HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Ulica artystów - Page 2




 

Share
 

 Ulica artystów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Aurvin


Aurvin


Liczba postów : 108
Dołączył/a : 05/05/2016
Skąd : Kraków

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyCzw Lut 09 2017, 04:20

First topic message reminder :

Niezbyt długa, ale za to dość szeroka bocznica alei centralnej, skupiająca krzykliwe sklepiki, oferujące wszelkie narzędzia do uprawiania szeroko pojętej sztuki. Barwne stoiska i jaskrawe szyldy, tablice, plakaty, czy wywieszki je zdobiące, jasno komunikują, co to za miejsce. Wszechobecne sztalugi, obrazy, instrumenty, czego tylko artystyczna dusza zapragnie, czy to prowadzi ją pasja malarska, rysownicza, muzyczna, piśmiennicza, czy każda inna. Oprócz sąsiadujacych ze sobą większych i mniejszych składów, graciarni i kiosków, znajduje się tutaj również niewielka knajpka, przeznaczona głównie dla głodnych i spragnionych pasjonatów sztuki, której popularną na całe portowe miasto specjalnością jest napój ulubieńców móz, absynt. Na co dzień ulica jest dość ruchliwa, ciągle pojawiają się tutaj ludzie, klienci, poeci, muzycy, plastycy oraz pozostali członkowie tej twórczej grupy społecznej.



W składzie złożonym z liliputa i suchego drągala minęli bramę wejściową miasta, po czym zaczęli rozglądać się za miejscem, w którym naglące ich potrzeby mogłyby zostać zaspokojone. Gwoli przypomnienia warto pewnie wyjaśnić, że chodziło tylko i wyłącznie o pozyskanie kawałka papieru, czy też kartek, notesu, zeszytu, nawet bloku rysunkowego, do ciężkiej dżumy z powikłaniami, byle dało się na tym utrwalić zapis szanty, której górnolotność i wytworność miała szanse zaważyć o losach wszystkich strapionych marynarzy. Taki dorobek artystyczny nie mógł im uciec z pamięci, bo zarówno oni, w najbliższej przyszłości majętni dzięki tantiemom twórcy tego majstersztyku, jak i, już niedługo, zachwyceni arcydziełem odbiorcy, nie daliby sobie rady ze świadomością, że ten unikat, perła wśród poezji, liryczny klejnot i skarb kulturowy, zaginął w niebycie zapomnienia przez coś tak lichego, jak brak wersji unieśmiertelnionej za pomocą pisma. Oczywiście zapisanie tego eposu wymagało najpierw wymyślenia go, ale tym zajmą się przecież dopiero, gdy będą mieli ku temu warunki. W końcu żaden malarz nie tworzy bez płótna, czyż nie?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3799-sakiewki#74075 https://ftpm.forumpolish.com/t3425-a-leiter#64730 https://ftpm.forumpolish.com/t3800-shards#74076 http://intensemint.deviantart.com

AutorWiadomość
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyCzw Lut 23 2017, 20:14

- Kto o nim złe słowo usłyszał już na maszcie wisiał - dodał kompletnie nie mając pojęcie kim mógłby być ów pirat, chociaż w głowie coś mu tam świtało i domyślał się - Marcus Teach, ogromny, budzący w najmężniejszych sercach trwogi - i butelkę odkręcił i maskę lekko na czoło podwinął, bo pić przez nią ciężko było. Nalał do szklanek, bo przecież ciężko by było.
- Bały się zwłaszcza szczury z załogi - po czym wziął łyka lekko wstrząśnięty odświeżającą umysł mocą trunku, którego bardzo mu brakowało przez ostatnie dni. Zaraz po czym stworzył chlebek na stole i przegryzł co miał.
- Muszę sie zastanowić nad melodią do tego, najlepiej jakąś mocną - powiedział w trakcie jedzenia zapisując na kartce wszystkie słowa, które może potem jakąś lepiej sklecą, w końcu nikt nie powiedział że muszę wszystko po kolei pisać, może jakiś wers się potem przyda jak z tą ospą, kto tam wie, bo na pewno nie Meksykanin.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Aurvin


Aurvin


Liczba postów : 108
Dołączył/a : 05/05/2016
Skąd : Kraków

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyPon Lut 27 2017, 22:41

Słuchając Saulo, na chwilę się zaciął. Co prawda Leiter nie wymienił konkretnego przydomku, wspominając o skurwysyńskim piracie, legendzie mórz i abordaży, ale najwidoczniej dwójka 'artystów' pochodziła z bardzo różniących się kręgów, jeżeli przychodziły im do głów zupełnie inne postacie. Może jeszcze wywiąże się walka o to, która z pirackich ikon bardziej zasługuje na zwrotki. Albo dojdzie do wymiany argumentów i osiągnięć obu piratów. Przecież w utwór można było wpleść kilka osób. I poprzekrzykiwać się trochę, kto z nich jest lepszy. Vin przyjął na moment bojowe nastawienie.
- Z masztu zwisał drętwo to ten, kurwa, Marcus Teach,
Kiedy spotkał Silverfanga, przetrwał tylko jeden z nich,
Pirat zgotował mu piekło zanim Teach otworzył pysk,
Z pokładu zostały zgliszcza, przejął łupy, szczerząc kły!
- wjechał rap, choć był to raczej agresywny odskok od reszty, aniżeli gwałtowna zmiana wydźwięku niedoszłego utworu. Tuż po rzuceniu zaczepnych wersów, Leiter poszedł w ślady Saulo, napił się. Dwoma haustami opróżnił szklankę z rumem. Zdając sobie sprawę, że w kwestii muzyki, czy melodii miał mierne pole do popisu i raczej nie przyda się mariachiemu do niczego, podjął kolejną próbę stworzenia zwrotki. Nawet, jeżeli miał być to jedynie kolejny zamysł. - Drżą mamuśki, drży pan burmistrz, Ślij po kraju listy gończe, Dziewki zamknij na trzy spusty, Kieł dokuje w porcie! - zakrzyknął w melodii, która prześladowała właściwie ich obu jeszcze w okolicach ruin latarnii. Jak dla niego, mogliby jej nie zmieniać. Inna rzecz to jednak napisać do tego nuty. - Hej, ha, zew Rosomaka, Hej, ha, gasną latarnie, Od tych armat płoną miasta, Czuć tu Silverfangiem. - kontynuował jeszcze do refrenu, by, najlepiej jak mógł, przedstawić Saulo osobę Srebrnego Kła i jego statku. Ot, wskazówki. Wprowadzenie do podstaw wiedzy o legendzie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3799-sakiewki#74075 https://ftpm.forumpolish.com/t3425-a-leiter#64730 https://ftpm.forumpolish.com/t3800-shards#74076 http://intensemint.deviantart.com
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyPon Mar 06 2017, 23:40

- Gdy tylko ciemno się na morzu stało, ze stu marynarzy się zesrało - tutaj wbił wjazd na gitarę po raz kolejny w poszukiwaniu tej jedynej nuty i nie, nie brązowej - Kto nie uciekł ten miał pech, bo za nim podążał już Srebrny Kieł - i chlust ze szklaneczki jak to na prawdziwego meksykanina przystało. Teraz tylko pytanie jakiej zwrotki teraz w sumie szukać? Tego już sam nie wiedział, ale nalał sobie kolejną szklankę kompletnie nie bacząc na nic szukając odpowiednich rymów.
- Abordażu przyszedł czas, wszystkie statki poszły w ten na dnie piach - Było to w sumie cięższe niż mu się wydawało, niestety artystą nie zawsze przychodziło wszystko od razu, czasem potrzeba było wuchtę czasu. No cóż, jak na razie zapisywał jedną ręką na kartce, a drugą bawił się w stelaż na napoje trzymając szklankę jak najprawdziwszy skarb.
- Na bocianim gnieździe murzyn siedział, ale blask kłów srebrnych go onieśmielał... dalej kurwa nie mam pojęcia - powiedział biorąc kolejny łyczek i rozglądając się za przepoją jakąś, bo walić czystej nie za bardzo lubił.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Aurvin


Aurvin


Liczba postów : 108
Dołączył/a : 05/05/2016
Skąd : Kraków

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyCzw Mar 09 2017, 16:30

- Ciężko ze zgraniem się będzie, z tego, co widzę. - zaśmiał się, porównując kolejno melodię, rymy, akcentowanie, długość wersów i całą resztę. Najlepiej, jakby każdy z niewydarzonych bardów zrobił jakąś swoją wersję tego... cokolwiek miało to być. Jednak Leiter nie dawałby rady z melodią, przez co musiał liczyć w tej kwestii na Saulo. Z kolei Latynosowi, jak sam przyznał, marnie szło pisanie, czy wcześniej wymyślanie tekstu. Dobrze, że obaj mieli natomiast alkohol. To napawało nadzieją.
- Znajdź nutki, daj mi melodię i polecimy jakoś z tym dalej. Teraz to się najwyżej możemy przekrzykiwać w rymowankach. - po tych słowach sięgnął po butelkę i napił się z niej rumu. Następnie wstał od stołu i skierował się w stronę pobliskich półek. Oczywiście w poszukiwaniu melodii. Czy tam nut. Wcale nie po drugą butelkę.
- Silverfanga sztorm nie tyka, Przed nim każda chmura zmyka, Marynarzu, cała naprzód, uciekaj od jego statku, Niech prowadzi Cię latarnia, Wolisz sztorm od jego armat... - jego krótkiej podróży po kolejną butlę towarzyszyły pijackie i pirackie rymy, których poziom, niestety, z każdym kolejnym promilem we krwi, wcale nie rósł. Może wkrótce się to zmieni. - Spośród mgieł - Srebrny Kieł, Se uważaj, lepiej wiej! Srebrny Kieł... goni mnie, szykujcie mi już stypę! - zawołał radośnie, sięgając po rum na półce i zarechotał po wyśpiewaniu swojego wymyślonego dzieła. Po czym, co jasne, ponownie sobie chlapnął.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3799-sakiewki#74075 https://ftpm.forumpolish.com/t3425-a-leiter#64730 https://ftpm.forumpolish.com/t3800-shards#74076 http://intensemint.deviantart.com
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyPon Mar 27 2017, 03:06

Saulo czknął patrząc na to jak Vin właśnie tworzy piosenkę, widać było, że młodzieniec miał talent pisarki większy od podrzędnego grajka jakim jest Saulo, co nie zmienia faktu, ze jak bardzo kocha muzykę tak bardzo nie da rady chyba nic wymyślić, co by mogło pasować do zamysłu jego kompana. Saulo złapał za szklankę i wykończył ją jednym zamachem.
- Sernior Vin, ja bardzo doceniam twoją pomoc - powiedział odstawiając gitarę obok krzesła i ściągając kapelusz położył gdzieś go obok i westchnął - Ale niestety natura nie bardzo obdarzyła mnie zdolnościami twórczymi - w sumie wszystko mu przychodziło z trudem, a tym bardziej wymyślanie czegoś samemu - Jak bardzo bym chciał tak nie potrafię no- po czym przyzwał Mariachiego z skrzypcami (Klik). Po czym posmutniał patrząc w dół - A co najgorze... - powiedział - Mam pustką szklankę, nyahahhaha cza, cza, cza - po czym potrząsnął marakasem i podszedł po jakąś butelkę z boku dość chwiejnym krokiem i za nią złapał.
- By się zgrać trzeba będzie czegoś więcej niż procent jak nam się wydawało - po czym usiadł na dupie - Piratom chyba trzeba dupę potruć, by śpiewali żwawo z nami, wtedy by się pisało -
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Aurvin


Aurvin


Liczba postów : 108
Dołączył/a : 05/05/2016
Skąd : Kraków

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyWto Mar 28 2017, 13:08

Oho. Wyglądało na to, że czekała ich przerwa. Albo w ogóle pożegnanie z realizowaniem zamysłu tworzenia szanty. Lepiej natomiast szło spożywanie wysokoprocentowych trunków, czego zresztą można było się spodziewać po 'artystach'. Tak, jak twórczo nieszczególnie byli w stanie ze sobą współpracować, tak połączenie sił nakierowane na opróżnienie knajpianych zapasów wciąż miało szanse i prezentowało się całkiem obiecująco.
- Ha, pierdolisz! - swoim wykrzyknieniem zarzucił Latynosowi zarówno mijanie się z prawdą, jak i złe podejście do całego przedsięwzięcia. Nie chciał dopuścić do tego, aby entuzjazm umarł na dobre. Na szczęście, już sam Saulo nie posunął się do mordu na swojej kreatywności, wciąż usiłując złożyć coś przyzwoitego, choćby w celu utrzymania skupienia na próbach układania rymów.
- Lejmy w szklanki napój bogów, Srebrny Kieł zawitał w progu, Wiernym młotem łoi wrogów, wieją już do portu! - podczas wyśpiewywania słów utworu skupił się przede wszystkim na przekazie z pierwszego wersu, co poskutkowało tym, że szklane naczynie ponownie nie było puste. Jednak nie na długo. W procesie picia było coś z błędnego koła. Co se nalał, to se wypił. - Oświetl drogę latarenko, Sztormem jebnij konkurentom, Obdarz rumu beczułeczką, Będzie mi wszystko jedno! - zapiał jeszcze, jasno dając do zrozumienia, że rymom jeszcze długo nie będzie końca. Zwłaszcza, że podsycanie artystycznej duszy palącym trunkiem trwało w najlepsze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3799-sakiewki#74075 https://ftpm.forumpolish.com/t3425-a-leiter#64730 https://ftpm.forumpolish.com/t3800-shards#74076 http://intensemint.deviantart.com
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyNie Kwi 23 2017, 03:22

Zapał młodego maga aż zadziwił Saulo, który wziął do dłoni butlę i przechylił biorąc pokaźnego łyka, że aż nawet marakasy mu się zatrzęsły same z tego przedsięwzięcia. Nogą zaczął tupać szukając odpowiedniego rytmu do napisania jakiegoś konkretnego wiersza, starał się trzymać to wszystko w jednym rytmie, brzmieniu czy tam czymkolwiek.
- Oświetla drogę latarenko, morskim szczurom pałki miękną, Silver Fang tuż za rogiem, najebie wszystkim oponentom - Po czym wstał kompletnie jak oświecony po czym usiadł - Zapomniałem co chciałem powiedzieć dalej - i pociągnął kolejnego łyka z buteleczki i aż z krzesła spadł w sumie zastanawiając się czemu to wszystko tak fajnie wiruje. Ale wstał po chwili i kiwnął głową kilka razy.
- W sumie *czk* to miałem coś powiedzieć, ale je*czk*bać to - stwierdził wracając na stołek i odsunął już od siebie butelkę. Nikt nie powiedział, że ma twardy łeb, a że nie zdarza mu się pić często to teraz są efekty.

----

No i tak z rana zobaczył, że siedzi sam to spierdzielił po kryjomu, co by nikt go nie wiedział.

[z/t]


Ostatnio zmieniony przez Saulo dnia Sob Sty 06 2018, 12:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Aurvin


Aurvin


Liczba postów : 108
Dołączył/a : 05/05/2016
Skąd : Kraków

Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 EmptyPon Kwi 24 2017, 11:02

W pierwszej chwili, na widok Saulo, który rzeczywiście popisał się świetną rymowanką, aż wstał i mu przyklasnął. Spodziewał się, że od tego momentu powinno już im iść tylko lepiej. Jak już obaj zdążyli się przełamać, co pierwszemu przyszło już w pierwszej chwili i ot tak, a drugiego najwidoczniej kosztowało kawał zdrowia, to co teraz mogło niby pójść nie tak? Ano niestety jednak mogło.
- No i o to, kurwa, chodzi, zajebiście! - zaśmiał się dumnie, dodatkowo kibicując przebojowej melodeklamacji Meksykańca. Nie potrzebował wiele czasu, by dodać coś od siebie, gdy towarzyszowi urwała się myśl. Właściwie to trochę chyba również urwał mu się film, jednak początkowo umknęło to uwadze Leitera.
- Srebrny Kieł na swojej łodzi, Znaczy, kurwa, no na statku, Załogę i majtków głodzi... ej, co Ty, kurwa, robisz?! - mniej więcej w połowie zorientował się, że skoro Saulo w sumie leży na podłodze, to coś może być z nim nie tak. Vin zebrał się w sobie, kopnął swoje krzesło do tyłu, po czym zatoczył się gdzieś w drodze do drugiego końca stolika i stracił równowagę. Próbując się ratować, złapał się jakiejś półki z alkohololem, która sama ledwo się trzymała na swoim miejscu i pierdolnęła, wraz z zawartością pod jego naporem. Wylądował na podłodze wśród rozbitego szkła i zabójczego zapachu czystej oraz jakichś kurwa pomyj, które w tych rejonach nazywano piwem.
- Jaa pieerdolee. - zawył przeraźliwie, choć raczej z żalu, niż bólu. Narobił szkód, alkohol się marnował, ciuchy do wymiany, wszystko chuj. Szczęśliwie, jego partner do picia, latynoski najebus #1 wstał na powrót o własnych siłach, więc nie potrzebował wsparcia zdruzgotanego najebusa #2. Impreza najwyraźniej rozkręcała się w najlepsze, co?



Albo i nie. Leiter obudził się z potwornym kacem, na lepiącej się i śmierdzącej, jak diabli podłodze. Gdy otworzył oczy, ujrzał Saulo w prawdopodobnie jeszcze gorszym stanie. Latynos niby ledwo powstał z martwych, a już ponownie zaliczył zgon. Elegancko. Vin, pomimo, że kręciło mu się w głowie, a żołądek usiłował wywrócić się do góry nogami wraz z zawartością, postanowił podnieść się i względnie zacząć funkcjonować. Po osiągnięciu priorytetowego celu, sprawdził puls u Meksykańca i odetchnął. Gdy jednak przypomniał sobie, gdzie się znajdują, jakich narobili szkód i co tu się teraz działo, to z nerwów prawie wytrzeźwiał. Usłyszał czyjeś kroki na schodach prowadzących do piwnicy. Musiał podjąć się ryzyka naciągnięcia nieco zasad swojej magii, aby ratować tyłki obu nieudolnych pijusów. Sięgnął po sombrero, jakąś butelkę piwa, która jeszcze się ostała po ich wybrykach, następnie chwycił Saulo pod pachę i teleportował się wraz z nim przed drzwi knajpy. Tam go też zostawił - posadził na ławce pod ścianą, piwo postawił obok, na głowę włożył mu kapelusz, coby nikt szybko nie przyglądał się tej bladozielonej, zachlanej mordzie. W tej pozycji mógł zyskać trochę czasu na dojście do siebie. A Leiter - migiem przebrał ciuchy, przeglądając się w oknie lokalu, zrzucił z ciała lepiącą się, fuj, szklaną osłonę i właściwie był gotów do drogi, może poza zapadniętymi oczami, helikopterem między skroniami, żołądkiem, który nie pozwalał na gwałtowne ruchy i jeszcze kilkoma przykrymi objawami. No dobra, trochę tego było, a do gotowości w rzeczywistości było mu zdecydowanie daleko. I potrzebował prysznica, bo by sobie nie wybaczył, gdyby bez zażycia kąpieli kontynuował teraz podróż.

z/t, Saulo najbany siedzi pod knajpą, w piwnicy stał się w sumie jakiś meksyk, ale finalnie żodyn nie ma przypału :3
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3799-sakiewki#74075 https://ftpm.forumpolish.com/t3425-a-leiter#64730 https://ftpm.forumpolish.com/t3800-shards#74076 http://intensemint.deviantart.com
Sponsored content





Ulica artystów - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulica artystów   Ulica artystów - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Ulica artystów
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Ulica Kolorowa
» Główna ulica
» Główna ulica

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hargeon
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.