HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Nieskończona wieża - Page 4




 

Share
 

 Nieskończona wieża

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptySob Sty 09 2016, 03:30

First topic message reminder :

Znajdująca się w prawie samym centrum Wschodniego Lasu, ogromna, błękitna wieża. Szeroka na prawie sto metrów. Jej dokładnej wysokości nie da się określić. Dookoła niej pełno jest połamanych drzew i zniszczonych gałęzi. Wejściem do wieży jest szara, brama, wyglądająca na zamkniętą. Teren dookoła wieży nie wydaje się być bezpieczny. W okolicach wieży czuć orzeźwiające, dość wilgotne powietrze, jakby zaraz po burzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688

AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 23:59

MG:
Mieszając najdziwniej wyglądające substancje Gaspar zaczął tworzyć wywar. Mieszane składniki syczały, zaczynały gęsto dymić, a w laboratorium po chwili rozniósł się obrzydliwy odór. Na szczęście dla mężczyzny nic tam nie wybuchło, a po kilkunastu wrzuconych do kotła substancji, wytworzona mieszanina wyglądała nie tyle co odrażająco, co niebezpiecznie. Ostatecznie miało to ciemnopomarańczową barwę, śmierdziało i było dość gęste. Nieco bardziej niż woda, nieco mniej niż kisiel. Znalazł się tam menzurka, którą Gaspar mógł napełnić do pełna trucizną. Z przygotowaną substancją przekroczył drzwi do kolejnego pomieszczenia. To było całkiem spore. Miało piętnaście, na piętnaście metrów. Panował tam dość spory bałagan. Meble były strzaskane, wszędzie porozrzucane papiery i poro zszarpywane okładki od książek. Jednakże żadnego strażnika nigdzie nie było. Bynajmniej do czasu, aż coś śmignęło Gasparowi przed oczami i ten zobaczył jak coś przemknęło po ścianie i zatrzymało się pod sufitem, na ścianie siedem metrów od Gaspara, po prawej stronie. Stworzenie wyglądało dość niepozornie. Przypominało trochę większą niż normalnie wiewiórkę. To coś wpatrywało się przez chwilę w Gaspara swoimi czerwonymi ślipiami i szczerzyło białe kły. Następnie znów popędziło po ścianie. Stworek ten poruszał się niezwykle szybko. Na tyle, że ciężko było za nim nadążyć samym wzrokiem.  

Stan postaci:
40 MM:
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptySro Kwi 06 2016, 08:52

Pierwszy strażnik chociaż wygląd miał naprawdę niepozorny mógł okazać się bardziej groźny niż przypuszczałem ze względu na swoją siłę. W tym wymiarze nawet wiewiórek nie mogłem lekceważyć. Wiedziałem, że przetrwać mogę tutaj tylko dzięki własnej inteligencji oraz decyzji, które podejmę. Nie miałem zielonego pojęcia czy pierwszy ze strażników jest istotą myślącą, ale postanowiłem spróbować nawiązać z nim konwersację.
- To ty jesteś pierwszym ze strażników tego dziwnego wymiaru - zapytałem - jak się do diabła z niego wydostać.
Jeśli dziwna istota uznawana za strażnika podejmie jakieś humanoidalne akcje jak rozmowa nie wykonuję poniższych akcji. Będąc jednak doświadczony faktem, że wiewiórki rzadko mówią miałem już ułożony dalszy plan.

Musiałem w jakiś sposób namówić futrzaka do skosztowania mojego wywaru. Miałem nadzieję, że okaże się on trucizną. Albo przynajmniej dostanie sraczki co uniemożliwi mu tak szybkie poruszanie się. Też była to jakaś korzyść. Postanowiłem na początek postawić flakonik przy ścianie i zacząć słownie i gestami zachęcać do skonsumowania napoju.
- Podano zajebi*** Bourbon za darmo - mówiłem cmokając przy tym - Chodź i się napij zanim wszystko zniknie.
Co jeszcze mogłem zrobić. Rozejrzałem się po pomieszczeniu sprawdzając czy może gdzieś nie ma zakonserwowanych zapasów żywieniowych. Jeśli będzie takie miał kładę je obok nich licząc, że wiewiór nie zauważy i przy okazji napije się również mojego drinka.

Oczywiście cały czas starałem się uważać, aby przypadkiem buteleczka się nie potrzaskała i nie oblała mnie. Mogła mieć silne właściwości żrące, a wiewiór mógł pomóc w jej zniszczeniu. Jestem również przygotowany na atak strażnika z pomocą swoich małych ząbków. Mógł mieć wściekliznę, a ja nie pragnąłem zarazić się jakimś badziewiem. Dlatego w razie ataków staram się uniknąć ich lub złapać zwierzaka chociaż zdawałem sobie sprawę z tego, że przy jego szybkości będzie to nierealne. Zdawałem sobie również sprawę z faktu, że w walce z nim nawet moja kulka może okazać się za wolna, aby go trafić. Uważam również na ewentualne ataki z innych źródeł będąc przygotowanym do odskoku w bok w kierunku prostopadłym do trajektorii ataku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyWto Kwi 12 2016, 16:59

MG:
Czarne stworzenie nie wykazywało żadnych oznak zrozumienia, ani nie dawało jakichkolwiek sygnałów komunikatywnym, nie licząc przeciągłego syknięcia. Śnieżnobiałe zęby stanowiły wyraźny kontrast dla czarnego futra. Wraz z tym syknięciem, stworzenie zniknęło, albo raczej zaczęło pędzić po ścianach pomieszczenia. W pomieszczeniu nie było żadnych obiektów spożywczych. Jedynie strzaskane meble, poro zszarpywany papier. Nic wyjątkowego.
Choć Gaspar podał do konsumpcji przygotowany przez siebie wywar, to jednak zachęcenie istoty do spożycia niezbyt poskutkowało. Co innego stanowiło obiekt zainteresowania stworzenia. Mężczyzna ledwo zdążył się wyprostować, a białe kły zanurzyły się w jego prawej dłoni. Zabolało. Polała się krew. Mała istotka była zbyt szybka, by przewidzieć jak zaatakuje i gdzie. Wydawałoby się, że wgryzającą się w rękę łatwo byłoby złapać i ale kiedy tylko Gaspar spróbował to uczynić, stworzenie natychmiast wyślizgnęło się z jego dłoni, w taki sposób, że Gaspar nawet nie odczuł, iż jej dotykał. Znowu zaczęło pędzić po ścianach, a wywar stał nietknięty pod ścianą, zaś Gasparowi krwawiła dłoń.

Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, krwawi i boli.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyPią Kwi 15 2016, 14:00

Okazało się, że strażnik zamiast mieć ochotę na wypicie trucizny preferował posilić się moją osobą. Żadne pokusy nie działały, widocznie był drapieżcą, którego bardziej interesowało mięso niż dziwna substancja, którą mu podsuwałem. Widocznie nie miało to przejść tak łatwo jak pragnąłem. Westchnąłem smutno chwytając się za dłoń, która krwawiło starając się w jakimś tam stopniu zatamować krwawienie. Szybko oceniłem sytuację dochodząc do wniosku, że zapewne nie miałbym szans jej złapać w trakcie biegu. Wydawała się stanowczo za szybka dla mojego wzroku i umiejętności. Nie mając więc pomysłów, a nie chcąc być zagryzionym na śmierć wyszedłem z tego pomieszczenia zostawiając w środku truciznę. Może pod moją nieobecność, nie mając lepszego obiadu ode mnie chwyci się pozostawionej trucizny.

Po wyjściu udam się do staruszka, z którym wcześniej miałem okazję rozmawiać. Podchodzę do niego, aby zadać kilka dodatkowych pytań.
- To znowu ja. - powiedziałem - Pieprzony gryzoń dorwał się do mojej ręki, szczęśliwie nie odgryzł mi czegoś ważniejszego. Nie była to przypadkiem jadowita wiewiórka, prawda? - zapytałem - Wiesz może w jaki sposób zwabić ją lub namówić do wypicia tego ustrojstwa? Wydaje się mieć głęboko w poważaniu przygotowany przeze mnie drink.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyPon Kwi 18 2016, 16:52

MG:
Będąc bezsilnym wobec szybkiego stworzenia, Gaspar czym prędzej wycofał się za drzwi z krwawiącą ręką. Zdążył to uczynić, zanim stwór wykonał kolejny atak. Istota pozostała w pomieszczeniu, zaś Gaspar ruszył ponownie spotkać się ze staruszkiem. W momencie kiedy wszedł do jego pokoju, ten zdawał się spać, bynajmniej głowę miał zwieszoną, a oczy zamknięte. Powoli ją podniósł spoglądając na mężczyznę i uśmiechnął się do niego w taki sposób, jakby zobaczył go po raz pierwszy.
- Witaj chłopcze. Szukasz tutaj czegoś? Nieczęsto miewam tutaj gości. Właściwie to żadnego od blisko stu osiemdziesięciu siedmiu lat – powiedział znowu tę samą formułkę, a jego głos był miły i przyjazny. Wysłuchał słów mężczyzny i pokiwał głową.
- Wiewiórka? Masz na myśli tę istotę w pokoju naprzeciwko? Nie wygląda to groźnie – powiedział spoglądając na ranę. Podrapał się po głowie, przez chwilę się zastanawiając. – Widocznie nie gustuje w trunkach… Ale to, że zostałeś ugryziony może świadczyć o jakichś upodobaniach tego stworzenia – wywnioskował i wzruszył ramionami, jak typowy staruszek.


Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, krwawi i boli.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyCzw Kwi 21 2016, 20:08

Dowiedziałem się, że wiewiórka gustowała w mięsie, szczególnie tym ludzkim. Wystarczyło więc tylko wypić truciznę i czekać, aż mnie ugryzie. Był to prawdopodobnie najgorszy pomysł w historii, ale nawet ja tak głupi nie byłem. Dlatego rozpocząłem przeszukiwania okolicy starając się znaleźć coś co było mięsem. Może jakiś kurczak pozostał w lodówce, albo coś w tym rodzaju. W najgorszym wypadku byłem gotowy uciąć staruszkowi rękę i to ją naszprycować trucizną. Z pewnością potwór skusiłby się na tego typu danie. Sprawdziłem wcześniejsze laboratorium oraz okolicy w poszukiwaniu czegoś, co mogło nakierować mnie na znalezienie tego typu przedmiotu. Może znajdowała się tutaj jakaś lodówka, która mogła zawierac jakieś mięso. Przy okazji szukam również jakiejś apteczki lub bandażu, aby zatamować krwawienie. Jeśli znajdę jakiś ręcznik też pewnie się nada, aby chociaż owinąć go wokół ręki.

Jeśli znajdę takie mięso wchodzę szybko do pokoju z wiewiórką, zabieram truciznę i wychodzę starając się nie zostać ponownie ukąszonym. Chyba, że jednak skusi się na napój i nie będę musiał dalej kombinować. Po wzięciu mojej trucizny udaję się pownie do labolatorium i tam za pomocą jakiejś strzykawki jeśli ją znajde wstrzykuję ją do znalezionego kawałka mięsa. Jeśli nie znajde strzykawki polewam moje mięso trucizną starając się, aby jak najlepiej pokryć mięso.

Po wykonaniu operacji wrzucam je przez lekko uchylone drzwi do siedziby wiewiórki i czekam dłuższą chwilkę, aż w spokoju umrze. Nic łatwiejszego. Cały czas uważam oczywiście na ewentualne ataki. Jeśli zostanę zaatakowany odskakuję prostopadle do trajektorii ataku uważając na niebezpieczeństwa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyNie Kwi 24 2016, 13:37

MG:
Jakby się tak przyjrzeć lepiej staruszkowi i jego rękom, można było śmiało stwierdzić, że drewno z roztrzaskanych mebli było mniej spróchniałe, niż dziadek. Do tego Gaspar nie posiadał żadnych ostrych narzędzi, aby tę rękę odciąć. Lodówki też nikt nigdzie tam nie trzymał, ale w sumie w laboratorium było dość sporo słoików z wnętrznościami ludzkimi, albo też zwierzęcym. Chociaż niektóre wyglądały naprawdę dziwnie. Czy można było je uznać za mięso? Może… Wybór był dość duży, ale drogą przypadkowego wyboru padło na jakiś ochłap. Gaspar go wziął i powrócił do pomieszczenia ze stworem. Tego agresja się wzmogła i jak tylko mężczyzna przekroczył próg pokoju, czarny stwór rzucił się na niego, wgryzając mu się w lewą rękę, tuż nad łokciem. Gdyby nie uskoczył, stwór zapewne wgryzłby mu się w klatkę piersiową, albo co gorsza w szyję. Trochę poszarpał i znów ruszył ze swoją ogromną prędkością po ścianach, a Gaspar czym prędzej wziął truciznę i jak najszybciej ruszył do wyjścia. Stworek zdążył jeszcze rzucić się na jego prawą łydkę. Mało brakowało, a Gaspar nie utrzymałby równowagi i zwyczajnie, by padł. Na jego szczęście udało mu wydostać się z pokoju, zostawiając tam stwora, zabierając również truciznę. Jednakże rany bolały i krwawiły i choć posiadał mięso oraz truciznę, to ciężko mu było się przemieszczać i skończył w głównym pomieszczeniu.

Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, krwawi i boli. Mocno nadgryziona lewa ręka nad łokciem, boli, krwawi, ciężko zgiąć rękę. Nadgryziona łydka. Boli i krwawi, został uszkodzony mięsień, ciężko jest ustać.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyCzw Kwi 28 2016, 12:06

Zostałem cholernie pogryziony przez nieznaną mi z kodeksu bestię. Naprawdę miałem ochotę ją rozszarpać, gdy wychodziłem z ranami z pomieszczenia. Na szczęście ciągle byłem w stanie ustać pomimo wielu nowych ran oraz bólu, który był trudny do opisania. Krew, którą miałem teraz na sobie wykorzystałem lekko brudząc nią mięso, które wyniosłem, ale oczywiście nie poświęcając kolejnej porcji krwi. Pragnąłem wykorzystać, tą która i tak znajdowała się poza krwioobiegiem. Wróciłem po raz kolejny do laboratorium, gdzie starałem się znaleźć bandaże, albo coś co mogło je zastąpić w celu udzielenia sobie pierwszej pomocy przynajmniej w stopniu, w którym byłem w stanie. Przeszukałem pomieszczenie również w celu znalezienia strzykawki. Jeśli ja znajdę to wstrzykuję wcześniej przygotowany specyfik do ochłapu, który wcześniej znalazłem, a potem ubrudziłem swoją krwią. Nakłuwam i wstrzykuje truciznę z kilku stron, a następnie masuję ochłap, aby trucizna rozeszła się po całym mięsie.

Tak przygotowany szybko otwieram drzwi od wiewiórki i wrzucam jej do środka ochłap trojański, aby zjadła, ugryzła i przy okazji się otruła. Potem zamykam drzwi, aby przypadkiem nie zdążyła wyskoczyć i nie zjadła mnie kawałek po kawałku. Byłem dość pewny, że mój plan zadziała, ale wolałem to sprawdzić. Po upływie jakiś 5 minut otwieram drzwi i sprawdzam czy wiewiórka jest już martwa i w jakim stanie jest moje mięso. Potem zamykam drzwi, aby obmyśleć nowy plan i nie zostać pogryzionym.

Cały czas uważam oczywiście również na ataki osób trzecich. W razie konieczności robię unik prostopadle do trajektorii ataku uważając na przeszkody terenowe jak ściany.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyPon Maj 02 2016, 23:52

MG:
Niełatwo przyszło Gasparowi doczłapać się z powrotem do laboratorium. Każdy krok potęgował ból, a krwawiące rany były mocno dokuczliwe. Jakoś jednak dał radę. Wszedł i rozejrzał się za bandażami i sprzętem, którym miałby zatruć ścierwo. Tych pierwszych nie odnalazł i nie miał jak opatrzyć swoich ran, ale za pomocą znalezionej pipety wstrzyknął substancję do mięsa, a następnie skierował się do pomieszczenia z małą bestią. Rychło otwarł drzwi, wrzucił zakrwawiony i zatruty ochłap i nim zdążył zauważyć stworzenie i jego reakcję, zamknął drzwi. A potem czekał, krwawiąc. Minęło kilka sekund i usłyszał odgłos przypominający wybuch, który doszedł z czwartego pomieszczenia, które pozostawało niesprawdzone przez Gaspara.
Po upływie czasu, mężczyzna ponownie zajrzał do bestii. Oprócz bałaganu dostrzegł tam stworzenie zastygłe w całkowitym bezruchu z kawałkiem mięsa w paszczy. Stało całkowicie znieruchomiałe i nie wykazywało żadnych oznak agresji, czy też życia.

Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, krwawi i boli. Mocno nadgryziona lewa ręka nad łokciem, boli, krwawi, ciężko zgiąć rękę. Nadgryziona łydka. Boli i krwawi, został uszkodzony mięsień, ciężko jest ustać.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyWto Maj 03 2016, 18:51

Łatwo nie było, ale udało się pokonać pierwszego ze strażników tej chorej rzeczywistości. Byłem dosyć zmęczony, ale zdawałem sobie sprawę, z tego, że czekało mnie jeszcze więcej walki. Każdy krok sprawiał ból, ale wiedziałem, że nie mogę tutaj zostać, a im dłużej tutaj pozostanę tym gorzej dla mnie. Poszedłem więc uważając na swoje rany w stronę staruszka, który mógł dać mi więcej podpowiedzi.
- Jeden strażnik pokonany - oznajmiłem mu - Co wiesz o kolejnym? Jak go pokonać? I czy są tutaj może jakieś środki, którymi mógłbym się opatrzyć?
Czekałem na odpowiedź, którą pragnąłem dostać jak najszybciej. W międzyczasie usiadłem na podłodze i oparłem się plecami o jakiś element wyposażenia chcąc nieco odpocząć. Jeżeli nie dowiedziałem się o żadnych medykamentach rozrywam rękaw swojej szaty i owijam go wokół swoich ran zaczynając od tego przy nodze, chociaż zdawałem sobie sprawę, że leczenie tej kończyny zajmie znacznie więcej czasu. Prawdopodobnie będę musiał udać się do szpitala, gdyż tutaj wyleczenie się nie było możliwe. Mogłem tylko nieco ograniczyć krwawienie i posłuchać o kolejnej przeszkodzie, z którą będę musiał się zmierzyć. Decyzja o wyjściu z wieży, gdy tylko stanie się to możliwe została już podjęta. Mój stan z pewnością nie pozwalał mi na to, aby całkowicie ją z eksplorować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyPią Maj 06 2016, 15:50

MG:
Nie przejmując się dźwiękiem wybuchu z sąsiedniego pomieszczenia, Gaspar doczłapał się do pokoju staruszka, który to zajęty był drzemaniem. Głos Gaspara sprawił, że się obudził, pokręcił głową zdezorientowany i ostatecznie zawiesił swój wzrok na Gasparze.
- Witaj chłopcze. Szukasz tutaj czegoś? Nieczęsto miewam tutaj gości. Właściwie to żadnego od blisko stu osiemdziesięciu siedmiu lat – po raz kolejny użył tego samego powitania i po raz kolejny uśmiechnął się w miły sposób, jakby zupełnie nic się nie zmieniło. – Strażnik? Strażnik… Strażnik… Ach! Strażnik! Już rozumiem! Czyli pokonałeś tę bestię… Co z kolejnym… Kolejnym… Nie wiem… Tutaj go nie ma. Myślę, że powinieneś pójść dalej. Opatrunków tutaj raczej żadnych nie znajdę… Ale jest za to trochę papieru. Chcesz? – zapytał wyciągając spróchniałą rękę z kartką w stronę Gaspara. Uczynił to na tyle mozolnie, że mężczyzna nie musiał wykonywać żadnego uniku. Ale jakby na to nie spojrzeć, papier nie wyglądał na taki, co miałby jakiekolwiek właściwości lecznicze, ani wstrzymujące krew, a więc Gaspar postanowił porozrywać trochę swój strój, by obwiązać nim rany. Trochę bolało, ale się poniekąd udało zatrzymać krwawienie. I dalej pozostawał w pokoju ze staruszkiem wrośniętym w krzesło.

Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, przewiązana szatą, boli. Mocno nadgryziona lewa ręka nad łokciem, boli, krwawienie zatamowane materiałem, ciężko zgiąć rękę. Nadgryziona łydka. Boli, został uszkodzony mięsień, ciężko jest ustać, ale przewiązana szatą nie krwawi.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyNie Maj 15 2016, 14:38

Pragnąłem jakoś opuścić tą wieżę, wiedziałem już, że w obecnym stanie dalsza eksploracja będzie dla mnie niemożliwe. Teraz jednak uwięziony w innym świecie przez jednego ze strażników nie miałem innego wyjścia jak walczyć. Nie mogłem się cofnąć musiałem iść na przód z myślą, że jestem już coraz bliżej samego wyjścia. Po udzieleniu sobie jako takiej pierwszej pomocy musiałem ruszyć dalej.

Wszedłem do pomieszczenia, z którego wcześniej usłyszałem wybuch. Chciałem zobaczyć, co takiego znajdowało się w środku, co takiego zniszczyłem pokonując jednego ze strażników. Dokładnie rozglądam się po tamtym pomieszczeniu starając się znaleźć jakieś wskazówki dotyczące tego miejsca. Jeżeli po wejściu do pomieszczenia z skąd pochodził wybuch zobaczę coś niebezpiecznego natychmiast zamykam drzwi nie chcąc wdawać się w tej chwili w walkę z nieznanym przeciwnikiem.

Wiedziałem, że wykonanie uniku teraz jest praktycznie niemożliwe z boląca nogą. Nawet sam ruch sprawiał mi trudność, a odskoki były praktycznie nierealne. Mimo to staram się obserwować otoczenie wokół mnie i wychwycić ewentualne ataki wrogów padając po prostu jak najszybciej na ziemię, aby nie zginąć tutaj zbyt łatwo. Zdawałem sobie sprawę z tego, że moja mobilność praktycznie teraz nie istniała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyNie Maj 15 2016, 15:13

MG:
Zostawiwszy staruszka samego, Gaspar postanowił przejść do niesprawdzonego wcześniej pomieszczenia. Jakoś dał radę dotrzeć do drzwi i je otworzyć. Na szczęście nie było tam nic czego musiałby unikać, czy też się przed tym bronić. Pokój był dość spory, ale prawie całkowicie pusty. Ściany, jak i podłoga były ciemnoszare, ponadto niewygładzone i pomieszczenie to przypominało trochę z wyglądu ciemną jaskinię. Jedynym obiektem, który się tam znajdował był duży okrągły podest, na który prowadziły trzy stopnie, otoczony czterema filarami. Rzucały one błękitne światło na środek podestu, który jasno błyszczał, a mogłoby się wydawać, że nawet wirował. Mogło to trochę przypominać portal.

Stan postaci:
40 MM; Nadgryziona prawa dłoń, przewiązana szatą, boli. Mocno nadgryziona lewa ręka nad łokciem, boli, krwawienie zatamowane materiałem, ciężko zgiąć rękę. Nadgryziona łydka. Boli, został uszkodzony mięsień, ciężko jest ustać, ale przewiązana szatą nie krwawi.
Black Hole Destruction Załadowany
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyWto Lip 05 2016, 11:20

// W sumie mam pytanie. Zacznę od tego, że event jest naprawdę ciekawy, ale ja Gasparem... no straciłem pomysł na grę ; / Znacznie lepiej charakterem gra mi się Adamem Arclightem. Dlatego odpisy tak rzadko. Magia ta sama, ale Arclight po prostu znacznie ciekawszy dla mnie charakterem. Dałoby się może zabić teraz Gaspara (czyń waść ten honor) i chwilę później czy mógłbym rozpocząć wieżę jeszcze raz tym razem moim Bogiem? Jeśli którakolwiek z tych próśb ma sens to czyń honor i daj znać czy mogę wejść Ademem. Jeszcze raz sorki za brak odpisów po prostu Gaspara charakter... jakoś mi nie leży ; /. Ale jako MG masz moją pochwałę, dlatego chętnie dołączyłbym jeszcze raz Adamem.

Po wyjściu z pokoju, w którym znajdowało się coś w rodzaju portalu udałem się w poszukiwaniu drzwi z kolejnymi strażnikami. Szukałem w celu znalezienia czegoś interesującego, co mogło pomóc mi wydostać się z tego cholernego wymiaru, chociaż obawiałem się, że z tymi ranami będzie to znacznie trudniejsze niż wcześniej. Bez broni, ekwipunu, ranny wlokłem się dalej. Być może po pokonaniu wszystich strażników portal, który znajdował się w jednym z pomieszczeń zacząłby jakoś reagować i wydostałbym się z tej czasoprzestrzeni. Pragnąłem to sprawdzić. Musiałem jednak znaleźć kolejnego strażnika i wydostać się najpierw z tego świata.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 EmptyPon Lip 18 2016, 13:37

MG:
Czas zaczął powoli mijać, a Gaspar po prostu zignorował portal i zaczął się przechadzać po miejscu w którym przebywał. Poraniony, trochę również wykończony szedł, aż nagle coś czarnego niespodziewanie przesłoniło mu widok na świat. Ostre szpony wbiły mu się w głowę, rozerwały skórę. Coś wbiło mu się w oczy przeszło przez nie wpychając mu się do miękkiego mózgu. Jeszcze przez chwilę czuł ból, ale kiedy jego ciało opadło na posadzkę, wtedy nie czuł już zupełnie niczego...

/życzenie spełnione. Jeśli o mnie chodzi, to przyznam szczerze, że dobrze mi się prowadziło i jeżeli wciąż jesteś zainteresowany wieżą, to chętnie poprowadzę ją dalej Adamowi, aczkolwiek w najbliższym czasie, za jakieś dziesięć dni, znowu wyjeżdżam i znowu mnie trochę nie będzie, tak ze dwa tygodnie. Acz jak się zdecydujesz, to możesz tutaj po prostu wejść, kiedy zechcesz, a ja w swoim czasie coś już z tym zrobię :3
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Sponsored content





Nieskończona wieża - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nieskończona wieża   Nieskończona wieża - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Nieskończona wieża
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Wieża
» Opuszczona wieża
» Wieża Zegarowa
» Wieża Perintis Lagu
» Grupa III - Wieża do nieba!

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Wschodni Las
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.