HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Pogorzelisko - Page 7




 

Share
 

 Pogorzelisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyNie Gru 04 2016, 21:17

First topic message reminder :

Trzy godziny od Oak znajduje się wielka połać wypalonej ziemi po bitwie, która rozegrała się wieki temu. Roślinność bardzo powoli i niechętnie z powrotem deklarowała ten teren i jedyne, co tu rosło to troszkę trawy i polnych kwiatów. Na pogorzelisku znajdowało się tez kilka doszczętnie spalonych drzew, jednak zdecydowanie górował nad nimi wysoki, czarny dąb. Drzewo zdawało się wciąż żyć, choć nie było na nim ani jednego liścia, a wokół niego wciąż trwał krąg wypalonej ziemi.

Prawie-MG

Trzy godziny rytmicznego i szybkiego marszu sprawiły, że zakwasy Gumisia nieco zelżały, choć wciąż czuł bolące mięśnie i stawy po przepracowaniu. Mimo to Ata starała się trzymać go na duchu, a w dodatku mieli czas na rozmowę. Już z daleka widzieli olbrzymi dąb, który kobieta nazywała Płomiennym. Zatrzymali się dopiero, gdy dotarli pod drzewo, nieco spragnieni i głodni.
- Ciekawe, czy już na nas czekają... - mruknęła Ata, dotykając spalonej kory drzewa, która zostawiła na jej dłoni czarny ślad. - Wiesz, muszę ci powiedzieć, że nie wiem, kiedy wrócimy... - Przyznała po chwili, po czym usiadła na ziemi, jakby na coś czekała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyWto Sty 30 2018, 23:21

MG

Ata lekko uśmiechnęła się do mężczyzny, słysząc komentarz o koniach. Mogli wiele rzeczy, jednak z jakiegoś powodu tego nie zrobili. Było nie było, nie cofną swoich decyzji, więc pozostawało im jedynie iść, poruszając się własnymi siłami. Ciepłe spojrzenie kobiety mogło dodawać sił, choć jej ściągnięta zmęczeniem twarz dawała Hanowi do zrozumienia, że nie tylko on ciężko znosił trudy tej wędrówki. Pomogła mu wstać. Wraz z tym ruchem, Gumiś odczuł wszystkie swoje mięśnie i pewnie zachwiałby się, gdyby nie pomoc Aty. Uśmiechnęła się ponownie, gdy ją pocałował.
- Chcę się z tobą czymś podzielić - powiedziała, łapiąc jego dłoń i powoli rozpoczynając marsz do przodu. Nie było już innego kierunku, w którym mogliby pójść... - Myślałam nad tym i podzielę się z tobą słowami. Nie wiem, czy będziesz mógł z nich korzystać, ale nic się nie stanie, jeżeli spróbujesz, prawda? - powiedziała, po czym odwróciła głowę by na niego spojrzeć. - Może dzięki temu będzie ci nieco łatwiej znieść tą podróż. - Uśmiechnęła się promiennie, po czym wypowiedziała kilka słów. A następnie powtórzyła. I ponownie.
Brzmiały jak trzask łamanego drewna i płomienie wielkiego ogniska. Samo wypowiedzenie ich zdawało się być niewykonalnym zadaniem. On jednak był Goomoonryongiem.

Dotarcie do końca mostu i kolejnej wyspy zajęło im kolejne noce. Będąc dalej od wyspy Gromu, Atatai zwolniła nieco tempo, jednak marsz pozostawał wyczerpujący. Nie mieli wielu zapasów. To, co podarowały im driady starczało na tyle, by utrzymać ich żołądki w ryzach, ale nie było tego na tyle, by czuli się nasyceni. Za dnia odpoczywali, zaś pod osłoną nocy szli przed siebie. Władczyni Ognia starała się przekazywać mężczyźnie jak najwięcej wiedzy na temat słów ognia, które powoli przestawały być dla niego zlepkiem niezrozumiałych dźwięków, a innym językiem, który pozwolił mu przetrwać. Jego magia wspierała go, zamieniając energię magiczną w siły witalne, jednak nawet to nie było wystarczające w niektórych momentach ich wędrówki.
ZAaHhh Iitra Xs. ZAaHhh Iitra Xs. ZAaHhh Iitra Xs.
Słowa były jak mantra, która napędzała dwójkę wędrowców. ZAaHhh Iitra Xs. Granica nowej wyspy była niezwykle widoczna z odległości. Napełniała jakąś nadzieją na odpoczynek.
- Jesteśmy... - wyszeptała Ata, gdy oboje stanęli na twardym gruncie. Wsparła się dłońmi o kolana, zgięta w pół, i oddychała głęboko. - Wyspa wiatru... Ha ha - zaśmiała się słabo. - Musimy teraz tylko dać im sygnał. Jakikolwiek, usłyszą. Są wiatrem, ha ha - dodała, patrząc na Hana kątem oka.

Notatki:
Nauczyłeś się podstaw słów Ognia. Każde zaklęcie rzucone za ich pomocą korzysta z twojej energii życiowej, jednak ich koszt nie jest porównywalny z kosztem normalnych zaklęć. Każde zaklęcie poprzedza wypowiedzenie słów Ognia.
(ZAaHhh Iitra Xs) - zaklęcie wykorzystujące słowa Ognia. W wolnym tłumaczeniu znaczą "Potężni bogowie ognia, chrońcie moje życie". Obecnie zaklęcie zamienia energię ognia w energię życiową, pozwalając na ominięcie potrzeby jedzenia oraz przyśpieszając regenerację i naprawę tkanek. W przypadku braku źródła ognia, zaklęcie wykorzystuje energię magiczną, jednak wysokim kosztem.

Obecnie nie wiadomo, co napędza słowa Ognia Gumisia oraz dlaczego mógł je opanować. Konwersja energii nie jest jedynym, co potrafią te słowa, jednak Ata przekazała mu jedynie tyle.

Możesz zmienić nazwę spella jak ci wygodnie o/
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyPią Lut 02 2018, 15:56

To była zapewne najbardziej mordercza i ciężka podróż w życiu Gumisia. I aktualnie wcale mu się to nie podobało, chociaż w przyszłości zapewne będzie wracał do tego wydarzenia traktując je jak cenne doświadczenie. Tylko w momencie w którym nogi włażą ci w dupę a twoje ciało trawi ogień zakwasów i zmęczenia, ciężko myśleć o tym jakie to cenne doświadczenie. W zasadzie, to nie ma to najmniejszego znaczenia. Ciało myśli tylko o odpoczynku. Więc i słowa Aty, choć zrozumiane i zaakceptowane, pozostawione zostały bez komentarza. Bez większego zastanowienia. W końcu jednak po wielu nocach, most się skończył. Gumiś widząc pod nogami twardą ziemię, upadł na kolana i odetchnął głęboko. To był koniec tak? Koniec. Koniec, w końcu. Złość którą w sobie czuł przez całą podróż, pękła jak bańka mydlana i zniknęła, zastąpiona przez ogromną ulgę. Raz jeszcze odetchnął głęboko i też się zaśmiał patrząc, na Atę.-Nie sądziłem nigdy że będę imitował dźwięk płonącego ognia.-Skomentował w końcu, kilkudniowy trening tych dziwnych słów.-Następnym razem, ukradnijmy konie.-I przewrócił się na plecy, patrząc na niebo. Ale to nie był koniec prawda? Może most się skończył, ale to nie był koniec.-No więc co dalej?-Zapytał Atę, samemu nie będąc pewnym. Odzywają się - więc Wiatr ich słyszał i przyjdzie tak? Ale co potem? Bo chyba nie kolejny most piechotą?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 21:11

MG

Ata zaśmiała się ponownie i położyła się na ziemi tuż obok Hana, patrząc w boleśnie błękitne niebo. Odetchnęła głęboko, szczerząc się od ucha do ucha ze zmęczenia i ulgi, że bezpiecznie dotarli do celu.
- Nikt nigdy nie sądził - odparła beztrosko, chwytając jego dłoń. - Ale jakoś jest to możliwe - westchnęła, zamykając oczy. To był błąd. Nie powinna tego robić, ale czuła się tak dobrze, że pozwoliła sobie na tą chwilę słabości. Zachichotała. - Tak, konie byłyby zdecydowanie lepsze. Daliśmy radę, Han - dodała, otwierając oczy i patrząc na niego promiennie. Przesunęła się tak, by leżeć na boku i ponownie zamknęła oczy.
- Teraz... Teraz czekamy... - powiedziała cicho, przytulając się do ręki mężczyzny, zasypiając niemalże w tej samej chwili.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 21:38

-Ano daliśmy-Potwierdził to, czego potwierdzać nie było, patrząc na Atatai. Zasnęła. Odgarnął jej włosy za ucho i patrzył tak na nią chwilę, powtarzając sobie ciągle że no nie zaśnie, bo ktoś jej musiał pilnować. To że kilka razy spali na środku mostu zawieszonego nad próżnią, zdawało się nie mieć znaczenia, bo musiał teraz jej pilnować. Tak, tak to sobie powtarzał, kiedy oparł głowę na ziemi, obejmując Atę. Pewnie powtórzył to sobie jeszcze raz czy dwa razy, kiedy poczuł jej zapach w nozdrzach. Pewnie też powtórzył to sobie jeszcze raz, kiedy... kiedy... w sumie sam nie wiedział kiedy zasnął. To się po prostu stało. W pewnym momencie ta nowa mantra i sen zlały się w jedno i zasnął jak to ciele, przytulając do siebie Atę i nie zważając na to, czy są bezpieczni. Rozluźnienie, uderzyło niczym młot, łamiąc wszelkie strzeble zdrowego rozsądku i determinacji. Rzuciło ich na kolana, prosto w objęcia morfeusza. Jak mógł jej nie towarzyszyć, w tej słodkiej wędrówce?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 21:52

MG

Dwie pary jasnych oczu patrzyły na nich z zaciekawieniem. Chłopiec i dziewczynka o srebrnobiałych włosach i błękitnych oczach patrzyli na dwójkę wędrowców z zaciekawieniem, podczas gdy oni spali jakby nic innego się nie liczyło.
- Nic nie jest, pan? - zapytała dziewczynka.
- Nic nie jest, pani? - zapytał chłopiec.
Ich miny wyrażały szczerą ciekawość i konsternację. Pierwszy obudził się Han, powoli wracając do rzeczywistości z niezwykle przyjemnego snu. Zobaczył nad sobą dwie dziecięce, koło 7 letnie, buzie, nie rozumiejąc jeszcze do końca, kim jest dwójka dziwnych grzdyli i dlaczego właściwie na niego patrzą. Ruchy Smoka obudziły też Atę, ale ta zdawała się nie przejmować niczym, tylko ponownie wtuliła się w mężczyznę.
- Hej, nic nie jest, pan? Chory może, pan? A pani? Nic nie jest pani? - zapytała dziewczynka, drylując go nieco zmartwionym spojrzeniem, przybliżając się do twarzy Gumisia, jakby chciała czołem sprawdzić temperaturę jego czoła.
- Mmm... ciszej tam... - burknęła Ata, ściskając ramię maga mocniej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 22:16

Widok jaki ujrzał po otworzeniu oczu miał jeden plus - otworzył oczy. Potem rzecz jasna były kolejne plusy. Ruch Aty, widok twarzy dzieci a niezbrojnych żołnierzy, niebo a nie sufit celi. Zdecydowanie było z czego się cieszyć. Zapewne dlatego - Gumiś nadal był śnięty. Ziewnął przecierając oczy i przyglądając się dzieciakom z zainteresowaniem równie wielkim jak te ich. Więc to były klejnoty Pyxis? Ziewnął raz jeszcze i spróbował uśmiechnąć się przyjaźnie. Nigdy nie był dobry w przyjaznym uśmiechaniu. Spontaniczny uśmiech, uwodzicielski uśmiech, złowrogi uśmiech, zaraz-ci-naklepie uśmiech... ale przyjazny? Z tymi zawsze był problem. Byle dzieciaków nie przestraszyć. Dobry trening.-Szzz-Przytknął palec do ust, by dzieci było nieco ciszej. Chciał dać jeszcze chwilę Acie poleżeć.-Daleko droga za nami, moja żona jest zwyczajnie zmęczona.-JAKIE FAJNE KŁAMSTWO. Inna sprawa że właśnie zdał sobie sprawę, że nie wie co dalej. Chyba znalazł ich wiatr, ale co on miał z tym zrobić? Bez Aty nie miał pojęcia co i jak im powiedzieć. No i czy przez jego kłamstwo nie będzie miała problemu? Westchnął i przejechał dłonią po twarzy. Han ty stary cepie.-Co tu robicie? Gdzie wasi rodzice?-Zapyta by jakoś zabić czas do obudzenia Aty. Rzecz jasna zapyta szeptem, tak jak i wcześniej wyszeptał to drobne kłamstewko. Czy dobrze obsługiwał te dzieci? Nie uciekną z płaczem? Oby.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 23:40

MG

Uśmiech Gumisia musiał być dziwny, bo dziewczynka się cofnęła, a chłopiec nieco się zdziwił. Spojrzał na dziewczynkę, a ta pokiwała głową. Na co i on pokiwał głową. Uśmiechnęli się do Gumisia jeszcze szerzej i oboje przyłożyli palce do ust, rozumiejąc, że Ata jest zmęczona i nie należy jej przeszkadzać. A następnie wypowiedzieli ciche słowa, które wywołały łagodny powiew wiatru wokół Gumisia. Słowa.
- Przyszedł tu z nią, pan? Skąd przyszli? Szukacie czegoś? - zarzuciła Hana słowami jasnowłosa dziewczynka, po czym zachichotała i przeleciała obok niego, jakby chciała obejrzeć go z każdej strony. Teraz, jak nad tym pomyślał, to dwoje nieznajomych dzieci unosiło się dobre 20 centymetrów od ziemi. Z kolei Ata tylko smacznie wtuliła się bardziej, ponownie zapadając w spokojny sen.
- Rodzice? Nasi? Oli? Raza? - kontynuował chłopczyk nie tracąc konsternacji w spojrzeniu. - Nie ma. Dawno nie ma. Ale pomógł nam, Wiatr! Wiatr czeka! Właśnie! - Nagle ucieszył się chłopczyk i podleciał bliżej Gumisia. - Czekają. Na wieży. Chcą poznać was, Wiatr! - rozentuzjazmował się, po czym robił salto w powietrzu i odleciał kawałek, a Ola, jak pewno nazywała się dziewczynka, podleciała do niego. Oboje się uśmiechali, jakby w ten prosty sposób mogli przekazać swoje szczere intencje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptySob Lut 03 2018, 23:51

No i kurde nie pykło. znaczy nie uciekły, ale no, chyba nie wyszło zbyt przyjaźnie. Kiedyś wyjdzie.-Z daleka. I szukamy wiatru.-Powiedział a raczej wyszeptał dość dyplomatycznie, uznając że to są informacje o których może mówić. Musi bardziej uważać co mówi i co robi. Nie tylko dlatego, że mogli otaczać go wrogowie, ale też dlatego że mogli otaczać go przyjaciele. Tutaj to Ata była kimś ważnym i nie chciał by przez niego ucierpiała jej reputacja. A już popełnił jeden błąd w tej rozmowie. Ich lewitacja wcale Gumisia nie dziwiła. Żył w końcu w świecie przepełnionym magią i chociaż Pyxis nieco się pod tym względem różniło, to jednak było podobne.-Wybaczcie, Olu, Razo-Odparł, słysząc że ich rodzice nie żyją. Dzieciaki się chyba nie przejmowały. Może tutaj patrzyło się na to trochę inaczej, jednak Han był Hanem, więc wypadało przeprosić... Od kiedy przepraszał w takich momentach? Okazało się jednak, że tak jak myślał Gumiś, Wiatr już ich znalazł. Spojrzał raz jeszcze na Atę, uśmiechając się do śpiącej "Żony"-Nie wypada więc, by czekali, prawda?-Mrugnął do nich Gumiś, a następnie spróbował wstać tak by nie zbudzić Aty i jeśli miał na tyle sił po tych wszystkich przeszkodach, to wziąłby ją na ręce by w ten sposób zanieść do wieży. Niech spała, póki jeszcze mogła. Gdyby jednak siły mu na taki wyczyn nie pozwalały to pochyliłby się nad nią i szepnął jej do ucha że pora wstawać. Bo całować przy dzieciach, chyba nie wypada. Szlag.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyNie Lut 04 2018, 00:35

MG

Gdy mag przepraszał, na twarzach dzieci pojawiło się lekkie niezrozumienie. O czym on mówił? Za co przepraszał? Pytanie cisnęło się im na usta, ale po tym Han powiedział dużo ciekawsze słowa. Szli! Razem z nimi. Ola zaklaskała w dłonie z radości. I wtedy zaczęły się schody. Gdy tylko Gumiś spróbował się podnieść, pomijając już samą próbę nie obudzenia Aty, poczuł, jak przez jego plecy przechodzi ból, jakby naciągnął ważny mięsień. Zacisnął zęby. Tyle mógł wytrzymać, bywał w gorszych sytuacjach. Następnie wziął swoją ukochaną na ręce i spróbował wstać. Czuł, jak wszystkie mięśnie w jego ciele pracują na zwiększonych obrotach, rozpoczynając proces rozruszania obolałych i zastałych mięśni. Bolało. Oj, jak bolało. Ale dał radę i stał z Atatai w objęciach, wciąż spokojnie śpiącą, pomimo tych ekscesów. Dzieci się tylko temu przyglądały, czekając, aż będą mogli ruszyć.
Jeden krok. Drugi. Raz i Ola unosili się przy bokach Gumisia i po chwili wymienili między sobą znaczące spojrzenia. Kolejne słowa padły z ust jasnowłosego duo i kolejne kroki, które zaczął Smok stawiać, były już w powietrzu. Gdyby nie jego znakomita kontrola, prawdopodobnie przewróciłby się na cztery litery, ale zdołał ustać.
- Tak będzie szybciej, pan! Musi dbać o pani!
- Czeka na was, Wiatr! Z nami. Za nami!
- Szybciej, szybciej, pan! Zanim się skończy, dnia!
- Tędy, tędy! W chmury, wyżej!

Duet przekrzykiwał się nawzajem radosnymi głosikami, eskortując Hana i Atę w ich nowej, powietrznej formie transportu. Po kilku pierwszych krokach, Gumiś zaczął się swobodnie unosić, jakby kierowany wolą dzieci, jednak wciąż mógł się swobodnie poruszać i kierować torem swojego lotu. Z kolei Ata, zaczęła przecierać oczy i ziewać, próbując zrozumieć, co się działo. Ważyła nie więcej niż piórko.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyNie Lut 04 2018, 00:44

Więc jednak. Wycieczka odbiła się nad nim bardzo mocno, choć nie spodziewał się że odbije się AŻ TAK mocno. Ale to zapewne dlatego, że nigdy wcześniej nie odbywał tak morderczej wędrówki. Przy tym co niedawno przeszedł, trening z Hinatą był niczym zabawa. Po treningu z Hinatą, był zadowolony. Chyba nawet się śmiał. O moście, pragnął jedynie zapomnieć. W każdym razie jakoś dał radę podnieść Atę i pozostawało ruszać z nią ku Wiatru. Ale tego jak ruszą, również się nie spodziewał. Dzieciaki sprawiły że latali. I mimo że nie było tu środku transportu, to na krótką chwilę zawartość żołądka Gumisia niewesoło zachlupała, jak by pytając czy może wyjść. Na szczęście, kontrolował swoje ciało. Nie mniej, względnie pozwalał dzieciom prowadzić. Byle by nie robili... dziwnych rzeczy. Jak jakieś salta czy piruety. Znaczy jego ciałem, bo same to sobie mogły.-Tylko się nie zmęczcie-Mruknął i o dziwo, wcale nie martwiąc się tym że wtedy z Atą spadną, a raczej martwiąc się o dzieciaki. Zaskakujące. To przez to że wiedział, jak bardzo wykańczające jest używanie tej mocy? Kiedy dostrzegł że Ata się budzi, zaczął ją uważniej obserwować. Czekał na ten moment, kiedy zobaczy że już na pewno nie śpi-Tylko nie rzucaj się za bardzo, lecimy...czy lewitujemy... no w każdym razie jesteśmy nad ziemią i wolałbym cię nie upuścić.-A mimo że warzyła tyle co piórko, to jak zacznie się rzucać to może być słabo. No i co... na spotkanie Wiatrowi nie? Tylko jak się do cholery przyspieszało lewitację?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyNie Lut 04 2018, 21:24

MG

Dzieci zaśmiały się, słysząc uwagę Gumisia o zmęczeniu, jak gdyby to ich nie dotyczyło w najmniejszym stopniu i pognały szybciej, w górę, w stronę chmur. Natomiast Han gdy tylko o tym pomyślał, przyśpieszył w górę.
- Co takiego ? - zapytała Ata, przecierając oczy, po czym spojrzała w dół. Natychmiast przylgnęła do Hana mocniej, jednak znaczenie jego słów powoli do niej docierało i nieco się zrelaksowała. Pokiwała głową, spędzając resztę podróży w bezpiecznych objęciach Goomoonryonga.

Podróż podniebna była o wiele szybsza i mniej męcząca, niż można było się spodziewać. Nie byli w stanie wiele rozmawiać z powodu wysokości. Nie było im zimno, dwójka władców wiatru o to zadbała, jednak pęd powietrza wciąż był odczuwalny. Jednak po pewnym czasie, zamiast błękitu nieba i bielu obłoków, zaczęli dostrzegać szare wierzchołki górskich szczytów. Gdy zbliżyli się bardziej, na jednym z nich widać było wysoką wieżę wyrastająca ze wzgórza. Wtedy też ich szybkość zaczęła się zmniejsza.
- Tam, tam! Tam czekają, Wiatr i Pani Życia! - powiedział Raza, podlatując bliżej do dwójki wędrowców.
- Jeszcze trochę, pani! - dodała Ola do Aty, na co władczyni ognia uśmiechnęła się do dziewczynki.
W niedługim czasie wieża stała się dobrze widoczna, a dzieci pokazały na platformę na samym szczycie. Najwidoczniej służyła ona do lądowania, bo władcy zaczęli się zniżać, a wraz z nimi Gumiś z Atą, tylko... Wyglądało na to, że lądowaniem i koordynacją własnych ruchów musiał zająć się sam, bo w tym tempie niezwykłe pewne było czołowe zderzenie z twardym betonem, bo prędkość, z którą Han się zniżał, nie malała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyCzw Lut 08 2018, 21:08

-No... w powietrzu-Powtórzył niepewnie podążając za wzrokiem Aty, a następnie chwytając ją pewniej, gdy ta się w niego wtuliła. To była dobra podróż. Takie podróże zbliżają. Dosłownie zbliżają. Koniec końców dotarli do wieży. Która faktycznie była wieżą i to na skale a prawda jest taka, że Gumiś oczami wyobraźni widział raczej... jakiś niewielki domek... z małą wieżyczką. Taką strażnicę no. Chyba myślał zbyt prosto. A może nie do końca? W końcu jak by nie spojrzeć ludzie kiedy myślą o wieżach, zwykle widzą właśnie to, co teraz miał przed oczami Gumiś. Tak jak spodziewał się spotkać Wiatr - a brzmiało to dość cudacznie. Jak mówił o ogniu było to jakoś normalniejsze - tak kompletnie nie spodziewał się spotkać tutaj jakiejś "Pani życia" i kimkolwiek ona była, Ata też o niej nie wspominała. Tak więc po raz kolejny uraczył kobietę w swoich ramionach niepewnym spojrzeniem. No i wtedy sprawy potoczyły się szybko, bo dzieciaki nie zamontowały hamulców, albo zwyczajnie zapomniały że oni nie umieli takich rzeczy. Problem w tym też, że Gumiś nie umiał w hamowanie przy takich zaskakujących sytuacjach. Nigdy w końcu nie skakał z wysokości ani nic takiego. Dlatego jedyne co przyszło mu do głowy to próba zapanowania nad własnym ciałem i jego prędkością, a jak by to nie dawało rady, to próbował wylądować tak, by chociaż na Atę się nie przewrócić. Miał nadzieję że na tyle dobrze kontrolował własne ciało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyCzw Lut 08 2018, 22:09

MG

Ostatnie 30 sekund Gumiś spędził na zastanawianiu się nie nad tym, kim lub czym był Wiatr, ani też jak bardzo absurdalnym pseudonimem była Pani Życia. Nie. Ostatnie chwile spędził zastanawiając się, jak, do cholery, ma wyhamować, by nie rozkwasić siebie i Aty o platformę na szczycie wieży. Zapomniał uwzględnić, że dzieci pozostawały dziećmi i raczej nie zawsze zdawały sobie sprawę z tego, że ktoś może nie umieć tak, jak one. Nie wspominając już, że najpewniej wychowały się wśród dorosłych, dla których lot był niczym drugie imię.
Gumiś był jednak Gumisiem. Gdyby przyrównać go do smokowatych, był bardziej jak potężny waran plujący ogniem i siejący zniszczenie, ale posiadający niemalże zerową umiejętność lotu. Co przekładało się na to, że w obecnej sytuacji, bez wskazówek i pomocy, był zdany na instynkty, których nie posiadał. Przewrócić się do przodu? W prawo? Wystawić nogi? Być niczym turlający się motek? Nie wiedział. Nie zamierzał natomiast narażać Aty na zgniecenie.
Powierzchnia, która wyglądała na twardą, zbliżała się nieubłaganie. Musiał coś zrobić. Cokolwiek. Dzieci już wylądowały i machały do Hana, krzycząc coś niezrozumiałego. myśl. Myśl! Nie było opcji, by zapanować nad swoją własną prędkością. Mógł co sprawa spróbować się wykręcić, jednak nie spowolniłoby to pędu, który już raz mu nadano. Nie miał zbyt wiele możliwości. Nie miał tez pomysłów na to, co zrobić, jak jedynie ochronić Atę swoim własnym ciałem, by nie stała jej się krzywda.
Miał dziesięć sekund na zrobienie czegokolwiek nim zderzy się z betonem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyNie Lut 18 2018, 13:15

-Pomocy?-Spróbował krzyknąć do dzieci. No ale kto wie czy usłyszą i ogarną? Tak cy inaczej, czego by nie powiedzieć i nie zrobić - Gumiś nie potrafił lądować. Był to czysty fakt. Nie przychodziło mu więc do głowy jak ułożyć ciało, co zrobić przed zetknięciem z ziemią. Nic z tych rzeczy, bo się na nich zwyczajnie nie znał. Jedyne więc co mógł zrobić, poza próbą zapanowania nad zaklęciem dzieciaków i wyhamowania, to zwiększenie własnej wytrzymałości. Jeśli więc nagle nie wyhamuje i dzieci nie wpadną na to, że Gumiś zbliża się do nich zbyt szybko, nie pozostanie mu nic innego jak odpalenie Reflexionem Musculi. Jeśli nie zadziała za pierwszym razem rzuci je jeszcze raz. I jeszcze jeden. I jeszcze. Podejmie tyle prób na ile starczy mu many. Zapewne i tak mu się oberwie, ale był całkiem wytrzymałym skurczysynem, a z tym zaklęciem, było jeszcze lepiej. Tak więc, skupiał się by wylądować jak najbezpieczniej. By nie puścić Aty i nie skrzywdzić dzieci lądując. To w jakim on stanie skończy po tym lądowaniu, było kwestią drugorzędną. Był twardy, jakoś sobie poradzi. Choć, wiadomo, nikt nie szukał bólu. Prócz masochistów. Więc wolałby wyjść z tego w jednym kawałku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 EmptyPon Lut 19 2018, 00:22

MG

Krzyki zdawały się nie przynosić efektów, bo dzieci też krzyczały w stronę Gumisia i nic się nie działo. Machały rękami, jakby próbując mu wskazać co powinien zrobić, jednak żaden sensowny dźwięk nie dochodził do jego uszu. Pozostawało mu działać. Cokolwiek, byle zminimalizować obrażenia i uchronić Atę. Ta z kolei przytuliła się mocno do torsu mężczyzny. Zaklęcie. Potrzebował zaklęcia. Nie był tylko pewien, jak ono zadziała w jego obecnej sytuacji, ale musiał coś zrobić jeżeli nie chcieli stać się dwoma czerwonymi plamami na białej platformie. Reflexionem Musculi było jego jedyną szansą ratunku i o dziwo zaklęcie zadziałało bez zarzutów. Jego skóra przybrała ten charakterystyczny, rdzawy kolor. Zderzenie było nieuniknione.
Gdy ramię Hana uderzyło w platformę, siła impaktu wywołała spore zagłębienie i niemalże strzaskanie części platformy. Gumiś jednak tego nie widział, bo jego i Atę otoczyła płomienna sfera, całkowicie odcinając ich od zewnętrznego świata na jakiś czas. Wydawało się, że czas stanął w miejscu. Byli cali. Gumiś czięzko oddychał i chwilowo nie był w stanie wydusić z siebie nawet słowa, ale Atatai patrzyła na niego z niedowierzaniem i wielkim zachwytem, po czym namiętnie go pocałowała. Nic im nie było.
- Udało ci się - wyszeptała, po czym oswobodziła się i wstała, wyciągając do niego pomocną dłoń. Płomienna bańka powoli opadała, ukazując stopień zniszczenia, jakiego doznała platforma w wyniku zderzenia. Nie wyglądało to dobrze - wszędzie były dziury i głębokie wyrwy w solidnym, jednolitym kamieniu. Gumiś jednak nie miał czasu mocniej się rozejrzeć, bo Ola i Raza rzucili mu się na szyję z okrzykami i płaczem jednocześnie.
- Żyje pan, żyje! Nic nie jest pan! Nic nie jest... Uweeeeaaaaaaaa - wykrzyczała Ola prosto do ucha Hana, po czym rozpłakała się w najlepsze.
- Nic nie jest pan i pani! Nie mogliśmy zrobić, przepraszam, przepraszam, przepraszaaaaaam! - krzyczał Raza do drugiego ucha Gumisia, zanim i on nie zaczął chlipać i przytulać się do mężczyzny. Ata z kolei stała obok, nie do końca wiedząc, jak powinna zareagować na wielką wylewność ze strony dzieci, wiec jedynie niezręcznie uśmiechała się do obleganego ukochanego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Pogorzelisko - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Pogorzelisko   Pogorzelisko - Page 7 Empty

Powrót do góry Go down
 
Pogorzelisko
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.