HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"




 

Share
 

 Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyCzw Gru 06 2012, 12:16

MG

Cóż, jaka nazwa karczmy, taki i środek. Radosne potańcówki panów z małą ilością pań, które zwyczajnie tutaj pracują. Oczywiście, nie tylko żeby potańcować towarzysko, ale też w nieco inny sposób. Nie jest to całkowita melina, ale też nie należy do bardziej... hmm... wyszukanych lokali. Karczmarz to ubogi i skromny facet, który nie pcha się w żadne kłopoty, a przynajmniej bardzo się stara. Wielu tu podejrzanych typków - panie powinny się ich wystrzegać i trzymać na dystans.

Gospodarz stoi przy ladzie i czyści kufle. Tłum mężczyzn oglada tańczącą kobietę, która przybiera półkocią postać. Widać, że wyjątkowo całość im się podoba. Nikt nie zwraca na was uwagi. Na razie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Pallonyel


Pallonyel


Liczba postów : 42
Dołączył/a : 21/11/2012
Skąd : Hosenka

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyPią Gru 07 2012, 12:52

zt--> Główna sala DHC

Szczelnie okrył się płaszczem, poprawił opaskę na dłoni tak, by dało się ją w każdej chili zdjąć i wszedł do karczmy jako ostatni z nowo powstałej trójcy magów. Kultura nakazywała przepuścić przed sobą kobietę jak i okazać szacunek swojemu przywódcy. Idąc wolnym krokiem dumnie wyprostowany, rozglądał się ostrożnie po zebranych gościach i delektował się widokiem tylu piękności, a w szczególności zwrócił uwagę na tańczącą czarodziejkę w półkociej postaci. Od stóp do czubków uszu pieścił ją swą wyobraźnią i wzrokiem. Gdyby Natsumi teraz na niego spojrzała, zobaczyłaby ten sam głupi uśmieszek jak podczas naruszenia jej intymności minionego dnia. Jeszcze intensywniejsze zboczone myśli naszły chłopaka, gdy zatrzymał się na biuście kocicy. Ścisnął pięści i patrząc na te maleństwa przypomniał sobie kształty czarnowłosej. Jeśli zgani Pallonyela swymi czerwonymi oczętami, ten powróci do swej wcześniejszej pozy i przyłoży lewą dłoń do ust, by odkaszlnąć. Ciekaw był, czy Kuran od razu doprowadzi ich do gospodarza pomimo wielu pokus.
Powrót do góry Go down
Varmilion


Varmilion


Liczba postów : 49
Dołączył/a : 02/12/2012

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyPią Gru 07 2012, 17:24

Spóźniony wsunąłem się po cichu do Karczmy... W tłumie zauważyłem magów, przydzielonych do tej samej misji co ja. Wiedziałem że to oni, ponieważ poprzedniego dnia trochę popytałem, żeby zorientować się kim są magowie, z którymi przyjdzie mi brać udział w zleceniu. Widząc, że nikt mnie jeszcze nie zauważył, postanowiłem podejść i się przedstawić... Przecisnąłem się przez tłum i dotarłem do miejsca gdzie stali. W powietrzu czuć było zapach alkoholu i spoconych ciał. Jeden z magów, chyba młodszy ode mnie, przyglądał się tłumowi. Podążyłem za jego spojrzeniem i zrozumiałem co go tak zaabsorbowało. Moim oczom ukazała się ponętnie tańcząca kobieta, która w cieniach świateł słabo oświetlonej karczmy wydawała się na zmianę przyjmować cechy i kobiety i kota. Zanim na dobre dałem się wciągnąć, postanowiłem zrobić to co zamierzałem... Uśmiechnąłem się i przekrzykując tłum powiedziałem:
-Cześć. Jestem Varmilion. Mam brać razem z wami udział w misji...
Powrót do góry Go down
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 16:44

Westchnęła.
Niby nic specjalnego ją czekało w tym miejscu, ale jednak przyszła bo w końcu zapisała się na misję. Miała nadzieję, że jej towarzysze nie wyjdą na głupców, którzy nie potrafią się obronić, ale w razie czego będą mogli liczyć na jej pomoc. Kiedyś jej jeszcze za to podziękują...
''Gdzie jest ten białowłosy? Miał tu być podobno, ale nie spodziewałam się takiego tłumu. Nie lubię takich miejsc. Zdecydowanie'' - pomyślała i rozejrzała się.
Dostrzegła białowłosego, który wpatrywał się w kobietę co wyglądała jak kot. Wyglądała bardzo dziwnie, nie będzie specjalnie na nią zwracać uwagi . Natsumi nieco się wzdrygnęła na jej widok: chwaliła się swoim ciałem i tyle. Obrzydliwe.
- Tutaj Cię mam ... - wyszeptała do siebie Natsu obserwując białowłosego.
Kilka mężczyzn spojrzało na idącą dziewczynę. Pewnie zastanawiali się kim jest, skąd pochodzi... Lepiej żeby ich to nie obchodziło.
- Jesteś, aż tak bardzo ślepy?! - zimne ręce chwyciły lekko za kark mężczyzny - To tylko zwyczajna kobieta, a masz myśleć o naszej misji, a nie o niej! - warknęła na niego wściekle - Kim są ci ludzie? Masz jakieś informacje o nich?
Powrót do góry Go down
Pallonyel


Pallonyel


Liczba postów : 42
Dołączył/a : 21/11/2012
Skąd : Hosenka

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 19:12

//Natsumi... za bardzo namieszałaś w swoim poście, albo to ja nie potrafię czytać... spójrz jesteś początkująca to niech już taki zostanie... ale następnym razem czytaj dokładnie inne posty. Mam nadzieję, że nie będę robił takich samych błędów.//

Weszli w trójkę do karczmy rozpusty jako świetnie zgrana, profesjonalna drużyna trzech młodych magów najlepszej gildii najemniczej istniejącej na ziemiach Fiore. W drodze do lady wszyscy przed nimi drżeli, a gospodarz od razu wiedział kim są i zaprosił tam, gdzie wieziony jest pięciopalczasty cel misji, którą wypełnią w niecałą dobę i nikt nie będzie w tym przeszkadzał.
Niestety rzeczywistość nie jest tak piękna, jak można sobie wyobrazić...
Musiał czekać na tą dwójkę wśród spoconych i cuchnących alkoholem imprezowiczów. Jedyne co umilało czas oczekiwania na dowódcę i dziewczynę, była ponętna tancerka o dosłownie kocich ruchach pobudzających ciało i umysł. Rozmarzony wpatrywał się w tancerkę i usłyszał głos... głos rywala, jak się okazało. Na dodatek wyższego tylko o parę centymetrów.
-Witaj- odpowiedział chłopakowi, nie odwracając wzroku od cudnych widoków- miło mi poznać. Możesz mi potowarzyszyć w oglądaniu przedstawienia, moi towarzysze za chwilę powinni przybyć...- pokiwał głową zażenowany całą sytuacją. Rzadko z kimkolwiek współpracował, a jak już łączył się z innymi... przywódcy tych grup byli bardziej zaznajomieni z zasadami kultury, jakich nie przestrzega człowiek w masce, zwący się Kuranem. Powinien trzymać drużynę w kupie, powinien być pierwszy, powinien być punktualny, powinien być cwany, by wymyślić dobry powód zaniedbywania relacji drużynowych. Westchnął głęboko, by ukryć swoje zdenerwowanie i zanurzył się w podskakujących piersiach. Zamknął na chwilę oczy i zacisnął pięści, przypomniał sobie pierwszy kontakt z biustem Natsumi, a na jego twarzy pokazał się głupkowaty uśmieszek.
-Nie mam co się gniewać na te maleństwa...- powiedział do siebie myśląc o Natsumi, wpatrzony w piersi tancerki. Z pozycji Varmiliona musiało to dosyć dziwnie wyglądać.
Nagle poczuł na karku zimny dotyk dziewiczej dłoni i głos wyczekiwanej czarnookiej.
Szybko się do niej odwrócił szeroko uśmiechnięty i chwycił delikatną dłoń, by się przywitać. Opuściwszy wzrok, ukłonił się przepraszająco.
-Natsumi! Jak dobrze wreszcie Cię widzieć!- zaczął się prostować- nie wściekaj się tak- jego wzrok na krótką chwilę zatrzymał się na jej krągłościach i wreszcie spojrzał na młodą twarzyczkę- daj się wykazać Kuranowi! Czekam na niego już... nie wiem ile czasu. Osiągnięcie celu naszej podróży jest moim najważniejszym celem... naszym najważniejszym celem! To nie moja wina, że szef się spóźnia...


Ostatnio zmieniony przez Pallonyel dnia Sob Gru 08 2012, 20:09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Varmilion


Varmilion


Liczba postów : 49
Dołączył/a : 02/12/2012

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 19:44

Białowłosy mag, jeśli dobrze pamiętam Pallonyel, powitał mnie nie odwracając wzroku od poruszającej się z kocią gracją kobiety. Wydawał się całkowicie zajęty oglądaniem kociej tancerki, a raczej konkretnej części jej ciała...
Nie trwało to jednak długo, bo po chwili dołączyła do nas kolejna towarzyszka broni. Miała niezwykle czarne oczy, które zdolne byłyby pochłonąć człowieka. Chwyciła białowłosego za kark, a on momentalnie jakby przestał interesować się tańczącą kobietą... Przywitali się, po czym Pall wyjaśnił dlaczego jeszcze czekamy...
Żeby umilić sobie czas, który musieliśmy spędzić czekając na Kurana, zacząłem rozglądać się po karczmie... Nie widząc nic interesującego poza Kocią tancerką i wyczekującym spojrzeniem karczmarza, postanowiłem zagadać do towarzyszy...
-Hej... w zasadzie... ten wasz kolega... hmm... Kuran. On zawsze się tak spóźnia?


Ostatnio zmieniony przez Varmilion dnia Nie Gru 09 2012, 10:31, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Kuran


Kuran


Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 20:34

Mężczyzna wstał rano, ubrał się i postanowił przed przybyciem na miejsce spotkania pójść jeszcze potrenować. Gdy skończył udał się w stronę wyznaczonego miejsca spotkania. Wiedział, że jest spóźniony więc szedł dość szybko. Gdy doszedł do karczmy pierwszym co zauważył był odór alkoholu. Nie przepadał za nim, ale wszedł do środka. Zaczął się przebijać przez ludzi w poszukiwaniu swoich towarzyszy. Po chwili udało mu się dostrzec białowłosego młodzieńca. Ruszył w jego stronę i dostrzegł Natsumi, stał z nimi ktoś mu całkowicie obcy.
-Przepraszam za spóźnienie, ale byłem potrenować. - rzekł do towarzyszy i ukłonił się. Rozglądał się uważnie i po chwili zauważył dziewczynę przypominającą kocice. Nie zwrócił na nią zbytniej uwagi. Spojrzał z powrotem na towarzyszy i powiedział:
-Skoro już dotarłem to idziemy poznać dokładniejsze informacje o misji?
Wyprostował się i poprawił maskę oraz poluźnił płaszcz odsłaniając znak gildii.
Powrót do góry Go down
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 21:44

Koteczek Belfeczek w końcu zaczął odczuwać skutki biedy, do gildii żadnej nie należy więc karmić nie ma go kto, a środki się pomału kończą, a do tego przyda się wykonać jakieś zadnie oraz zdobyć trochę doświadczenia na misjach, czy też przeżyć coś ciekawego, a nie lizać się po kicie i tak dalej co robią koty, mimo iż najchętniej położył by się na poduszce i dawał się głaskać. Kot więc poleciał do tablicy z misjami i zastanawiał się którą by tu wybrać, bo raczej przeciętnej nie weźmie, bo było by to trochę nudne, gdyby wziął cokolwiek.
-To będzie idealne!- Powiedział sam do siebie, po czym złapał za kartkę i zacisnął ją w swoich małych futerkowych łapkach. Ruszył przed siebie i zaczął czytać na czym polegało owe zlecenia i gdzie ma się stawić. Jednak trochę było drogi, więc rozpiął on swoje czarne skrzydła i poleciał w siną dal w kierunku zachodzącego słońca, a raczej po prostu poleciał bo był ranek ok godziny 12. Wybrał on się do Hargeon, gdzie miało mieć miejsce całe spotkanie. Dotarł tam i wszedł do karczmy, po czym zaczął się rozglądać. Wybrał on się pewnym krokiem, przeciskając się przez stertę randomów i dołączył do grupy, osób z którymi ma iść.
-Bry, Belf koci mag jestem- przedstawił się reszcie.
-No to od czego zaczynamy?- zapytał się.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptySob Gru 08 2012, 22:25

MG

- A panowie tak się długo będą gapili, czy wreszcie podejdą?! - Karczmarz był na tyle zniecierpliwiony, że nie zauważył, że wśród panów jest też dama. Tak, możesz to odczuć jako osobistą zniewagę. - Mamy ważniejsze sprawy, niż oglądanie moich podopiecznych. Na to będzie jeszcze czas.
Nie był w najlepszym humorze, ale co się dziwić. Z tego, co słyszeliście, ręka byłą upiorna. Kocia dziewczyna właśnie zakończyła swój występ i zeszła ze sceny. Podeszła do wyraźnie nią zafascynowanego, białowłosego maga.
- Witam, słodki książę... - uśmiechnęła się do niego figlarnie, owinęła go ogonem, a potem odeszła, zbliżając się do karczmarza. Usiadła na ladzie, doskonale podkreślając swoje wdzięki. - Sprowadziłeś tu niezłą gromadkę do tej rąsi.
- Wracaj do swojej pracy - burknął gospodarz, spoglądając na nią z ukosa. Na scenę wyszła teraz zupełnie zwykła dziewczyna, choć trzeba powiedzieć, że biust miała wręcz niewydarzony, a taneczne ruchy wyjątkowo intrygujące.
- Zaprowadzę was do ręki, ale najpierw musicie mi o sobie opowiedzieć, nie mogę dać pracy komuś, kogo nie znam, choć tak pewnie byłoby najłatwiej. Co to to nie, już spotykały mnie przykre niespodzianki ze strony jednej gildii...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Natsumi Hiroyuki


Natsumi Hiroyuki


Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyNie Gru 09 2012, 14:02

Nie odezwała się przez chwilę. Bardzo dokładnie wszystko obserwowała, a zwłaszcza tę kocią ślicznotkę, która łasi się do każdego. Dobrze, że karczmarz ją pogonił bo by ona musiała to zrobić. Ale miała za złe białowłosemu, że wybrał takową misję gdyż te miejsce było po prostu obrzydliwe jak dla niej. Zwyczajna, pospolita karczma. Jej noga nie powinna tutaj stanąć, ale cóż. Oby to było tylko chwilowe.
- Dobrze, że sobie poszła - ucieszyła się Natsu - Inaczej ja bym ją pogoniła... - mruknęła pod nosem.
- Jak mam się nie wściekać skoro bardziej cię interesują kobiety niż nasza misja?! No, ale niech Ci będzie... - nie dokończyła zdania gdyż zorientowała się, że Kuran wreszcie przybył.
Wreszcie zaczęło się coś dziać, a nie ciągle gapienie się na dziewuchy. Dodatkowo doszedł jeszcze jakiś inny mężczyzna... zaraz jak ma na imię... Varmillion? Chyba tak. I jeszcze ten kot! Zapowiada się całkiem ciekawie.
Kiedy karczmarz postawił warunki to nie chciała pierwsza się odezwać gdyż bała się, strach odjął jej mowę. Postanowiła zaczekać. Niech tym razem inni mówią...
Powrót do góry Go down
Varmilion


Varmilion


Liczba postów : 49
Dołączył/a : 02/12/2012

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyNie Gru 09 2012, 15:12

Przyglądając się po kolei każdemu magowi doszedłem do wniosku, że jak się pierwszy nie odezwę to możemy tak stać do jutra. Tak więc... z jednej strony nie chciałem za dużo mówi o sobie w obecności innych magów i karczmarza... mogłoby to się w jakiś sposób odwrócić przeciwko mnie... Mimo, iż nie wydają się źli, należą do gildii najemniczej... jakby nie patrzeć...
Zacząłem, uśmiechając się do karczmarza, żeby sprawić lepsze wrażenie:
-Etto... Jestem Varmilion, mam 19 lat, mieszkam w Magnolii... - po chwili jednak, wnioskując po spojrzeniu właściciela karczmy, nie do końca chodziło mu o takie informacje... *wzdycha*
- No dobrze... Wielu ludzi uważa... uważało, że cechuje mnie niezłomna wola walki. Sam wiem, że nie byłbym w stanie zostawić nikogo w potrzebie, zwłaszcza ludzi którym zobowiązałem się już pomóc... Jeśli chodzi o to czy może mi pan zaufać... Sam musi sobie pan odpowiedzieć na to pytanie... - Uśmiechnąłem się jeszcze raz na znak, że nie mam złych intencji i nie ucieknę kiedy jakaś rączka bez właściciela postanowi pobawić się ze mną w bieganego...
Powrót do góry Go down
Pallonyel


Pallonyel


Liczba postów : 42
Dołączył/a : 21/11/2012
Skąd : Hosenka

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyNie Gru 09 2012, 21:55

Mruknął do siebie, gdy tylko usłyszał pytanie o punktualność Kurana. Zanim dał odpowiedź, zamaskowany towarzysz wszedł do karczmy. Uradowany obecnością szefa pomimo tego spóźnienia, uśmiechnął się do maski i ukłonił nisko.
-Bardzo dobrze, że jesteśmy już w pełnym składzie. Szefie, prowadź nas!- rzekł radośnie.
Zanim cokolwiek więcej udało się zrobić, dołączył do nich jeszcze jedna dosyć ciekawa osoba... a raczej zwierzę, gadający kot.
-Belf, koci mag...- wymamrotał do siebie Pallonyel i z udawanym uśmiechem, spowodowanym kłopotliwością sytuacji w której spotyka się pierwszy raz coś tak dziwnego, ukucnął przed futrzakiem i poszturchał go po brzuchu.
-Pallonyel, ludzki... człowiek. Miło mi poznać cię kocie- przełknął głośno ślinę i kontynuował niepewnie- nasza współpraca może być interesująca.
W pewnej chwili ktoś im przerwał wymianę grzeczności, oto zniecierpliwiony pracodawca nawoływał. Białowłosy stanął jak kołek, skierowany w stronę karczmarza.
Gdy kocica podeszła do Niebiańskiego Demona i zaczepiła go, ten puścił jej oczko i pogładził ogonek.
-Witaj piękna kotko- odpowiedział jej, a w głosie oczywiście nie było słychać jedynie zwykłej uprzejmości. W oczach Natsumi mógł być teraz jedynie zwykłym flirciarzem nieznającym swojego miejsca.
Gdy karczmarz rozkazał się im przedstawić, Pallonyel skrzyżował ręce na piersi i z zainteresowaniem przyglądał się zebranym magom.
W tej chwili niewzruszony stał jak posąg, głuchy na pretensje Natsumi. Nagle zawiało od niego chłodem, a spojrzenie nabrało groźnej tajemniczości. W tej chwili to już nie był napalony samiec, którego obchodziły tylko kobiece piersi.
Nagle mogła poczuć na całym ciele przeszywające ciarki, białowłosy patrzył na nią wzrokiem profesjonalnego, zimnokrwistego zabójcy na wynajęcie. Na pewno nie był to zwykły nastolatek...
Wystąpił przed zebranych po wypowiedzi Varmiliona i na sam początek odezwał się do Kurana:
-Szefie, pozwól, że ja pierwszy z naszej trójki przedstawię poziom swej przydatności- następnie zwrócił się do gospodarza- jestem jednym z najbardziej lojalnych magów, jakich można wynająć. Do samego końca wypełniam powierzone mi misje- wystawił przed siebie dłoń z grzbietem skierowanym w stronę karczmarza i pociągnął za jeden koniec materiału zawiązanego na niej. Szarpnął energicznie, odsłaniając znak swojej gildii- przybyłem tu dziś jako członek trzyosobowej drużyny, by wypełnić wybraną misję pod przewodnictwem nowego dowódcy, jakim jest ten oto mag- wskazał Kurana i ukłonił się nisko karczmarzowi. Wrócił do Natsumi i ukradkiem obserwował poczynania innych.
Powrót do góry Go down
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyWto Gru 11 2012, 21:29

(Jeżeli do jutra do 21 nie odpiszą ani Belf, ani Kuran, omijamy ich w kolejce i lecimy dalej. Nie ma czasu).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Kuran


Kuran


Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyWto Gru 11 2012, 22:20

Zaraz za Kuranem wszedł kot który po chwili się przedstawił jako koci mag. Mężczyzna spojrzał na niego specyficznie co było niewidoczne zza maski. Chwilę później zniecierpliwiony karczmarz kazał się przedstawić zgromadzonym magom. Kuran dokładnie obserwował ruchy kocicy i Natsumi. Był ciekaw co może się wydarzyć w międzyczasie. Najpierw opowiedział coś o sobie Varmilion. Zamaskowanego maga nie obchodziło jego gadanie, był bardziej ciekaw co powiedzą jego towarzysze. Pallonyel poprosił Kurana o przedstawienie się w pierwszej kolejności, mężczyzna przytaknął na jego słowa tylko ruchem głowy i ręki. Odpowiedź zadowoliła lidera, widząc, że Natsumi nie ma zamiaru mówić jako druga, spojrzał na karczmarza i powiedział:
-No więc, nazywam się Kuran i pochodzę z tej samej gildii co Pallonyel. Mistrz tak mnie wyszkolił, że nie mam w zwyczaju nie kończyć zadania. Nie będę mówił o swojej magii, gdyż to lepiej zobaczyć. W walce radzę sobie bez większych problemów i jestem liderem drużyny w której skład wchodzi ta dwójka magów.
Mówiąc to wskazał na Pallonyela i Natsumi. Ukłonił się i dodał:
-Z góry mówię, że nie mam zbytniego zamiaru ściągnąć maski.
Spojrzał na kota i koleżankę z drużyny, czekając które z nich powie następne
Powrót do góry Go down
Saulo


Saulo


Liczba postów : 174
Dołączył/a : 14/08/2012
Skąd : Krk

Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" EmptyWto Gru 11 2012, 22:55

Samotnik podszedł do karczmarza, po którym było widać zdenerwowanie. Co tam dla kotka, w końcu na niego nie można się gniewać, więc nawet jakby się chciał na kimś wyżyć to na pewno nie na nim, chyba że lubi jest koty, bo wtedy sprawa prezentuje się z deka inaczej niż się może zdawać. Nagle został szturchnięty przez białowłosego. Zwrócił swój wzrok w jego kierunku, po czym odpowiedział mu:
-Mnie również jest miło- lekki koci uśmiech zagościł na jego twarzy. Gdy tylko tam się przedstawili ten wskoczył na blat, bez większych problemów, by w końcu opowiedzieć nieco o swojej „skromnej” osobie, bo skoro nie da byle komu gościu zadania to trzeba będzie zrobić na nim dobre wrażenie, zawłaszcz jak się jest białym futerkowym zwierzaczkiem, którego chciałby schrupać każdy satanista.
-Jam jest Belf, jak to wcześniej się przedstawiłem jestem kocim magiem, chociaż moja magia nie polega na moim uroku osobistym, a ni na pierdołach typu hipnotyzujący koci wzrok czy coś, jestem magiem, który używa do swoich celów magii duchów, czyli żeby głównie widmo, a do tego jestem wyposażony w skrzydła dzięki którym mogę latać. Co więcej mam 4 lata, bo jakoś za stary nie jestem, chyba że liczyć w kociej skali, ale musiałbym to przeliczać, a bardzo nie mam na to ochoty. Otóż jestem samotnikiem, nienależne jeszcze do żadnej gildii, a szukać będę kiedy indziej, bo na razie po prostu nie mam ochoty się w to bawić i tak wątpię czy wysiedziałbym w jednym miejscu- Rzekł Belf, a po chwili dodał:
-Lojalny jestem, jednak taka osoba musi mi za zlecenie zapłacić, bo za free nie robie w końcu jestem kotem, a nie każdy umie robić abra Kadabra i się bić. Może i wyglądam na niewiniątko, ale radzę nie zaczynać bo przysięgam, że ześle wasze dusze do tartaru, gdzie będą płonąć przez całą wieczność trawione przez ognie piekielne- No może z tym ostatnim przesadził, ale trzeba w końcu pokazać klasę, przed innymi mając straszną gadkę czyż nie?

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3806-drobne-dla-grajka https://ftpm.forumpolish.com/t3803-saulo-fierro https://ftpm.forumpolish.com/t4436-the-fierro#92067
Sponsored content





Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty
PisanieTemat: Re: Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"   Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją" Empty

Powrót do góry Go down
 
Karczma "Pod Tańczącą Dziewoją"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 13Idź do strony : 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Next
 Similar topics
-
» Karczma "Pod Zawieją"
» Karczma "U Mamuta"
» Karczma u Hassana
» Karczma "U Hildy"
» Karczma pod "Krzykaczką"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hargeon
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.