Wilczur popatrzył na dziewczynę i kiwnął głową. Nie widział powodu, dla którego dziewczyna miałaby zabronić mu towarzyszyć jej. W końcu, im więcej osób tym ciekawiej. Z drugiej strony, ludziom podobno nie zależało tak bardzo na ciekawym życiu. Bynajmniej nie wszystkim z tego co słyszał.
-A no umiem. - powiedział na głos, dając jej jasno znać że był do tego zdolny. Widząc jak ta nagle zaczęła biec, Nevah popatrzył na nią przez chwilę. Słyszał odgłosy dochodzące z tamtego miejsca, ale nie przejmował się zbytnio nimi. Raczej by go specjalnie nie dotyczyły. Z drugiej strony, ciekawość ciągnęła go w tamtą stronę. I to ona wygrała tą bitwę, powodując że wilk ruszył za tą dziwną dziewczyną pachnącą jak kot z jakiegoś powodu. Albo tu mu zmysły się popsuły.
[z/t]