpowiedzi ze strony kopytnych, Biała podążyła za Stefanem po schodach na górę gdzie dotarła tam do mniejszego od tego na dole drewnianego pomieszczenia, wypełnionego mnóstwem kłaków po owcach oraz odrobiną... krwi? Choć były to znaczne resztki, tak jakby ktoś zapomniał to posprzątać. Ściany i podłoga posiadały na sobie ślady rys od pazurów, ale dziewczyna nie miała zielonego pojęcia jakie zwierze mogłoby zostawiać takie zielone ślady. Prócz tego na ścianie znajdowała się uprząż i siodło o dziwnie ukształtowanych proporcjach. Zdecydowanie nie dla konia.
Właściciel oparł dłonie na biodra i spojrzał się na sufit.
- Kurshka! - Zawołał do góry, a kiedy dziewczyna podążyła za jego wzrokiem ujrzała ogromnego(trochę większego od konia) konika polnego. Stworzenie trzymało się sufitu swoimi odnóżami, a kiedy zostało zawołane sprawnie wylądowało na podłogę tuż przed nimi. Wpatrywał się podekscytowany na Stefana oraz na Abri dotykając i smyrając ich obydwu swoimi czułkami. Farmer uśmiechnął się po poklepał stworzenie po szyji. Towarzyszył temu wysoki pomruk zadowolenia.
- Czy już pora jedzenia? Burza idzie. Zła pora jedzenia. Jeść później. Białe włosy. Nie znać białe włosy. Białe włosy miłe? - Powiedziało stworzenie wydając z siebie wysokie, piskliwe dźwięki. Było bardzo spokojne i wydawało się miłe, choć widać było, że pożywiał się mięsem. Prawdopodobnie był karmiony owcami. Całe jego ciało pokrywała dość twarda chityna, a pomiędzy skrzydłami, a głową miał idealne wręcz "wyrzeźbione" miejsce do siedzenia. Kurshka wydawał się bardzo zainteresowany dziewczyną, co można było stwierdzić po jego czułkach które ją muskały.
- To jest Kurshka, ogromny konik górski znaleziony w górach północnych. Nie żyje ich obecnie zbyt wiele, bo myśliwi i farmerzy zabijali je za atakowanie ich trzód. Znalazłem go jako larwa i wychowałem wraz z moim bratem. Nie trzeba się bać, nie zrobi pani krzywdy. - Powiedział właściciel okrążając Kushke z każdej strony by sprawdzić czy wszystko z nią w "porządku".
Warto jeszcze dodać, że na końcu pomieszczenia znajdowały się stalowe, duże drzwi. Całkowicie nie pasujące do pomieszczenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2978-sejf-kyoumy#51944 https://ftpm.forumpolish.com/t2884-kyouma-byakuton#51385
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptySro Sie 16 2017, 12:55

Tak, teraz Abri już była pewna, że zwierzętom dobrze żyje się na farmie. Zachwalały nie tylko pastwiska i paszę, ale i również opiekę pana Stefana. Była teraz spokojniejsza. Spokojniejsza, że wierzchowcom jest tutaj dobrze i te nigdzie się nie wybierają. W końcu przynajmniej przy takich dniach jak dzisiejszy miały cudowne schronienie przed burzą. I nie musiały szukać pożywienia na własne kopyto, a to mogłoby być nieco problematyczne. Szczególnie dla tych osobników, które urodziły się na farmie...
Ona sama odkąd pamiętała żyła w lesie. Na wolności. Nie miała problemów z pożywieniem, ponieważ zawsze mogła zmienić swoją postać na taką, która zaspokoi głód w warunkach, które akurat trwały. Ona sama nie była ograniczona gatunkiem do którego należała...
Pokręciła szybko głową skupiając się na tu i teraz. Nie chciała zaprzątać sobie głowy myślami o tym czym właściwie była. Teraz chciała zobaczyć wierzchowce pana Stefana, który również wydawał się być podniecony zainteresowaniem dziewczyny. Nie wiedział on jednak, że Abri prawdopodobnie i tak żadnego nie kupi. Przyjaciół się nie kupuje...
Rozglądnęła się po drewnianym pomieszczeniu w którym się znalazła i powęszyła w powietrzu. Nie przeraził jej widok krwi ani resztek kłaków, które być może pochodziły od owiec. Nie przeraziły jej też odrapane ściany i podłoga. Nawet jeśli to, co tutaj mieszkało sprawiało wrażenie niebezpiecznego, Abri nie bała się. To prawda, że natura jest groźna i może być przerażająca, ale białowłosa uważała że nie jest zła. To ludzie byli źli i jeśli ona kogoś się bała, to właśnie ich...
Ale nie zdążyła nawet przyjrzeć się rzędowi, jakie należało do stworzenia zamieszkujące to pomieszczenie, bowiem farmer wezwał zwierzę...
Kiedy już ujrzała tego gigantycznego konika polnego, nie spuszczała z niego wzroku. Nawet uśmiechnęła się, kiedy to posmyrało ją jednym ze swoich czułek i cichym pomrukiem odpowiedziało na pieszczotę ze strony farmera.
Wysłuchała co zarówno wierzchowiec jak i gospodarz mieli jej do powiedzenie i kiwnęła głową w odpowiedzi. Tak w odpowiedzi na pytanie Kurshki, jak i zatwierdzenie farmera, że nie zrobi jej krzywdy, czego Abri i tak się nie bała.
- Mogę? - zapytała podchodząc do zwierzęcia i wyciągając do niego dłoń chcąc je pogłaskać - Kurshka to imię? - dodała po chwili obserwując uważnie stworzenie, cały czas się uśmiechając. W końcu nie była tego pewna. Po raz pierwszy w życiu widziała kogoś takiego, więc nie wiedziała, czy była to nazwa gatunku, do jakiego należał, czy też imię. W tej jednej chwili pożałowała również warunków w jakim się poznali. Gdyby była dobra aura, gdyby nie nadchodząca burza, Abri była przekonana, że wtedy z pewnością mogłaby zobaczyć stworzenie na pastwisku. O ile w ogóle było tam wypuszczane. Mogłaby wtedy na własne oczy zobaczyć co potrafi, a tak... musiała o to spytać. Ale najpierw...
- Jestem Abri. Biała jeśli wygodniej... - przedstawiła się stworzeniu kompletnie zapominając o obecności farmera i nie przejmując się tym, jaka może być jego reakcja na jej zachowanie. W końcu chyba nie codziennie widuje się osobę, która nie tylko dobrze dogaduje się ze zwierzętami, ale i potrafi zrozumieć co mówią. A one rozumieją ją... Teraz już powinien znać "białe włosy"
- Nie musimy się siebie bać, prawda? Ja nie zrobię nic, czego nie chcesz i ty tak samo, prawda? - zapytała podejmując próbę pogłaskania stworzenia po jego twardej skórze i przyglądając się mu uważnie - Możesz opowiedzieć mi o sobie? Na przykład...co potrafisz? Widziałam wiele różnych stworzeń, ale kogoś takiego jak ty widzę pierwszy raz... - dodała po chwili oczekując odpowiedzi. Oczywiście i jak zawsze, była tak skupiona na stworzeniu, że nie zwracała uwagi na nic innego, co działo się w pomieszczeniu. Ba! Gdyby teraz gdzieś na zewnątrz uderzył piorun, do pewnie nawet by nie zauważyła!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Lindow


Lindow


Liczba postów : 415
Dołączył/a : 21/08/2013
Skąd : Z wyspy solą oraz żelazem płynącej

Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 EmptyNie Gru 02 2018, 20:33

MG

Stworzenie wpatrywało się z wielkim zainteresowaniem na Abri. Przejeżdżało jej po ciele czułkami by lepiej ją poznać i by poczuć się bardziej komfortowo.
Biała! - Wydał z siebie wysoki piskliwy dźwięk, przekręcając głową na bok by móc też ją zobaczyć pod innym kątem po czym zaczął łasić się do niej nastawiając się by drapała między złączeniami chityny.. W między czasie Stefan usiadł na stołku i przyglądał się tej dwójce z zainteresowaniem. Najwyraźniej nie dane mu było spotkać, kogoś komu konik zaufałby AŻ tak bardzo. A burza rosła na sile, choć nie miało to większego znaczenia tutaj. Byli w dobrze chronionym miejscu.
Kurshka ochoczo zaczęła odpowiadać na pytania.
- Kurshka nazwany przez Kamil. Kamil i Stefan blisko. Dobrze blisko, ale nie widzieć się ostatnio. Mieć wielka kłótnia. Kurshka myśli, że oni nawet jak daleko to wciąż są blisko. A co Kushka umieć? Skakać, hen hen wysoko! I latać malutko. I bardzo, bardzo dobrze słyszeć! - Powiedział wielki "owad", cały czas domagając się drapania.
Abri obserwując i słuchając stworzenie zaczęła pomału je rozumieć. Była w stanie klarownie wyobrazić sobie je w głowie i pojąć jako część natury.
Jednak coś nie pozwoliło na dłuższe odwiedziny w stajni. Coś się zmieniło. Abri rozglądając się dostrzegła, że świat wokół w dziwny sposób się zatrzymał. Stefan się nie ruszał, Kushka zamarła w bezruchu, a deszcz za oknem stanął w miejscu. Jedynie ona zdawała się poruszać.
Jednak po chwili stalowe drzwi otworzyły się.

Farma Stefana - Page 3 Blossom-of-evil


Czemu.... mnie.... zostawiłaś? Tu.... mnie.... nie.... ma. Czasu.... tu... też... nie... ma. Szukaj.... gdzie... indziej.

Cokolwiek widziała lub słyszała, świat wokół niej zadrżał i nim zdążyła mrugnąć znajdowała się na wzgórzu na obrzeżach Magnolii, przy pięknym bezchmurnym niebie. Stała tak skonfundowana tym co się stało, czując coś dziwnego głęboko w sercu. Nie był oto miłe uczucie, zupełnie jakby wychodziło z niej czego nie chciała. Na szczęście zniknęło to równie szybko co się pojawiło, zostawiło jednak w głowie pytania, na które niedługo dane będzie otrzymać odpowiedź.

Nagroda dodatkowa: 10. 000 klejnotów (znalazł numer konta gildii, a oni przetrzymują dla niej) oraz nowe poznane magiczne zwierzę:

Monstrualny Konik Polny(B) - wygląda dokładnie tak samo jak normalny konik polny, jednak z paroma istotnymi różnicami. Po pierwsze posiada 4 i pół metra długości i 2 metry wysokości. Po drugie większość ciała wykluczając odwłok oraz przednie odnóża są pokryte twardą, niczym utwardzona skóra, chityną. Bardzo dobrze chroni przed otarciami i obuchowymi obrażeniami, jednak źle znosi pchnięcie i cięcia ostrymi przedmiotami. Po trzecie potrafi skakać na wysokość do 30 m i potrafi użyć swoich skrzydeł do przelecenia dystansu do 5 metrów samodzielnie lub zwiększenia dystansu skoku o 50%. Po czwarte ma bardzo wrażliwy słuch na poziomie conajmniej kocich uczu lvl.3 jednak wszelkie inne zmysły są dość słabe. Czujki pełnią rolę poznawania smaków i odczuwalnego dotyku. Jest na tyle duże, że dałoby radę na nim jeździć jednak wtedy dystans skoków zmniejsza się nawet do połowy w zależności od obciążenia. Po czwarte i ostatnie potrafi wspinać się po pionowych powierzchniach tak długo jak nie są one mokre i skrajnie gładkie. Dodatkowo warto wspomnieć, że jeśli chodzi o sam chód lub bieg jest on wyjątkowo wolny. Maksymalnie z prędkością cwału konia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4699-rzeczy#97852 https://ftpm.forumpolish.com/t4664-lindow-amamiya
Sponsored content





Farma Stefana - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Farma Stefana   Farma Stefana - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Farma Stefana
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Zimowa farma kurczaków

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Caltha
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.