HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wioska Depr - Page 12




 

Share
 

 Wioska Depr

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyPią Wrz 25 2015, 21:45

First topic message reminder :

Niewielkich rozmiarów wioska, umiejscowiona na południe od Hosenki, na południowo-wschodnim wybrzeżu Fiore, która, oprócz oczywiście upraw, zajmuje się również rybołóstwem. Posiada kilka niewielkich, drewnianych stateczków, ale poza tym, nie ma tutaj nic ciekawego. Zwykła wieś. Wsi spokojna, wsi wesoła...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

MG:

To właśnie ta wioska była opuszczona. Wszystko wyglądało tak, jakby mieszkańcy opuścili swoje domy zaledwie na moment, jednak, zgodnie z ogłoszeniem ten stan trwał już jakiś czas. I dosłownie... nic. Żadnych śladów ucieczki, porwania czy czegokolwiek. Przynajmniej tak to wyglądało na pierwszy rzut oka. Drzwi od większości domów były albo otwarte, albo przymknięte siłą grawitacji połączoną ze złym wyważeniem samych drzwi. Sami magowie zostali tu dotransportowani, ale tylko na pograniczu wioski. Mężczyzna, który wynajął dla nich powóz bał się zagłębiać w tą wioskę.
-Tak ją zostałem. Nikogo nie znalazłem i zacząłem się bać. Chciałbym, byście dowiedzieli się co się tu stało i odnaleźli mieszkańców. Jest wśród nich moja rodzina i wielu przyjaciół. - wyjaśnił pokrótce, nie zsiadając z wozu, po czym dodał -Zgaduję, że nikt nie będzie miał nic przeciwko, gdybyście zanocowali w karczmie. Jest tam kilka miejsc polowych do spania, a i jedzenia trochę zostało. W domach będzie z tym gorzej, a także prosiłbym was o zachowanie przyzwoitości. Liczę, że kiedyś tu wrócą. Chcę, by mieli dokąd wracać. Jeśli nie, mogę wynająć wam pokoje w karczmie 5 kilometrów na zachód stąd. - dodał jeszcze patrząc wyczekująco na magów.

Info od MG
Termin: 28.09.2015 godz. 22.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559

AutorWiadomość
Cal


Cal


Liczba postów : 324
Dołączył/a : 16/12/2012

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyPią Maj 06 2016, 14:46

Nikogo nie powinno zaskoczyć, że powrót do wioski okazał się... powrotem do wioski. Nastolatek powoli szedł do miejsca, z którego przyszli na urwisko. Po drodze skupił się głównie na dźwiękach, nasłuchując różnych odgłosów, jakby chciał pośród nich wychwycić te dosłyszane nad wodą. Pomijając niepewność, czy nieufność względem towarzysza - jego myśli zmąciły nikłe wiadomości, które miały jakoś im pomóc. Do tego pojawiła się pewna obawa, iż jedyna droga wiodąca do mieszkańców znajdywała się pod wodą. Na samą tę myśl, białowłosy przełknął nerwowo ślinę, uświadamiając sobie tylko własną bezsilność i niemożność wykonania zadania w ten właśnie sposób. Pływać nie potrafił, dlatego nawet nie próbował się oszukiwać, a zabawa w topielca nie była najlepszym rozwiązaniem. Przynajmniej nie w jego mniemaniu.
- ...rozejrzę się jeszcze raz w wiosce, może coś przeoczyliśmy... - wymamrotał w pewnej chwili pod nosem, kierując te słowa bardziej do siebie niźli towarzysza. Miał niewypowiedzianą nadzieje, iż przyjdzie im się jakoś rozdzielić, a sam da radę odpocząć chociaż od nerwowego wyczekiwania tego, aż ktoś wbije mu nóż w plecy. Dlatego też z początku rozejrzał się po samej karczmie, aby zaobserwować, czy coś się zmieniło. A nuż już tutaj będą jakieś różnice. - Może ona coś pamięta... - dopowiedział jeszcze przed wyjściem jeśli takowe zmiany nie pojawiły się, białowłosy ruszył w te części osady, w których uprzednio nie był, aby przebadać uważnie każdy zakamarek. Skupiał się przede wszystkim na dosłyszeniu robotniczych odgłosów, które mogłyby świadczyć, że gdzieś w pobliżu znajduje się jakieś przejście. Jakiś tunel, który echem niósł odgłosy ciemiężonych mieszkańców. Nie polegał jednak na samym słuchu. Uważnie przyglądał się wszystkiemu, oświetlając ciemniejsze zakamarki latarką, a bardziej podejrzane obiekty analizując węchem, czy dotykiem. W potencjalne przejścia postukałby nawet łapką, jakby chciał sprawdzić, czy jakaś ściana nie skrywa przejścia. Liczył na to, że lepsza pora dnia oraz nieznacznie lepsze, aniżeli ludzkie zmysły sprostają temu wyzwaniu i przyniosą efekty. Jeśli odnalazłby coś takiego - poprzestałby na otworzeniu przejścia, aby to wrócić się do karczmy i poinformować o nowym odkryciu. Oczywistym było, że na główne miejsca obserwacji ustalił sobie port, spichlerz, schron, czy jakieś świątynie, ale nie miał zamiaru przepuścić żadnych informacji. Jeśli nic nie znalazł... zostało już tylko jedno. Niezbyt znał jegomościa od Rosalie, ale ten chyba stąd pochodził. - ...są tu jakieś podziemne tunele lub kopalnie? - spytałby się, licząc na to, że jeśli nie zmysły, to chociaż jakaś względnie wysilona komunikacja z obcymi poskutkują zbawiennie dla ich zadania. Jeśli nie... zostanie im pewno kapitulacja oraz powierzenie tej misji specjalnym nurkom, choćby z rady.

Co zaś z rzuconym przedmiotem? Miał być to jeden z zapasowych Fragorów, jednak jeśli mg nie uzna tego, że postać posiadała, bo nie był wpisany w EQ to może uznać, że to albo jakiś żółty, świecący kamień, bądź stworzony zaklęciem Fragor.

Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2955-teczowa-paleta#51248 https://ftpm.forumpolish.com/t2605-wiec-chodz-pomaluj-moj-swiat https://ftpm.forumpolish.com/t3710-kolorowe-kredki#71699
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptySob Maj 07 2016, 22:59

Nie odzywam się przez całą drogę powrotną, zatrzymując się jedynie na chwilę w miejscu gdzie Liang wskoczył sobie do wody. Wzruszam lekko ramionami i ruszam dalej. Coraz bardziej to wszystko staje się dla mnie obojętne. Liang raczej powinien sobie poradzić i wie co robi. Chyba… Jeśli coś znajdzie, to raczej wróci i da o tym znać, a jeśli nie wróci, to cóż… Oznaczałoby to tylko to, że coś go porwało i zjadło, albo coś innego. Ale co mógłbym z tym zrobić? Pójść i go wyłowić? Bez przesady…  
A ja myślałem, że wrócimy do wioski, a tam zaskoczą nas jej mieszkańcy, siedzący sobie w domkach, jakby nigdy nic się nie stało! No dobra… Na nic podobnego bym nie liczył… Prędzej spodziewałbym się, że spadnie śnieg, albo coś podobnego. Przynajmniej wioska cała. Staruszek mógłby być dumny! Prawie… Już co za różnica, czy coś się zmieni, czy nie? Sytuacja jest na tyle dziwna i beznadziejna, że aż chciałoby się pociąć i to niekoniecznie samego siebie. Spoglądam krótko na dzieciaka, stukając palcami w rękojeści swoich mieczyków. Miałem ratować świat, a raczej grupkę wieśniaków, a czuję się jak niańka… I co ja mam z nim zrobić? Naprawdę nie chcę się przez niego teraz złościć, ale to wszystko wydaje się być takie puste. A on nie za specjalnie pomaga w tym, żeby przez to wszystko przebrnąć. Coś tam sobie papla pod nosem, że ledwo daję radę go usłyszeć.  
- Wątpię… Aczkolwiek możesz próbować – odpowiadam mu z obojętnością. Niech sobie idzie. Niechże już wszyscy sobie robią co chcą! czemu mam się niby o to martwić? Czemu mam myśleć za wszystkich, skoro raczej posiadają swoje rozumki?
I tak do niczego to nie prowadzi. Nawet pozorów przyjemnej atmosfery nikt tu nie potrafi stworzyć. Jedyne co jest, to wielka pusta, ponura wiocha… Nie mam pojęcia co mam tu jeszcze do zrobienia… Niech to wszystko szlag! Jak tak sobie myślę od dłuższego czasu, co mógłbym tutaj zdziałać, to nic do głowy mi nie przychodzi. Ale samym czekaniem nic nie zmienię! Więc co… Wysuszyć kawał morza, z którego to ponoć dochodzą jakieś odgłosy? Czegoś takiego to nie potrafię. To może inaczej… Zakładając, że wieśniaczki jednak sobie pracują pod wodą, wskakuję sobie radośnie do wody, znajduję ich i… Co niby dalej? Powiem, że nie muszą już pracować, są wolni, niech wracają do domów… Jest tu gdzieś jakaś ściana, w którą mógłbym uderzyć głową?
Czyli z powodu wszelakiej bezradności, cała ta misja miałaby zakończyć się niepowodzeniem? Wieśniacy nigdy nie wrócą do domów? Naprawdę biedni… Świat spotka zagłada? Zaprawdę, jest to okropne… I jak długo ma to trwać? Niby pozostało niewiele czasu, ale może wystarczająco, by zdążyć jeszcze zniknąć? Ile osób zna Tizzara? Kto niby miałby go szukać i po co? Nic mnie tu tak naprawdę nie trzyma, jakby nie patrzeć. Tak jak problem się nie rozwiąże sam, tak żaden z nas nie jest w stanie go rozwiązać. No i super!
Ale to jeszcze nie wszystko, ponieważ ostatecznie wychodzi na to, że zostaję z tym sam. Liang sobie pływa, dzieciak udaje przydatnego i w sumie, to tak trochę dziwnie działać samemu w takim miejscu, chociaż to nawet dobrze… Nie jestem przyzwyczajony do pracy zespołowej, dzięki czemu mogę działać całkowicie po swojemu. A zacznie się od znalezienia jakiejś łódki, a najlepiej jak największej. W końcu tu jest jakiś port, może nawet jakiś wielki statek się znajdzie? Tak czy inaczej, mam zamiar policzyć ilość obiektów pływających i pobieżnie sprawdzić co się w nich znajduje. I sumie rozejrzałbym się jeszcze za czymś łatwopalnym, jakąś oliwą, albo czymś podobnym. A potem się coś bardziej nad tym pomyśli…
Pozostaje jeszcze kwestia mroczka przechadzającego się nocami po wybrzeżu. Może udałoby się go pod wieczór złapać, jeżeli w ciągu dniu nic nie wyszło. A jeżeli nie byłoby mroczka, dzień poszedłby na marne, to niech cholera to wszystko weźmie! Nikt mnie tu nie pilnuje, nikt mi niczego nie każe! A wrócę sobie jutro do domu, co będę się z tym dłużej pieprzyć!?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptySro Maj 11 2016, 17:21

MG:

Tak więc Cal rzucił kamyczek. Nie miał pod rękę (w EQ wpisanego) wcześniej granatu, a szkoda było też marnotrawić na to manę.

Tak czy inaczej większość miała już powoli dość. Cal zaczął przeszukiwać miejsca i się dowiadywać. Niestety, nikt nic nie wiedział o żadnych tunelach czy kopalniach. Tu życie kręciło się wokół pól i połowów. Ewentualnie myślistwa. W wiosce niczego się nie znalazło, a czas mijał. Ejji natomiast przeliczył statki. Były z dwa duże, na jakieś dziesięcioosobowe załogi każdy, a także kilka pomniejszych łodzi. W sumie na upartego, całą wioskę można by na te wszystkie łajby wpakować. Oliwa? Coś się znalazło. Wszak nikt niczego stąd nie zabierał.

A Liang? W pewnym momencie nie mógł już dłużej utrzymywać oddechu i... wylądował. Na dnie. Ale o dziwo... powietrze tu było. Rzadkie, trudne do oddychania, ale jednak... możliwe.

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 94 MM | |
Rosalie: 130 MM | |

Termin: 14.05.2016 godz. 17.30
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyCzw Maj 12 2016, 20:53

Są rzeczy, są również stateczki, ale wraz z tym wszystkim pojawia się kolejny problem. Jak się do cholery tym czymś steruje? I co ja mam z tym wszystkim sam zrobić? No niech to szlag! Tak jak pracując w pojedynkę nie ma żadnych ograniczeń na pomysły, to pojawia się okrutne ograniczenie możliwości… Nawet jeśli miałem jakiś plan, to nie ma zbytnio sposobności, by go wykonać, a gdyby zaproponować go komuś… Komuś… No tak, wszyscy sobie już zdążyli olać sprawę i nawet nie ma z kim omówić szczegółów.
- Ehh… I tak by się nie zgodzili… - mówię sam do siebie z poirytowaniem. To jest właśnie taka chwila, w której poza uświadomieniem sobie własnej bezradności, również się jej doświadcza. Aż jakieś słowa same się cisną na język, ale wcześniej utykają w gardle i następuje całkowity paraliż ciała. Ponieważ nie wiadomo czy iść w prawo, czy w lewo, czy się nie położyć, gdyż we wszystkim jest tyle samo sensu i przez to stoi się w miejscu jak bezmózgi kołek.
Potrzebuję nieco dłuższej chwili, by ze wszystkim się ogarnąć i uspokoić. Następnie kopię coś co jest pod nogą, tak dla profilaktyki i rozładowania emocji. Wiem, że idiotycznym pomysłem jest się pchać gdzieś, gdzie nie ma pewności, że cokolwiek będzie. Jasno rozumiem to, że o wiele lepiej, byłoby mroczków jakoś wypłoszyć z ich siedziby, żeby to one przyszły do nas, a nie my do nich. Tylko jak to zrobić samemu?! To tak jak trochę stać pod gigantycznym zamkiem, obstawionym mroczkami i teraz szukać sposobu, by wyszli na zewnątrz, a nawet nie wiedzą o mojej obecności, chyba… Uświadomić ich, że się przechadzam po wiosce? Może by narobić jakiegoś sporego hałasu i widowiska? Aż naprawdę korci mnie, żeby coś podpalić… Co mi niby zaszkodzi? Co prawda pracodawcy mogą uciąć z wynagrodzenia, ale w sumie za co mieliby nas nagradzać? I tak, i tak wieśniaków nie ma! Lepiej chyba, żeby nie mieli dokąd wracać, niż nie mieli nigdy wrócić.  Zresztą nikt mi tego nie zabroni! Czy to nie jest, aby trochę szalone? Jeśli tak, to niech ktoś mi tu przyjdzie i zaproponuje jakieś lepsze rozwiązanie! Nawet jeżeli nic to nie rozwiąże, to przynajmniej odejdę stąd z hukiem!
Tak więc na prędko rozglądam się czy nigdzie nikt nie patrzy i przechodzę do działania. Wpierw idę po rzeczy, które będą potrzebne później, czyli jakieś jedzenie, wodę, książkę, wędkę i zapałki. Następnie idę do tego budyneczku, gdzie było to dziwne palenisko, czy też latarnia. Mniejsza z tym. Rzeczy niezbędne zostawiam gdzieś niedaleko i teraz wszystko zależy od tego ile oliwy jest w wiosce.
Jeżeli jest tego naprawdę dużo, że znajdzie się z kilka dużych beczek, które po wrzuceniu zapałki wysadzą pół wiochy, to jakoś postaram się je wszystkie przenieść do tego budyneczku, żeby stały jedna przy drugiej. Przy okazji poszukałbym jeszcze jakichś dwóch szklanych butelek, aby napełnić je oliwą i wziąć na użytek własny. Zaś wracając do planu głównego, to potrzebna byłaby jeszcze lina, ale skoro są statki, to i lina się znajdzie. Im dłuższa, tym lepsza. Posłuży jako lont. Namoczy się ją w tej oliwie i rozciągnie na jak największą długość, zostawiając jeden koniec zanurzony w beczce z oliwą. Wtedy to też odpaliłbym ją na drugim końcu i niech sobie wybucha!
Gdyby jednak tej oliwy byłoby tak mało, że starczy jej co najwyżej na zamoczenie kawałka drewna, to nie ma się czym załamywać! Jeżeli domki są drewniane, to z pewnością łatwo się zapalą! Zresztą, jakiś materiał, sianko, czy coś na pewno się znajdzie, by ogień wzniecić, a ten już sam zrobi to co do niego należy! Więc tę oliwę i trochę innych rzeczy ustawiłbym w kącie budyneczku z latarnią, dyskretnie odpaliłbym, a potem opuściłbym ten przecudowny przybytek.
Oczywiście cały czas uważam na to, by nikt nie widział tego co robię. Zapewne będę pierwszym podejrzanym o zapalenie wiochy, ale czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Ważne jest po prostu to, żeby nikt w tym nie przeszkodził. Gdyby komuś to przeszkadzało, to zwyczajnie wzruszyłbym ramionami i zaprzestałbym destruktywnych działań, ale będąc samemu nikt mi nie może niczego zabronić! Taki jest piękny urok samotności…
Zaraz po wznieceniu ognia, biorę książkę, wędkę, jedzenie, wodę i z tym wszystkim wracam na urwisko, by zarzucić wędkę, usiąść i czytając, czekałbym aż zaczną się wyławiać pierwsze mroczki… I o nic nie dbam! Nic mnie nie obchodzi...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Cal


Cal


Liczba postów : 324
Dołączył/a : 16/12/2012

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyWto Maj 17 2016, 16:51

...nie odnalazł zupełnie nic. Z braku lepszych perspektyw na spędzenie reszty czasu, nastolatek postanowił pobawić się w małego artystę. Mroczna istota nie przepadała za światłem, dlatego też postanowił pierw przemalować wszystkie drzwi wejściowe w gospodzie na żółto za pomocą zaklęcia Amentia(D). Wszystko po to, aby na kolejne wejścia nałożyć swoją magiczną właściwość barwy wynikającą z żółtego koloru Dictator(D+). Chciał w ten sposób utrudnić mrocznym istotom dostanie się do środka i zapewnić im względne bezpieczeństwo w budynku. Dlatego też jeśli musiał wybierać, wymalował tak wejścia od zewnątrz, aby następnie poinformować resztę osób zgromadzonych o konieczności pozostania wewnątrz, czekając samemu na wieczór i noc dnia drugiego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2955-teczowa-paleta#51248 https://ftpm.forumpolish.com/t2605-wiec-chodz-pomaluj-moj-swiat https://ftpm.forumpolish.com/t3710-kolorowe-kredki#71699
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyNie Maj 22 2016, 11:13

W momencie, kiedy zaczynało braknąć mi powietrza, nie byłem już w stanie dotrzeć do powierzchni w dość szybkim tempie. Za długo chciałem poszukać jakieś wskazówki, że przestałem kontrolować głębokość...
Ogarnęła mnie chwilowa panika, ale gdy tylko przyszło mi zakrztusić się wodą, okazało się, że... nadal mogę oddychać. Nie wiem jak, nie wiem z czyją pomocą, ale można było oddychać pod wodą...
To dlatego wszystko stoi w miejscu, nie ma żadnego prądu. Woda jest zwyczajnie... magiczna?
Szybko ruszyłem ku powierzchni, oczywiście starając się zaczerpnąć tchu tego dziwnego wodnego powietrza. Musiałem jak najszybciej powiedzieć reszcie o odkryciu.
Kiedy znalazłem się na brzegu, natychmiast pobiegłem do tawerny, biorąc ubrania pod rękę i nie męcząc się póki co ubieraniem...
-Nie uwierzycie, co odkryłem. Pod wodą jest powietrze... Nie ma prądu, woda stoi i można oddychać.-
Zmęczony biegiem, chwilowo opadłem na fotel, chcąc odpocząć przed wyruszeniem na kolejną ekspedycję.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyNie Maj 22 2016, 11:57

MG:

Gdy Liang przyszedł do Cala z nowinami, ten akurat kończył oświetlać drugie i ostatnie drzwi do przybytku w którym nocowali. Od razu przekazał szczęśliwą nowinę, czy też po prostu jakąkolwiek nową informację, gdy nagle sobie uświadomili, że... Tizzara nie ma. On natomiast był jakoś w środku swojego niecnego planu, powoli zbierając coraz więcej i więcej materiałów przy miejscu na prowizoryczną latarnię (nie w budynku, ale na ziemi na lekkim podwyższeniu w porcie).

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 68 MM | |
Rosalie: 130 MM | |

Termin: 25.05.2016 godz. 12.00

Wybaczcie, że dopiero teraz post, ale byłem troszkę zalatany ostatnio :/


Ostatnio zmieniony przez Torashiro dnia Nie Maj 22 2016, 12:19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyNie Maj 22 2016, 12:12

Zdziwiłem się, nie widząc nigdzie Tizzara. Jeśli dobrze pamiętam, ostatnim razem rozstaliśmy się na plaży niedaleko urwiska, być może nadal tam jest... Mam nadzieję, że nie robi niczego głupiego...
Ruszyłem biegiem w stronę portu, chcąc jak najszybciej odnaleźć towarzysza broni...
Kiedy w końcu go ujrzałem, szybko do niego podszedłem.
-W końcu Cię znalazłem... Chyba wiem, gdzie są wieśniacy... Co prawda ich nie widziałem, ale... Na dnie morza można oddychać. A skoro Emma wcześniej wyszła z wody, to prowadzi prosto do podwodnej kryjówki. Musimy tylko przenieść poszukiwania na dno!-
Rozejrzałem się dookoła... Niedaleko leżały kawałki drewna, beczki i inne dziwne rzeczy, których tu ewidentnie wcześniej nie było.
-Coś się stało, kiedy mnie nie było? Mam nadzieję, że nie planujesz wysadzać wiochy... Może lepiej chodźmy skończyć zlecenie, zamiast bawić się w piromanów, co? Teraz przynajmniej mamy wskazówkę-
Liczyłem na to, że uzyskam wsparcie Tizzara... Cal raczej ma zerową siłę ognia, a mi potrzebny był doświadczony wojownik.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyNie Maj 22 2016, 14:10

Chyba ktoś mnie przyłapał i cały misterny plan trafił szlag. Rozglądam się szybko, ze wzdrygnięciem, natychmiast zaprzestając destruktywnych działań. To tylko Liang, a może aż Liang. I co on sobie może teraz pomyśleć. Uśmiecham się do niego niezdarnie, drapiąc się w tył głowy, jak dziecko przyłapane przez ojca na oglądaniu sprośnych rzeczy, pokazując, że rączki mam czyste.
- Chodzi ci o to? – pytam spoglądając na drewienka. – Nie, nie! Nic nie chciałem wysadzać! Tak po prostu zebrałem w jednym miejscu rzeczy, które mogłyby się później przydać.
W sumie to nawet cieszę się, że mi to przerwał, ponieważ faktycznie to kompletnie idiotyczny pomysł, wywołany impulsem durnej chwili. Ale nie można mnie tak zostawiać samego, zwłaszcza, że nie potrafię zbytnio panować nad swoimi emocjami… Ale już jest dobrze, chyba… Kończę swoje udawane zakłopotanie i spoglądam na Lianga wzrokiem wszelkiej myśli pozbawionym. No cóż… Niczego wielkiego chyba nie odkrył, tylko upewnił w przekonaniach, że wieśniaki faktycznie mogą się znajdować pod wodą. Po prostu świetnie…
- No dobra… Załóżmy, że tam są, ale co w związku z tym? Tak po prostu sobie zanurkujemy, jakby nigdy nic i wszystkich stamtąd wyciągniemy? Jakoś średnio mi się to uśmiecha, jeżeli okaże się, że trzeba będzie z czymś walczyć i to pod wodą, bez żadnego przygotowania, a jak jeszcze się okaże, że z każdego z tych wieśniaków strzela jakąś czarną materią, to szczerze wątpię w nasze szanse... Wolałbym się upewnić, że jak już tam zejdziemy, to jednak będzie sposób, żeby stamtąd wrócić i to nie jako opętany mroczek. Ale tak trochę nie wiem jak... Jak zazwyczaj wyglądają działania przygotowawcze do uratowania opętanych mieszkańców znajdujących się pod wodą? – nie chcę w tej chwili wyjść na tchórza, ale mało racjonalne jest dla mnie wejść tam i… I szukać dalej, ale pod wodą. Jeszcze jakiegoś pieprzonego krakena brakuje w tym scenariuszu…
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Cal


Cal


Liczba postów : 324
Dołączył/a : 16/12/2012

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyNie Maj 22 2016, 15:35

Białowłosy nie wydawał się poruszony przez informacje względem zbiornika wodnego. Te na swój sposób wydawały się logiczne, zważywszy na to, iż inne miejsca, gdzie mogliby żyć ludzie nie istniały. Westchnął, jakby zmęczony własną pracą, aby następnie ulokować się wewnątrz budynku i spożyć jakiś skromny posiłek oraz napić się wody. Samemu raczej niewiele by zdziałał w środowisku niezbyt korzystnym dla jego magii, czy jego zdolności oraz takim, gdzie nie mógłby się kompletnie odnaleźć. Dlatego zostało mu czekać, poinformować resztę 'domowników' i pilnować tego, aby żadne zagrożenie nie zawitało w gospodzie.


//Jeśli w sumie nic się nie będzie takiego działo w karczmie to można mnie chyba pomijać, acz to zobaczy się od tego, co postanowi reszta/co się wydarzy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2955-teczowa-paleta#51248 https://ftpm.forumpolish.com/t2605-wiec-chodz-pomaluj-moj-swiat https://ftpm.forumpolish.com/t3710-kolorowe-kredki#71699
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptySro Cze 15 2016, 23:16

MG:

Ustalenia, plany, strategie, obmyślenia i przemyślenia. Tak, to zdecydowanie było tym, co obecnie mieszało w głowach obecnych tu ludzi. A przynajmniej magów, którzy mieli arbeit do wykonania. No i musieli ustalić w końcu co robią, bo choć sprawa zdawała się już ruszyć do przodu, to w rzeczywistości... niekoniecznie wszystko szło aż tak bardzo po ich myśli lub też były problemy bądź zagadnienia, których nie można było zignorować.

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 68 MM | |
Rosalie: 130 MM | |

Termin: Do końca czerwca

Studia... nie lubią mnie i mojego czasu ;_;
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyCzw Cze 30 2016, 21:54

MG:

A czas sobie płynął, leciał i nic się w sumie ciekawego nie działo. Wieczór powoli się zbliżał, a czy cokolwiek ruszyło do przodu? Chyba nie...

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 68 MM | |
Rosalie: 130 MM | |

Termin: 03.07.2016 22.00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptyWto Lip 05 2016, 20:38

MG:

Zapadł wieczór, a po nim noc. Ludzie zaczęli robić się śpiący. I tak oto powoli dobiła północ... A to już druga noc w Depr. Troszkę strasznie... i troszkę szkoda.

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 68 MM | |
Rosalie: 130 MM | |

Termin: 08.07.2016 21.45
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Cal


Cal


Liczba postów : 324
Dołączył/a : 16/12/2012

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptySro Lip 06 2016, 22:15

Wieczór powoli się zbliżał, a wraz z nim zmniejszały się chęci chłopaczka, coby pozostać w tej dziwacznej wiosce. Dlatego tez poinformował osoby w karczmie coby pozostały w środku bo powinny być bezpieczne, a sam ruszył w drogę powrotną, coby zgłosić morską zagwozdkę radzie magii. Oni powinni znać kogoś, kto chociaż umie pływać.

zt?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2955-teczowa-paleta#51248 https://ftpm.forumpolish.com/t2605-wiec-chodz-pomaluj-moj-swiat https://ftpm.forumpolish.com/t3710-kolorowe-kredki#71699
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 EmptySob Lip 09 2016, 11:28

MG:

No i nastała noc, zaraz po tym, jak Cal uznał, że w sumie nie chce tu być. I tak oto została jednakże tylko 3 magów i trochę ludu. Ale mało ludu, bo w sumie tylko 5 osób.

Info od MG:
Liang: 73 MM | |
Ejji: 112 MM | |
Cal: 68 MM | | +5 PD, 2 dni przerwy od misji
Rosalie: 130 MM | |

Termin: 12.07.2016 11.30
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Sponsored content





Wioska Depr - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Wioska Depr   Wioska Depr - Page 12 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wioska Depr
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Next
 Similar topics
-
» Wioska
» Wioska Nes
» Wioska Shryhis
» Wioska Krug
» Wioska Liose

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Inne tereny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.