HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Dziedziniec - Page 4




 

Share
 

 Dziedziniec

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySob Sty 24 2015, 12:12

First topic message reminder :

Sporej wielkości dziedziniec, stanowiący zarazem swoiste centrum Calthi. Przy nim bowiem znajduje się swoisty ratusz osady, a także ścieżki prowadząca i do kopalń, i do pól uprawnych. Wyłożony w miarę ściętymi kamieniami, pełni też rolę jednego z targów. Z reguły znajduje się tu dość wiele osób, organizowane są jakieś przemowy czy też imprezy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

MG:

To właśnie w tym miejscu mieli spotkać się magowie. Lekko odizolowana, acz dobrze rozbudowana osada zaczęła ostatnimi czasy mieć problemy. Zaginięcia ludzi, a także najprawdopodobniej oszalały mag w jednym z domków. Mieszkańcy się bali, dlatego też dali ogłoszenie, licząc, że jak najszybciej uda się rozwiązać ich kłopot. Z reguły pełen ludzi plac niemalże opustoszały. Kilka straganików i kilku kupujących, a do tego jeden mężczyzna w średnim wieku, chodzący w kółko z zwiniętym w rulon papierem w dłoni.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559

AutorWiadomość
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyPią Kwi 03 2015, 21:37

Może i było to podejrzane, ale wcale niewykluczone, że to zwykły przypadek. Co jeśli ten mężczyzna naprawdę potrzebuje pomocy, a ja jej nie udzielę tylko dlatego, że obawiam się, iż to pułapka. Podbiegłem więc do nieznajomego i szybko pomogłem mu wstać.
-Co się stało? Proszę mi powiedzieć, jak mogę panu pomóc-
Jeśli dziadek nic nie powie, szybko postaram się podejść z nim do jakiś drzwi, zapukać i poprosić o pomoc. Jeżeli jest za ciężki, używam aspektu przyswojenia [B]Onikuma i biorę go na ramię, w drugiej ręce ściskając broń.
Jeśli zaś to pułapka, i człek spróbuje mnie dźgnąć, wtedy używam aspektu przyswojenia [D]Enrara i zmieniam atakowane miejsce w dym, po czym odskakuje do tyłu, broniąc się Guan Dao.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySob Kwi 04 2015, 12:31

MG:

Ejji pożegnał się ze staruszkiem i ruszył w drogę powrotną, podczas której dostrzegł Lianga, który pomagał jakiemuś mężczyźnie. Mag Lamii z kolei mógł zobaczyć, jak mężczyzna zaczyna się cucić.
-Co... jest? Gdzie ja jestem? - rzucił, jak się w miarę ogarnął. Sam wstał, zupełnie, jakby właśnie co się obudził. Ale... jego głos był inny. Liang mógł przysiąc, że to zupełnie inny głos od tego, który prosił go o pomoc. Szczęśliwie, dostrzegł też kątem oka innego maga, z którym był na tej misji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySob Kwi 04 2015, 17:05

Co prawda nie spodziewałem się, że spotkam po drodze Lianga, ale skoro już tam stoi, to chyba nie ma sensu się dalej ukrywać. I tak pewnie mnie zauważył. Zwykły przypadek, że na niego trafiam. Przecież go nie śledziłem, przynajmniej nie teraz, a nawet jeśli robiłem to wcześniej, to co z tego? Nie ma z nim Maga Policjanta, ale w sumie niezbyt mnie obchodzi gdzie on teraz jest. Idąc, macham ręką na powitanie.
-Hej Liang! Byliście w domu Eugeniusa? – wołam i dostrzegam, że stoi z jakimś mężczyzną. Staruszek widocznie nie jest w najlepszym stanie. – Kto to jest? – pytam, trzymając prawą dłoń na rękojeści miecza. Rozglądam się, sprawdzając czy w okolicy nie ma jakiś podejrzanych osób trzecich. Podchodzę trochę bliżej i staję za Liangiem. Możliwe, że to pułapka, albo po prostu staruszek się zgubił. Mimo, iż nie wygląda na niebezpiecznego, może ma na celu tylko odwrócenie naszej uwagi, dlatego też bardziej skupiam się na otoczeniu niż na nim, aby w razie niebezpieczeństwa móc osłaniać plecy Lianga.
-Da pan sobie radę? Chyba powinniśmy go stąd zabrać - mówię, nie tracąc czujności. Gdyby ktoś chciał zaatakować nas od tyłu, wtedy wyciągnę Kagayaki i Furrashu, aby zablokować cios, odbić strzałę, cokolwiek, byleby nie dać się zaskoczyć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyNie Kwi 05 2015, 14:37

Miała pomysłów aż za dużo. I, niestety, wszystkie były słabe i miały spore luki. Wzięła do ręki teczkę samego maga. Interesowało ją, kim dokładnie jest, jaką ma przeszłość. Rodzina, była i obecna, szkoła, kariera, pochodzenie, magia, zainteresowania, notowany/nienotowany dawniej. Chciała też sprawdzić 3 ostatnie osoby, które z nim rozmawiały, szczególnie znajomi. Może oni coś wiedzą, może coś zauważyli. Może mag jest winny, a może poszkodowany bardziej niż tylko wrobienie. Jeśli w teczce znalazła coś, co zwróci jej uwagę, skupia się na niej. Jeśli jednak nie znajdzie nic, a mapa ze znacznikami ma gdzieś "białą plamę", miejsce gdzie nikt nikomu nic nie zrobił i nikogo tam nie porwano, a jest jakoś w obrębie obszaru całego zajścia, lub po prostu jest tam jakieś zejście do podziemi czy szybów kopalni (wszak miasteczko górnicze), to Arturia prosi o jakąś kopię mam tych tuneli/kanałów/sztolni (jeśli są), na swoją "turystyczną" mapę okolicy nanosi mapę porwań i dom podejrzanego, i zostawiwszy kartkę z godziną, o której wyszła z budynku i w jakim początkowym kierunku, udaje się tam, gdzie ją wiedzie puste miejsce na mapie lub wejście do tunelu. Skąd pomysł z pustym miejscem? W razie gdyby ktoś wrabiał maga, zapewne wolałby by jego samego okolica wyglądała jak najmniej podejrzanie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyPon Kwi 06 2015, 16:32

Staruszek nie był pułapką. Przynajmniej nie taką, o jakiej myślałem. Za to działo się z nim coś dziwnego. Zupełnie, jakby nie pamiętał niczego, co stało się przed chwilą. I teraz mówił innym głosem.
-Niczego Pan nie pamięta? Leżał Pan na ziemi, mówił bardzo słabym głosem i dam sobie uciąć rękę, że innym niż w tej chwili. Prosił Pan o pomoc... Jeśli pamięta Pan coś sprzed utraty pamięci, proszę mi opowiedzieć. Jestem tutaj, aby Wam pomóc-
Być może mówię za dużo... Być może za bardzo chcę wszystkim pomóc... Ale co poradzić, nie zmienię tego, jaki jestem...
Chwilę później natrafiłem na Tizzar'a. Odmachałbym mu, ale ręce miałem pełne roboty. W jednej Guan Dao, w drugiej staruszek.
-Byliśmy. Dom otacza niewidzialna bariera, której nie da się sforsować. Wejście przez kanały też jest niemożliwe. Okolicę właśnie patrolują moje chowańce, jednak niczego jak dotąd nie dostrzegły. Ktoś poobrzucał nas kamieniami, a i tylko one są w stanie przebić się przez barierę. No i nie mogą być w kontakcie z ludzkim ciałem. Chociaż moje wrony też są przez nią odpychane. To tyle, tak w skrócie.-
Może to ten staruszek rzucił kamieniem? Może chciał zwrócić na siebie uwagę?
A właśnie, co do staruszka...
-Znalazłem go przed chwilą na ziemi. Prosił o pomoc, był bardzo słaby. Teraz jednak nie pamięta niczego... oraz zmienił mu się głos. Wygląda tak, jakby ktoś przejął nad nim kontrolę. Myślisz, że to Eugenius? Może jest więźniem w swoim domu...-
Zbliżał się wieczór. O zmierzchu mieliśmy się spotkać w "budynku badawczym".
-Wróćmy do funkcjonariuszki Arturii. Już czas, tak jak się umawialiśmy-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyPon Kwi 06 2015, 22:39

MG:

Liang i Ejji:
Mężczyzna sam wstał i zaczął odpowiadać magom na pytanie.
-Nic nie pamiętam. Wracałem do domu po pracy i nagle ocknąłem się tutaj, jak mi pomagałeś, za co dziękuję. Czuję się już lepiej. Dziękuję. - rzekł i się nawet uśmiechnął, po czym dodał -Jeśli to wszystko to ruszam do domu. Powodzenia. - rzucił, po czym nagle się ocknął -W sumie... jeśli tak wyglądają porwania, to chyba nie jestem bezpieczny... może mogę się gdzieś z wami zabrać? - zaproponował, gdy magowie skończyli wymieniać się ze sobą obserwacjami. Jeśli się zgodzili, ruszył z nimi, jeśli nie, szedł z nimi tak długo jak tylko mógł, po czym udał się do swojego domu niemalże biegiem. A oni wreszcie dotarli pod budynek ich bazy operacyjnej.

Arturia:
O magu mało było wiadome. Miał żonę, która pracowała w Erze, ale w związku z trwającą odbudową Crocus tam się przeniosła. By jej nie stresować, nie poinformowano jej o sytuacji. Do tego miał córkę i syna, którzy byli z matką. On sam miał wkrótce wyjechać z Calthy, choć podobno kochał to miasto. Głównie rozmawiał ze swoim sąsiadem, z którym często grywał w Shogi. Z kolei szukanie białej plamy na mapie było... trudne. Praktycznie, po zakreśleniu obszarów, skąd mogli porwać ludzi zdawało się, że cała mieścina jest zagrożona. Jedynym podejrzanym wydawał się mag. Ale zanim zdołała ona po tych wszystkich odkryciach gdzieś wyjść wróciła dwójka magów: Liang i Tizzar (z być może mieszkańcem Calthy).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyWto Kwi 07 2015, 02:15

Nic się nie działo, więc raczej nic nas nie miało zaatakować. Nie wiem dlaczego, ale strasznie stresuję się tym zadaniem. Co chwilę muszę łapać za miecz, żeby poczuć się bezpieczniej. Takie już życie…
Staruszek nie wydawał się być zagrożeniem, ale skoro mógł być jednym z zaginionych, to jakim cudem się tu znalazł? Uciekł? Ktoś mu kazał tu przyjść? Chociaż istnieje również możliwość, że po pracy łyknął coś mocniejszego niż herbata i obudził się na ulicy, nie pamiętając wczorajszej popijawy. Ale czy wtedy nie powinien być w trochę gorszym stanie?
-Nawet jeśli to nie Eugenius nim sterował, to i tak nie mamy innych podejrzanych. Możliwe, że jest u siebie więziony, ale żeby to sprawdzić i tak będzie trzeba się dostać do jego domu… Ale już nie dzisiaj– mówię do Lianga gdy staruszek odchodzi. Unoszę już rękę aby mu pomachać na pożegnanie, gdy nagle wraca się z powrotem. Nie dziwi mnie jego propozycja. Na jego miejscu rzeczywiście bałbym się chodzić samemu. Nie wypada tak chyba go zostawić. Wzruszam ramionami, spoglądając w stronę Lianga.
-Osobiście nie mam nic przeciwko, aby poszedł pan z nami, ale ma pan chyba rodzinę, która się o pana z pewnością martwiła. Powinien pan się przede wszystkim najpierw spotkać się z nimi. Możemy z panem kawałek podejść, jeżeli to po drodze – odpowiadam na prośbę staruszka. Wtedy przypominam sobie, że w kieszeni mam wciąż zdjęcia trzech zaginionych dziewczyn. Wyciągam je i pokazuję staruszkowi. Może gdy je zobaczy coś nagle sobie przypomni. – Widział pan kiedyś te dziewczęta?
Potem kieruję się w stronę centrum dowodzenia. Jeśli staruszek zdecyduje się zostać z nami, nie przegonię go, jeśli jednak woli spotkać się z rodziną pomacham mu na pożegnanie. Po wejściu do budynku z aktami witam się z panną Arturią, uśmiechając się miło do niej, a potem siadam wygodnie na krześle. Zapewne w czasie gdy my próbowaliśmy się bezskutecznie dostać do domu Eugeniusa, ona zdążyła dowiedzieć się wielu przydatnych rzeczy.
-Dom Eugeniusa otacza bariera i nikt nie wejdzie do środka – mówię w bardzo szybkim skrócie, czego udało nam się dowiedzieć. – A tego pana znaleźliśmy po drodze – dodaję, gdyby staruszek jednak zdecydował się zostać z nami. Potem skupię część swojej uwagi na podziwianiu sufitu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyWto Kwi 07 2015, 15:30

Staruszek wydawał się pełen energii, choć jeszcze chwilę wcześniej był jej zupełnie pozbawiony...
-Cóż, nie mam nic przeciwko, by Pan do nas dołączył... Być może przypomni sobie pan coś, co będzie w stanie nam pomóc-
I ruszyliśmy do "budynku badawczego", ktoś powinien na nas tam czekać.
I owszem, była tam Arturia. Stała w tym samym miejscu, w którym ją zostawiliśmy, wychodząc na przeszpiegi.
Po słowach Tizzar'a, dodałem tylko trochę od siebie -Przez barierę przechodzą tylko kamienie, ale te, które nie mają kontaktu fizycznego z żywą istotą... Żadnego wejścia od kanałów, nikt nie wyszedł na zewnątrz. Ten Pan... sądzę, że został przez kogoś opętany kilkanaście minut wcześniej. Prosił o pomoc, po czym się ocknął i... jest taki jaki jest. Boi się o swoje bezpieczeństwo, dlatego przyszedł z nami. Mam podejrzenia co do tego, kim była osoba, która przejęła nad nim kontrolę... Być może to sam Eugenius... Wątpię, by ktoś inny z porwanych był magiem zdolnym skontaktować się z nami przez inną osobę.-
Powiedziawszy to, klapnąłem sobie na drugi fotel, wcześniej wskazując inny staruszkowi przybyłemu z nami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Arturia


Arturia


Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyWto Kwi 07 2015, 23:55

R2D2 akurat się odwrociła w stronę drzwi, gdy pojawili się w nich chłopacy wraz z przybyszem...
- Dzień dobry. - powiedziała pogodnie do mężczyzny. Łowiła każde słowo chłopaków. Odpowiedziała zaraz - Nie znalazłam nic ciekawego. Kompletnie zmarnowany czas. Mieliście rację wychodząc w teren. - powiedziała przepraszająco. Jednak na biurku za nią znajdowała się jej mapa i notatki. W zasadzie to dowiedziała się kliku ciekawych rzeczy. Do tej chwili jednak nie miała pojęcia czy są to użyteczne informacje. Położyła mężczyźnie kojąco ręce na ramiona i odwróciła tak, by nie widział kalendarza ani map...
- Miał pan szczęście, że ci chłopcy pana znaleźli. Miejmy Nadzieję, że teraz już będzie pan bezpieczny. Musimy szybko rozwiązać tę sprawę dlatego liczę na pana pomoc. Te porwania muszą się skończyć. A teraz - posłała mu ciepły uśmiech - proszę powiedzieć jak się pan nazywa, jaką mamy dzisiaj datę oraz adres zamieszkania i profesja. Proszę mi też opowiedzieć ostatnie chwile, które pan pamięta sprzed utraty świadomości.
Jak tylko zostało wspomniane o przemianie i opętaniu, Achie spojrzała na mężczyznę przy pomocy Fae [PWM]. Natomiast chłopaków spytała:
- Możecie mi dokładnie opisać, co się działo kiedy go znaleźliście? - automatycznie sięgając do Księgi Blasku [PWM], choć bardziej w odruchu niż z premedytacją...
Po tym podeszła z mężczyzną do strażników:
- Przepraszam, znają panowie tego pana? Wiecie gdzie on mieszka albo gdzie pracuje?
Jeśli w którymś momencie mężczyzna spróbowałby zaatakować, dzięki Walce Wręcz I zakłada mu prostą dźwignię lub wytrąca narzędzie jeszcze-nie-zbrodni, natomiast gdyby szalał magią, na mężczyźnie zamknie się Klatka Światła [zakl. B]...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1080-konto-arturii https://ftpm.forumpolish.com/t422-arturia https://ftpm.forumpolish.com/t1519-wszystko-co-pod-sloncem-i-gwiazdami
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySro Kwi 08 2015, 11:42

MG:

Mężczyzna owszem, pokiwał głową, że ma rodzinę, ale po pierwsze mieszkali oni zaledwie kilka budynków od ich bazy operacyjnej i dość szybko dał on im znać, że nie będzie go dziś na noc i kazał porządnie zamknąć zamki, po czym dość szybko dołączył do reszty. A tam zaczęło się już "przesłuchanie". Mężczyzna przyglądając się dziewczynom wskazał dwie i powiedział:
-Jedna to Kate, mieszkała po drugiej stronie Calthy, ale za to była jedną z lepszych nauczycielek. Mój syn się u niej uczył. Druga z kolei to Rin, mieszkała 5 minut drogi stąd. Obie zaginęły, prawda? - rzucił lekko przygnębiony. Tymczasem policjantka nie dostrzegła mroku w mężczyźnie, który także i jej zaczął odpowiadać -John Winston, lat 36, górnik. Caltha, ulica Marmurowa 38. 28 grudnia x801 roku. Zanim się ocknąłem wracałem do domu po pracy. Potem po prostu obudziłem się na ziemi w tamtej uliczce. - następnie Arturia poszła do strażników, jeden go nie znał, ale za to drugi dodał.
-Tak, to John. Mój brat pracuje z nim w kopalni. Chyba na Marmurowej mieszka, jeśli mnie pamięć nie myli. - rzekł spokojnie potwierdzając tożsamość mężczyzny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySro Kwi 08 2015, 20:22

Więc staruszek zdecydował się zostać z nami. Nie przeszkadza mi jego obecność, ale to trochę dziwne, że nie wolał zostać z rodziną. Może i czuje się z nami bezpieczniej, lecz zostawiać ich tak samych… Istny szczyt odwagi i troski. Skoro już jednak tu jest, to może coś pomoże. Szkoda tylko, że nic nie pamięta. I co z takim zrobić? Gdyby tylko dało się jakoś sprawdzić co w nim siedziało… Może to wróci za jakiś czas. Cholera, sam nie wiem. Sufit jednak wydaje się być bardzo ciekawy.
-To Liang go znalazł – odpowiadam na pytanie pani Arturii. – Ja akurat wracałem z obchodu po mieście. Poznałem całkiem ciekawego staruszka, który grał z Eugeniusem w shougi. Ani razu z nim nie wygrał… Był jego dobrym przyjacielem i czasami słyszy jak z domu Eugeniusa dochodzą jakieś dziwne dźwięki. Ale tak poza tym, nie powiedział nic ciekawego.
Podzieliłem się informacjami o staruszku, no bo w sumie nie zaszkodzi się nimi podzielić. Potem ziewnąłem i zwróciłem się do mężczyzny, którego przyprowadziliśmy.
-Znał pan Eugeniusa? – pytam patrząc w sufit, a po chwili jeszcze dodaję. – Czy nie zauważył pan u siebie jakiś zmian? Nie wiem… Na przykład jakieś blizny, znaki, coś takiego? Oraz mógłby pan również sprawdzić zawartość swoich kieszeni?
Czuję się dziwnie. Za cholerę, nigdy bym nie pomyślał, że przyjdzie mi kogoś przeszukiwać, albo przynajmniej prosić kogoś o pokazanie swoich rzeczy. Jak się cieszę, że nie jestem na jego miejscu... Gdy staruszek powie, co ma powiedzieć i pokaże, co ma pokazać, wrócę do oglądania sufitu, chociaż kątem jednego oka wciąż będę obserwował staruszka, czy przypadkiem nie ma zamiaru zrobić czegoś podejrzanego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptySob Kwi 18 2015, 22:40

Wszystko było coraz bardziej bez sensu. Dziadek nic nie pamiętał, Arturia nic nie znalazła... wszystko szło nie po naszej myśli
-Pamięta Pan, gdzie dokładnie był w momencie stracenia świadomości? Mówi pan, że wracał z pracy, więc gdzie dokładnie pan "zemdlał"?-
Nie zaszkodzi spróbować... Jedyne poszlaki jakie mamy, to ten dziadek i kilka historyjek.
-Znalazłem go wracając tutaj. Leżał w jednej z uliczek i prosił o pomoc. Kiedy podszedłem, wstał jakby nigdy nic, niczego nie pamiętając-
Usiadłem i przygryzłem palec, myśląc gorączkowo. Co przegapiliśmy? Co mamy teraz robić? Co dzieje się w domu Eugeniusa? Było tyle pytań bez odpowiedzi...
-Przeczekajmy do rana, zaraz zapadnie noc. Nie mamy nic, więc jedynym wyjściem jest przebić się przez barierę. I musimy to zrobić bez względu na wszystko. Jeśli to zrobimy, będziemy krok dalej do znalezienia odpowiedzi na nasze "zagadki"-
Czas znaleźć sobie jakieś miejsce do przenocowania. W nocy nic nie zrobimy... Przed snem podchodzę jeszcze do strażników.
-Gdyby coś się stało, usłyszelibyście panowie jakieś niepokojące dźwięki, krzyki, lub zobaczyli coś, co nie pasuje do codziennych zwyczajów mieszkańców, proszę mnie powiadomić i to w trybie natychmiastowym-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyPią Kwi 24 2015, 06:42

MG:

-Niestety, nie znałem go. Mimo wszystko słyszałem, że pomagał nam naprawiając skomplikowany sprzęt, czasami nawet go ulepszając. Raz, może dwa widziałem go w kopalni, ale to przynajmniej kilka miesięcy temu. Nie miałem okazji go widywać. - odpowiedział mężczyzna, również siadając spokojnie, choć widać było, że się stresuje. Sprawdził zawartość swoich kieszeni, ale poza dokumentami i portfelem nie było tam niczego aż tak interesującego.[/b] - odpowiedział wreszcie Ejjiemu niedoszły "porwany", po czym skupił się na wypowiedział imigranta. Przez dłuższy moment myślał, po czym odpowiedział -Gdzieś między Placem Żołnierzy a parkiem. Jednak dokładnie nie pamiętam. - rzekł z lekkim przekąsem, po czym Liang podszedł do strażników, którzy zareagowali dość spokojnie i rzeczowo -Tak jest. - ot, lakonicznie, acz sensownie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyNie Kwi 26 2015, 03:50

Znowu nic. Żadnego nowego tropu. Można by nawet zagadywać staruszka całą noc i nie przyniosłoby to większego efektu. Faktycznie mężczyzna stracił pamięć. Raczej do niczego się już nie przyda. Chciałoby się to wszystko teraz olać i poczekać, aż samo się rozwiąże. Niestety życie nie jest takie łatwe. Gdyby następnego dnia miałoby się cokolwiek zmienić. Dom Eugeniusa dalej będzie otoczony barierą, a ludzie dalej nie będą nic wiedzieć. I tak będzie jutro, pojutrze… Chociaż jeżeli staruszek był jednym z zaginionych, to może teraz będą oni się teraz znajdywać.  Minie tydzień, albo dwa i wszyscy się znajdą. Do tego czasu wystarczyłoby poudawać, że coś się robi. Pozostaje jeszcze sprawa samego Eugeniusa. Może w ciągu dwóch tygodni uda się zbudować katapultę, żeby wystrzelić w jego dom ogromny głaz. Znajdzie się w tym dużo czasu, na naukę  gry w shougi…
Dobra. Zanim całkowicie zapuszczę tu korzenie, będzie można jeszcze spróbować jednej rzeczy. Wstaję z wygodnego fotela, aby rozprostować kości. Jest późna godzina i chyba nie powinniśmy już dzisiaj nic działać, ale zazwyczaj o tej porze najłatwiej jest coś przypadkiem znaleźć. Wątpię, aby ludzie byli porywani w środku dnia. Skoro nie było żadnych świadków, musiało się to dziać w nocy. Więc plan jest prosty. Wystarczy pójść w miejsce, które wskazał staruszek i cierpliwie poczekać, aż coś się stanie.
-Liang. Wiem, że jest późno i już raczej nic tutaj nie zdziałamy, ale sądzę, że moglibyśmy sprawdzić co jest między Placem Żołnierzy, a parkiem. Gdyby udałoby się przeanalizować całą sytuację i cokolwiek byśmy tam znaleźli, być może dowiemy się czegoś o tym jak znikają ludzie, a mając dużo szczęścia, może trafilibyśmy na samych porywaczy – zwracam się do towarzysza. Bez wsparcia byłoby ciężko i nie miałoby większego sensu. Nie chciałbym z powodu własnej głupoty, trafić przypadkiem na listę poszukiwanych osób. Nie uśmiecha mi się utrata wspomnień z kilku dni. – Zrozumiem, jeżeli nie będziesz się czuł na siłach, aby tam dzisiaj iść. Wtedy moglibyśmy poczekać z tą sprawą do jutra.
-Chcesz iść z nami? – zwrócę się jeszcze do staruszka, gdyby Liang przystał na mój pomysł.
Jeżeli jednak Lamijczyk wolałby nie pakować się dzisiaj już w żadne kłopoty, to wtedy kiwnę głową i udam się na spoczynek. Może powinienem już zacząć obmyślać konstrukcję katapulty?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Liang


Liang


Liczba postów : 392
Dołączył/a : 24/03/2013
Skąd : Wioska Sundao

Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 EmptyWto Kwi 28 2015, 21:47

I znowu żadnych tropów. Na propozycję Tizzar'a przystałem, kiwając głową.
W końcu co do stracenia? Nic. A do zyskania sporo. I tak nie byłem zbyt śpiący.
-Chodźmy i sprawdźmy. Może czegoś się dowiemy-
Zanim wyszedłem, poprosiłem strażników o wskazanie na mapie, gdzie leży dane miejsce, po czym ruszyłem razem z towarzyszem na miejsce.
Po osiągnięciu celu podróży, nie pozostało nic więcej jak przeszukanie terenu, więc to właśnie robię. W razie spotkania podejrzanych osób, chowam się i staram się podsłuchać rozmowę, ewentualnie śledzę ich.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t918-liangowa-sakwa-zlota#13540 https://ftpm.forumpolish.com/t786-liang-aaliyah https://ftpm.forumpolish.com/t954-liangowe-fajnosci
Sponsored content





Dziedziniec - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Dziedziniec   Dziedziniec - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Dziedziniec
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Dziedziniec przed Pizzerią Lama

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Caltha
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.