HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bagno na północ od Oak - Page 2




 

Share
 

 Bagno na północ od Oak

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyNie Cze 07 2015, 00:21

First topic message reminder :

Idąc starą ścieżką na północ od Oak, można dojść na rozległe bagna, rozciągające się na kilka kilometrów. W okolicy nie ma żadnych domów, ludzie trzymają się od tego miejsca z daleka. Roślinność to głównie wysokie trzciny, mchy oraz rzęsy wodne, lecz znajdzie się również parę starych, martwych drzew. W powietrzu unosi się nieprzyjemny zapach zgnilizny. Niełatwo jest cokolwiek dostrzec w gęstej mgle i oparach, skutecznie zasłaniają one słońce, więc ciężko stwierdzić kiedy jest dzień, a kiedy noc. Poziom wody nie jest za wysoki, ledwo sięga kolan w najgłębszych miejscach.  Panuje tam całkowita cisza. Nigdzie nie słychać, ani nie widać jakichkolwiek żyjątek.

---

MG:
Im bardziej Kuro i Annie zbliżali się bagien, tym ciemniej się robiło. Idąc stracili rachubę czasu. Możliwe, że szli godzinę, albo nawet trzy. Zaczęli powoli odczuwać zmęczenie. Atmosfera stawała się coraz bardziej ponura. Słońce nagle znikło, gdzieś pośród szare chmury, a niebo jeszcze nie tak dawno było całkowicie czyste. Do tego zaczęło się robić zimno. Nawet nie zauważyli, gdy znaleźli się w gęstej mgle. W ich nozdrza od razu uderzył paskudny swąd bagien i zgnilizny. Panująca tam cisza była strasznie niepokojąca. Annie nawet ze swoim czułym słuchem nie była nic usłyszeć, nie licząc swojego oddechu i oddechu Kuro. Nie widzieli za wiele. Gęsta mgła skutecznie blokowała wszelką widoczność. Bystre oczy Kuro ledwo co widziały teren w zasięgu pięciu metrów, a Anie natomiast wysłała przed siebie swoje pchełki. Jedyne co znalazły to gnijące rośliny i spróchniałe, przewrócone drzewo. No i była jeszcze w miarę sucha ścieżka, prowadząca w głąb bagien.

Stan postaci:
Annie: Pchełki 1/3, 128MM, lekko zmęczona
Kuro: 130 MM, lekko zmęczony
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688

AutorWiadomość
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyWto Lip 07 2015, 18:54

Dziwne. Mogłoby się wydawać, że jak szybko mogą zamarznąć - tak szybko idzie temu zapobiec. Tak jakby w zasadzie ziąb nie istniał, a był. Było to podejrzane. Jednocześnie doszła do wniosku, że można zaryzykować z pewnym eksperymentem, jednak kosztowo nie podobał jej się. Może dlatego, że do badań musiałaby użyć właśnie Haru, któremu ufała tak samo jak boa owiniętemu wokół szyi. Nie mniej inaczej nie opłacało się za bardzo podejmować próby, nawet jeśli wydawałoby się, że ten już więcej mieczykiem nie pomacha. A to ci pech. Westchnęła ciężko widząc niemoc towarzysza. I na co on jej tu? - Ehh... Nie ruszaj się, ja spróbuję. - stwierdziła oschle, łapiąc Kuro za bark/ramię (gdzie dosięgnie) zupełnie nie dbając o jakąkolwiek delikatność. Wydawałoby się, że równie dobrze może chcieć go teraz przewrócić czy wyrwać kości wraz z mięsem gołymi rączkami, chociaż nawet nie miała takiej siły. Po tym zaś nie czekając, aż mgła przeprowadzi kontratak ani na odpowiedni układ planet - używa Transferu (A) na Kuro licząc na to, że strzeli w mgłę przed nimi. Co nie powinno być trudne. No a fajerbolle mają to do siebie, że są ciepłe. I to ciepło emitują. Przekazany spell - Kula Ognia. Jeżeli Kurak nie wybierze celu - Ania wybiera za niego i posyła przez swoje "medium" kulę do przodu. Jak już wycastuje przechodzi ponowanie w stan gotowości bojowej licząc na to, że już nie będzie przed kim się bronić. A nawet jeśli test numer dwa - łapie pierwszą z brzegu kość i rąbie w nią ostrzem sztyletu, byle przeciąć.

TRANSFER - INFO O SPELLU napisał:
(B) Kula Ognia - Po chwili koncentracji w dłoni maga wytwarza się skoncentrowany ogień w postaci kuli o średnicy 30cm. Kula może zostać wystrzelona do odległości 10m, a po zetknięciu się z dowolnym obiektem wybucha zadając poważne rany od ognia. Kula lecąc przed siebie zostawia za sobą wstęgę, ognia wyglądając jak pocisk(efekt wizualny). [OD LINDOWA] ~ Opisy Dodatkowe
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyWto Lip 14 2015, 08:17

- Kurwa... - burknął tylko pod nosem Czarny, czując jak jego dłonie niemalże drętwieją od zimna, aby spróbować jakoś pocierać je o siebie w celu ogrzania. Wszystko to po to, aby sięgnąć po chusteczkę i dotykając nią mieczyka, zamienić go ponownie w broszkę, a później pochwycić przedmiot i wrzucić do kieszonki. Oczywiście jeśli akcje nie wypalą z łapkami, to zawsze pozostawała jeszcze opcja przyzwania ogonka, za pomocą pwm, aby to wykonać te akcje, bo broszka przecież wiele nie waży - to i ogonek wytrzyma taki ciężar, a Kuro ogonkami umie operować, ot co!

Wracając jednak do zaistniałej sytuacji, czy też problemów, które powoli się jawiły - Kuro zaczął tworzyć sobie pewien plan, czy też zarys sytuacji. - Pilnuj drogi - przesłałby tylko do dziewczyny, licząc, iż kurdupel będzie o tyle łaskawy i nie zechce utopić się w bagnie przez wkopywanie w nie Kuro, bo... Dawny Exceed spróbowałby wziąć Ankę na ręce, czy też po prostu złapać ją jakoś tak, aby następnie - rzucić się biegiem do przodu, by w ostateczności za pomocą zręczności unikać pojawiających się duchów. Gdyby takowe zagrodziły im drogę wtedy korzysta z transferu Anki, aby miotnąć kulą ognia w zjawy, które zapewne widzi ponownie aktywując PWM Nekomata. W ostateczności ma zamiar biec do przodu, przeczuwając, iż gdzieś ta mgła rzednie, a i ktoś tam się kryje, albo... coś? Jeśli zajdzie taka potrzeba - to posiłkuje się znów Max Speed, bądź nawet Aerą, ażeby wyminąć bagno, czy duszki w powietrzu. Oczywistym faktem jest też to, iż blondyn przy okazji miał zamiar wykorzystać liliputa, aby to się ogrzać skoro druga osoba tak działała na niego, a jak...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptySro Lip 15 2015, 05:24

MG:
Zanim mgiełka ponownie zaatakowała, Annie szarpnęła towarzyszem i wystrzeliła za jego pomocą ognistą kulę. Kuro w tym czasie zrobił sobie ogonek i możliwe, że gdyby dziewczynka go nie złapała, ten długo szukałby swojej broszki. Tak to sama mu wpadła pod ogonek. Wracając do ognistej kuli… no  poleciała… Mgła na jej torze zniknęła, ale jak zauważył Kuro, kula po prostu przebiła się przez cosie, niszcząc ich całkiem sporą ilość. Ogień palił się przez chwilę, ale co może wydawać się dziwne, nie wydawał z siebie ciepła, a bynajmniej nie był tak ciepły jak Kuro. Natomiast były exceed wyczuł w tym moment, żeby się wykazać siłą, szybkością i sprytem. Złapał niczego niespodziewającą się dziewczynkę i ruszył przed siebie. Niestety jego bieg nie trwał długo, ponieważ po kilku krokach jego noga wpadła na wystający z ziemi korzeń. Kuro upadł na kolano i poczuł jak jego druga noga grzęźnie w gęstym bagnie. No i tyle z heroicznego wyczynu. Co prawda bliskość Annie sprawiła, iż zrobiło mu się dużo cieplej, ale i tak uśmiechnięte od ucha do ucha widma znów ich otoczyły. Wyciągnęły po nich swoje szpony. Dziewczyna miała na tyle szczęścia, że Kuro osłaniał ją częściowo swoim ciałem i nie doświadczyła tak bardzo lodowatego uścisku jak jej towarzysz. Ten poczuł nagle jak zimno przechodzi przez jego skórę. Było wewnątrz niego. Uczucie tak okropne, że aż zaczął się trząść. Nawet ciepło, które biło od Annie nic już nie dawało. Prawie już stracił przytomność gdy nagle…
-Dosyć! – rozległ się donośny kobiecy głos, nie wiedzieli z której strony dochodził. Na jego dźwięk mgła szybko się cofnęła, a widma przestały się już uśmiechać. Zachowywały dość spory dystans od zmarzniętej parki. Wtedy ze mgły wyłoniła się kolejna mglista postać, ale inna niż pozostałe. Miała kobiecą twarz, którą widziała nawet Annie. Jej czarne oczy były wielkości pięści.
-Czy to wy przybyliście tu w sprawie zlecenia? – usłyszeli jej głos, mimo iż wcale nie poruszyła wąskimi ustami. Może nawet nie wypowiedziała tych słów, a były one jedynie słyszalne w umysłach Annie i Kuro.

Stan postaci:
Annie: 58 MM, Zimno, aż się trzęsie.
Kuro: 103 MM,  Zimno, trzęsie się, zgrzyta zębami i czuje je wewnątrz ciała w organach wewnętrznych. Pobrudzone buty i nogawki. Zablokowana lewa noga, druga trochę obolała. Nekomata 1/2
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptySro Lip 15 2015, 19:24

- Czyli... w ten sposób ludzie witają gości? - wymamrotał, nie szczędząc przy tym sporych pokładów niechęci, a mimo ściszonego głosu owe słowa pewnie nie uszłyby Informatorce. W tym momencie ona nie liczyła się aż tak bardzo, jednak - cóż... Jeśli nie pomoże Czarnemu uwolnić się z bagienka, czy wstać, to zapewne ten ją pociągnie i użyje jako podpórki, ażeby to w jakiś sposób uwolnić nogę za pomocą ludzkiego pachołka. Oczywiście jakby próbowała dziwnych sztuczek to najpewniej wepchnie ją do brei, a sam uwolni się potem inaczej.
- Myślisz, że można temu ufać? - przekazałby tylko w myślach Ance, gdy sprawy względnie techniczne zostałyby załatwione, a on mimo wkurwiającego mrozu, czy zapewne pomniejszych odrętwień - odzyskałby względną swobodę ruchu i mógł przyjrzeć się 'kobiecej' twarzy. - Kim jesteś? I czy to ty... nas wezwałaś? Jak tak - po co? - dopowiedziałby tylko, zadając serię pytań dziwnej twarzy, a i ewidentnie wyrażając swoje podirytowanie, by chwilę później tylko dodać jeszcze dość proste stwierdzenie, czy też: - Mogłabyś też zainwestować w ogrzewanie.
W ostateczności jeśli potrzebowałby metody na wyrwanie się z bagienka - spróbowałby zastosować Aerę, aby to zarazem zwiększyć swoją mobilność i odzyskać sprawność w nodze, bo raczej siedząc w miejscu - ani rusz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyPon Lip 20 2015, 17:51

Jeżeli ty to nazywasz człowiekiem, to dziwnie postrzegasz rasę ludzką. Pomyślała, acz nie powiedziała tego na głos. W zasadzie nawet nie była pewna, czy jej słowa do niego dotrą czy też nie. Pierwsza myśl wykiełkowała, a czy dojrzy światło dzienne pod jakąkolwiek postacią - to ją nie interesowało. W sumie na dobrą sprawę jeżeli on to wychwyci, to mogłaby się poczuć nieco nieswojo. Spojrzała na Kuro z politowaniem po czym po niedługiej chwili zastanowienia postanowiła podać mu dłoń, sama stając w bardziej stabilnej postawie. Wolała nie podzielić jego losu. A po za tym - nie warto było tak szybko pozbywać się mięsa armatniego. Chociaż była ciałem niższa, nie potrafiła jakkolwiek zwracać się do niego czy patrzeć bez poczucia wyższości nad nim. Ludzie jednej książki są taaaacy upierdliwi. Jej umysł, jej podwórko - może wydawać opinie jak chce i kiedy chce. Nawet jeżeli się magicznie dowie nie sądziła żeby miał za grosz inteligencji by zrozumieć przekaz. A nawet jeśli... No to ma szczęście? Oczywiście nie Ania, bo Anie to klasycznie nie obchodziło. Pytanie jak pytanie, dostało się do świadomości Ani, a ta po niedługim namyśle raczyła odpowiedzieć nieco leniwym, przeciągłym tonem. Gdybym miała do wyboru zaufać tobie, jej albo boa dusicielowi, wybrałabym boa a dopiero później tą niewiastę przed nami. Cóż miała oszukiwać, że jest inaczej? Raczej nie sądziła by w drugą stronę sprawa miałaby się jakkolwiek inaczej. Postanowiła pozwolić mu wyrzucić z siebie wszystkie kwestie jakie miał do powiedzenia. Westchnęła cicho, stojąc bez większego zwracania uwagi na siebie. - Wybacz memu.... przyjacielowi? Nie, nie... na pewno nie. Kompan? Ehhh, to też nie to. Wspólnikowi. Tak. Jakby nie patrzeć, weszliśmy bez pytania na obcy teren. Wydaje mi się, ze należałoby się przedstawić. Chyba, że możemy tutaj oszczędzić sobie uprzejmości, nie wiem. Nie mniej - Jestem Annie D'arc, a to Ku... Haru. Przyszliśmy w sprawie zlecenia. - poprawiła się szybko. Jak się przedstawił jej tak przedstawi go temu czemuś. To, że ona ma własne zasoby wiedzy na jego temat i znajomość faktu, że jest i tak szczeniakiem młodszym od Anki to coś, co może zachować dla siebie. Ależ absolutnie Annie nie miała nic do swojego towarzysza tej misji. Zupełnie nic. Nawet szacunku! Oczywiście jeżeli pominiemy przedmioty materialne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyWto Lip 21 2015, 01:53

MG:
Dzięki pomocy Annie, Kuro podniósł się na nogi. Mimo, iż cały dygotał z zimna, to nie przewrócił przy tym dziewczynki. Chłopak, co prawda uwolnił nogę, ale z zimna ciężko mu było nią poruszać. Druga wciąż bolała go spotkaniu z korzonkiem.
Kiedy wypowiadali swoje słowa, mogli zobaczyć jak kobieta powoli się kurczyła, a jej twarz dosłownie zaczęła spływać w dół. Gdy skończyli mówić, prawe oko miała o wiele niżej niż usta. I nagle w jednej chwili wróciła do normalnego stanu, a potem znikła, by pojawić się tuż za Anką i Kurakiem. Bił od niej ten sam chłód co od innych widm.
-Brąz to nie niebo, czy kłamię? – usłyszeli skrzeczący damski głos, ale kobiecy kształt dalej nie ruszał ustami. Jej głowa obróciła się o 720 stopni wokół własnej osi. –Kim jestem? Co to za słowo „kim”? Czy to obraza? - głos zmienił swoją tonację, ale dalej brzmiał kobieco. Głowa znowu się obróciła, tym razem w drugą stronę. – Przepraszam… Nie zostało mi wiele czasu… To ja was wezwałam? I tak… i nie… Może nie bezpośrednio, ale jakoś… Ogrzewania też nie ma… Tak samo jak nie ma życia… Tylko ono jest ciepłem… A nam tutaj też jest zimno… - po tych słowach kobieca głowa skierowała się w stronę Annie. Na jej ustach pojawiło się coś na podobieństwo uśmiechu. – To nie wy weszliście na obcy teren… to my na takim jesteśmy… Naprawdę nie chcemy tu być, ale… nam też jest tutaj zimno… Jednak nie możemy wrócić… - potem mgła, która tworzyła postać kobiety zapadła się pod ziemię, aby pojawić się z drugiej strony, z oczami pod ustami. – Chciałam prosić, byście nam pomogli wrócić… Jesteśmy w stanie za to się w odpowiedni sposób odwdzięczyć… Jeżeli tego nie zrobicie… Będzie nas coraz więcej i więcej… Musicie się szybko decydować… Oni są głodni… Jest im zimno… Nie będą się długo wstrzymywać…
Następnie mgła cofnęła się o kilka metrów. Wszelkie dźwięki ucichły. Cieplej też się nie robiło.

Stan postaci:
Annie: 58 MM, Zimno, aż się trzęsie.
Kuro: 103 MM,  Zimno, trzęsie się, zgrzyta zębami i czuje je wewnątrz ciała w organach wewnętrznych. Pobrudzone buty i nogawki. Prawa noga trochę obolała. Nekomata 2/2
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyWto Lip 21 2015, 18:22

Cała przemowa kobiety-zjawy nie spotkała się z żadnymi przerywnikami ze strony Kuro, który uważnie przysłuchiwał się ich zleceniodawcy, a także przyglądał się jej poczynaniom. Mimo wszystko - kącik monologu skończył się prędzej lub później, zaś całokształt został jedynie zsumowany prostym słówkiem ze strony blondyna: - Konkrety.
Powiedziawszy to liczył, iż zjawa zechce wtajemniczyć ich w to sekretne zadanie, o którym wiedzą póki co mniej, aniżeli więcej. Milczałby ponownie, woląc nie nadwyrężać żadnej kończyny, czy też nie uszkodzić niczego, co raczej należało do narządów, czy kończyn koniecznych do egzystencji. - Wybacz karzełku, ale jesteś zbyt mała, by nadawać się chociaż na obiad - rzuciłby tylko w kwestii obaw do Anki, mimo wszystko główną uwagę poświęcając osoby, której wiedza interesowała go bardziej. Gdyby jeszcze nie zostało nic objaśnione, wtedy Czarny dopowiedziałby jeszcze: - Skoro przyszliśmy tu dla tego zadania, to chyba oczywiste, że pomożemy, ale... Musimy wiedzieć jedno - jak?
Oczywiście w dalszym ciągu pozostawał czujny, czy ostrożny - uważając na to, czy jakikolwiek duszek pojawia się w pobliżu, bądź czy coś chce ich zaatakować i uszkodzić bardziej. Tego w końcu by nie chciał, a przynajmniej nie we własnym zakresie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyCzw Lip 23 2015, 15:26

Oh, miło wiedzieć. Mam argument w razie czego, jakby ktoś chciał mnie zeżreć, chłopczyku~
Odpowiedziała w myślach licząc na to, że przekaz ten jednak do niego dojdzie. Zostawianie takich rzeczy bez odpowiedzi bywa... dziwne. Zostawianie niedokończonych rzeczy jest dziwne. Z drugiej jednak strony, jakakolwiek rozmowa z Kuro przyprawiała ją o nowotwór i było to coś, co jednak warto by było unikać. Chociażby ze względu na własne zdrowie. Zdecydowanie za dużo gadał. Nie ma to coś czasu, a zamiast się zmieścić w dwóch słowach to tak ciągnie. Sama Anka się nie wtrącała. Liczyła jednak, że ciągle działający monitoring da jej jakiekolwiek informacje o tym, z kim rozmawia. Przynajmniej sprawdzi, czy na duchy też to działa. Sama ograniczała się zaś do nie rzucania w oczy i ewentualnej gotowości do uniku poprzez odskok w najbezpieczniejszym kierunku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyCzw Lip 23 2015, 16:54

MG:
Mglista kobieta nagle zniknęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Nie było jej. Kuro zorientował się, dopiero gdy powiedział swoje. Jej brak zarejestrowała również Annie, która chcąc poszerzyć swoją wiedzę o kobiecie dowiedziała się jak ma na imię. Brzmiało ono… Szklanka… Mglisty krąg znów zaczął się zaciskać, i wtedy znów usłyszeli damski głos.
-To wyjdzie jakieś dwa litry kamienia… Pochopnie deklarujesz pomoc listeczku, ale chyba nie masz zbyt wielkiego wyjścia… - kobieca postać ponownie pojawiła się przed magami, a w dłoniach trzymała dwa dość długie, jak najbardziej prawdziwe sztylety, w których można było wyczuć jakąś dziwną, niepokojącą energię. Odruchowo obje odskoczyli do tyłu, lecz mgiełka widocznie nie miała zamiaru ich atakować. – My tylko chcemy wrócić do siebie… Jednak nie możemy… Jesteśmy cały czas wypędzani… a wszystko przez to, że życie trafiło do naszego domu… Ponieważ my i życie nie możemy istnieć w jednym wymiarze, musimy odejść, by znaleźć inne miejsce… Pomóc możecie tylko w jeden sposób… Musicie pójść do naszego domu i przegonić stamtąd życie… Jednak nie możecie go zakończyć, ponieważ wtedy nie uda się wrócić ani wam, ani nam… Musicie przekonać życie, by dobrowolnie opuściło nasz dom… Jednak droga do naszego domu jest tylko jedna… - tu kobiecy głos się załamał. Zrobiło się o wiele zimniej i powiał nieprzyjemny wiatr. Mglista postać stała się przezroczysta, a sztylety obróciły się rękojeściami w stronę Kuro i Annie, przesuwając się powoli w ich stronę. – W tym cały problem, że aby się tam dostać… musicie wbić je sobie w serce…

Stan postaci:
Annie: 58 MM, Zimno, aż się trzęsie.
Kuro: 103 MM,  Zimno, trzęsie się, zgrzyta zębami i czuje je wewnątrz ciała w organach wewnętrznych. Pobrudzone buty i nogawki. Prawa noga trochę obolała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyCzw Lip 23 2015, 19:41

- Skąd pewność, że nic nam się nie stanie... i że wrócimy? Poza tym - jak będziemy mieli wrócić? - mruknąłby tylko Kuro, aby to przy okazji dopytać się o kilka - w jego uznaniu - dość istotnych szczegółów. Przy okazji dawny kotowaty wykazałby się czymś w rodzaju szczątkowej inteligencji, czy też podejrzliwości, bo jednak samemu nie spieszno mu na drugą stronę, a przynajmniej nie bez biletu powrotnego. Zresztą, jedyną odpowiedzią, którą to przesłał Ance było prychnięcie, które najwyraźniej miało podsumować całokształt wypowiedzi i rozważań o niewielkiej ilości wartości odżywczych zawartych w kurduplu. Mimo wszystko - gdyby żadne objaśnienia nie nadeszły, czy też została wyjaśniona wszelka kwestia tego, co z nimi się stanie, dopowiedziałby jeszcze; - Panie przodem.
Wszystko tylko po to, aby czerwone tęczówki utkwiły swój wzrok w niższej istotce, wyczekując na rezultaty oględzin, czy też efekt potencjalnego przebicia serduszka u karzełka, aby dopiero po pewnej chwili i stwierdzeniu, że to bezpieczne wykonać ów zabieg na sobie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyPon Lip 27 2015, 20:43

Szklanka... No, ciekawe imię. Tak czy inaczej była dość przerażająca. Co prawda Anka nie odczuwała strachu ale pewien swego rodzaju niepokój, który gdzieś się tlił w odmętach. Tymczasem ona sama starała się przyjąć do wiadomości, ze takie zmiany wyglądu są u niektórych dość normalne. Pomagało. Na tyle, by bez problemy zaakceptować... no, Szklankę i jej odchyły. Nie miała z tym większego problemu w każdym bądź razie. Machinalnie cofnęła się od sztyletu. Co prawda był to drobny krok w tył, ale jednak. I może nie tyle przed samą bronią co... Ciężko jej to było nazwać, ale to nie mógł być zwykły kawałek metalu. Spojrzała na niego krytycznie, po czym chwyciła pewnie za rękojeść i z bardziej bliska przyjrzała się obiektowi. Panie przodem? Dobre... Kącik ust mimowolnie poszedł w górę obdarzając Kuro drwiącym uśmiechem. Pani... dobre. Może być i panią. Spojrzała ostentacyjnie najpierw na miejsce, gdzie jest/była ostatnio Szklanka a następnie na Kuro. Fakt, że mają tu się formalnie zabić zupełnie jej nie ruszył. - Cóż... Z dwojga złego lepiej w tę stronę. - stwierdziła, opierając ostrze sztyletu o własną klatkę piersiowa w miejscu, gdzie miała serce. - Bogowie, jeżeli nie dane mi będzie wrócić, niech przynajmniej ten obok mnie wyląduje po drugiej stronie zaświatów... chociaż równie dobrze może tu zostać. - powiedziała głośno (a przynajmniej powiedziała głośno wszystko to, co pod koniec nie zostało wymamrotane niedbale pod nosem acz dalej na tyle głośno, by usłyszeć), dalej z tym drwiącym uśmiechem. Zupełnie inną sprawą było to, że z Anki jest zaprzysiężona ateistka. Uwierzy tylko w to, co ma prawo istnieć i to jeszcze zobaczy. Te słowa na pewno nie było modlitwą czy prośbą do bytów wyższych. Miały inne zadanie. Nie tracąc jednak więcej czasu, ułożyła jedną dłoń na trzonku rękojeści a drugą zacisnęła na niej samej, by po tym z całej siły wbić ostrze we własne serce zaciskając zęby. Tak profilaktycznie. Z reguły takie rzeczy bolą, nie wiedziała jak będzie z magicznym ostrzem. A raczej jak się dowie to nie będzie miała już czasu na takie bzdury.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptyWto Lip 28 2015, 22:19

MG:
Zanim Kuro i Annie zrobili coś, co w normalnych warunkach uznawane jest za samobójstwo, kotowaty musiał wyrazić swoje wątpliwości. W czasie jak mówił, Szklanka dwa razy zdążyła się roztopić i wrócić do tradycyjnej formy. Potem znalazła się tuż przed Kuro, kładąc mu lodowatą, mglistą dłoń na policzku. Chłopaka aż przeszły dreszcze, ale kobieca postać szybko cofnęła rękę.
-Nie ma pewności, ale łatwiej wam będzie wrócić stamtąd, niż stąd… Gdy już tam będziecie, powinniście spotkać istotę, której imię brzmi Biurko, ale zwany jest również Profesorem… On wszystko wam powie… Nikomu innemu nie możecie ufać… Tamtejsze istoty są zdradliwe i żądne mordu… A teraz… Drzewa wiszą, licząc spodnie… - po tych słowach Szklanka roztopiła się jak lód i pozostała po niej jedynie mglista kałuża. Natomiast Annie zdecydowanie, jakby bez jakichkolwiek obaw wzięła sztylet i dźgnęła się. Prosto w pierś, prosto w serducho. I jak to bywa przy takich wyczynach, najpierw strzeliła obficie krew, a potem dziewczynka osunęła się na ziemię i padła, twarzą prosto w bagno, bez jakichkolwiek oznak życia. Wtedy to mgła wokół nich oddaliła się w jednym momencie, a potem całość ruszyła w stronę Kuro, który do wyboru miał, albo iść w ślady Annie, albo mógłby zostać pochłonięty przez lodowatą mgłę, która w ogromnym tempie się do niego zbliżała.

Stan postaci:
Annie: Brak oznak życia… W tej turze nie odpisujesz.
Kuro: 103 MM,  Zimno, trzęsie się, zgrzyta zębami i czuje je wewnątrz ciała w organach wewnętrznych. Nieprzyjemny chłód na policzku. Pobrudzone buty i nogawki. Prawa noga trochę obolała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptySro Lip 29 2015, 00:16

- Jak go po... - zaczął tylko, jednak nim dokończył swoje pytanie, to mglista kobieta rozpłynęła się w powietrzu, czy też przeistoczyła się w wodnistą kałużę. Taki już los Kuro, że najwyraźniej życie lubi rzucać mu kłody pod nogi, bo skoro nikomu nie mogą ufać, to jak mają zaufać, że profesor jest profesorem, a nie deską. Mimo wszystko nie mając innej ewentualności jak śmierć, bądź śmierć, czy też jeszcze śmierć - dawny kotowaty postanowiłby obrać jedyną drogę, która to zostawiała cień szans na powrót, a więc i przebić się sztylecikiem, aby to dostać się do tej jakiejś śmiesznej krainy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptySro Lip 29 2015, 02:38

MG:
No cóż… nie chciałem was zabijać ale…

…ale na szczęście nie muszę jeszcze tego robić…
Bo jak się okazało, życie wcale nie kończy się na przestającej uderzać pikawce. Annie przekonała się o tym pierwsza, a Kuro również zdążył „umrzeć”, zanim go zabili. I właśnie w taki sposób trafili na „drugą stronę”. Mniej więcej gdzieś dwa piętra pod życiem, a jedno piętro nad śmiercią. Na pewno nie czuli się martwi, a właściwie to nic nie czuli… Istna pustka wypełniała ich wnętrza. Jakiekolwiek emocje, jeśli kiedykolwiek były, zniknęły. Nie czuli nawet swojej magicznej mocy, ale czy to oznaczało, że jej nie było? Przynajmniej ich ubranka były czyste...
Wpierw usłyszeli krzyk. Ni to męski, ni damski. Krzyk, który nagle się urwał, a potem został powtórzony. Znaleźli się na środku kamiennej drogi. Niebo było całkowicie czarne, pozbawione jakiegokolwiek światła. Po obydwu stronach drogi stały domki w rzędzie. Każdy taki sam. Biały z dwoma oknami i drewnianymi drzwiami. Stały w odległości dziesięciu metrów od siebie. Między nimi były latarnie, które świeciły słabym, pomarańczowym światłem. Droga prowadziła w ciemność…
Nim zdążyli wykonać jakikolwiek ruch, usłyszeli kolejny krzyk, który dobiegał z góry. I nagle w ziemię przed nimi uderzyło ciało, które roztrzaskało się w drobne kawałki. Nie było co z niego zbierać…


Stan postaci:
Annie: MM ? Nic nie czuje
Kuro: MM ? Nic nie czuje
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Apricot Pâte de Fruit


Apricot Pâte de Fruit


Liczba postów : 290
Dołączył/a : 13/08/2014

Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 EmptySro Lip 29 2015, 14:32

Nie ma to jak zweryfikować informacje na temat śmierci jak i samego procesu umierania. Prawdopodobnie była jedną z nielicznych osób, które będą mogły tą wiedzę przekazać innym. Fascynujące, a jednak nie. Wyglądało to nieco inaczej niż sobie wyobrażała, ale i tak było nieźle. tylko moment wbicia sobie sztyletu w serce nie należał do najmilszych. Jednak pomimo bólu i krwi, nie była to raczej zbyt wygórowana kwota za chociaż chwilowe odpoczęcie od towarzysza. Nie była jednak zła na niego. Ani zirytowana. Ani zażenowana. W zasadzie nie czuła niczego. Chociaż dla innych byłoby to uczucie dziwne, dla niej było bardzo dobrze znane. Można nawet powiedzieć, ze zaczęła czuć się nieco jak w domu. Brak różnicy pomiędzy światem żywych a zmarłych. Przynajmniej dla niej. Notowała wszystko w swojej głowie. Wygląd otoczenia, dźwięki... chłonęła nowe rzeczy jak gąbka. - O, jesteś... - zauważyła, dzieląc się swoim odkryciem tym typowym, wypranym z emocji tonem, chociaż sama zdawała się być nieco zmęczona. Lub posępna. Albo oba. Więc też nic nadzwyczajnego. Nawet upadek kogoś z nieba czy poprzednie krzyki nie wywołały jakiejkolwiek reakcji, chociaż po chwili przyglądania się tego, co po biedaku zostało, o ile zostało cokolwiek to bierze to w rączki i ogląda. A jak nie, to nie ma co oglądać i w zasadzie można iść dalej. Przed siebie zahaczając o domy. Jak znajdzie drzwi to puka trzy razy. Może ktoś wychyli swoją martwą głowę bo raczej nie sądziła, że Profesor sam ich znajdzie. Chociaż kto ich tam wie... Nie mniej warto było szczęściu dopomóc.  W międzyczasie stara się uruchomić Monitoring. o ile w tym świecie jest to jakkolwiek możliwe. Czuła, ze mogą nie mieć tu żadnej władzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2397-skrytka-813 https://ftpm.forumpolish.com/t2389-annie-simon-d-arc https://ftpm.forumpolish.com/t2728-books-won-t-stay-banned-they-won-t-burn#46687
Sponsored content





Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bagno na północ od Oak   Bagno na północ od Oak - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Bagno na północ od Oak
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Przeprawa przez bagno

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.