HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sala główna - Page 5




 

Share
 

 Sala główna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyPią Maj 09 2014, 23:42

First topic message reminder :

W teorii żyjemy w wymiarach, które zostają  ukształtowane przez decyzje nasze i innych ludzi. Każda, nawet najmniejsza zmiana planu dnia czy też nawet inne słowo w zdaniu, które wypowiemy, może odmienić nasz los i spowodować powstanie nowego równoległego wymiaru. W jednym możemy być ogrodnikiem, w drugim kierowcą autobusu, a w trzecim... możemy nawet nie żyć.

Wymiary i świat są bardzo różne. W niektórych planety są okrągłe, w innych prostokątne, w jeszcze innych są w kształcie dysku i podróżują na plecach ogromnego żółwia. W wielu istnieje magia, w innych nie, w paru człowiek wygląda zupełnie inaczej, w niektórych światem rządzą małpy.

Ale jest takie miejsce, gdzie wszystkie wymiary się spotykają. Powoduje to zjawisko, które zwane jest przez naukowców pewnej planety "Czarną dziurą". Jest to ogromny wir, który wciąga do środka obiekty, które znajdują się w okolicy i podobno... podobno wszystkie niszczy. Jednak jest to nie prawda. Nie, nie. To nie prawda.

Czarna dziura to tak naprawdę kawiarnia.

Wiele razy próbowałem się do niej dostać (udało mi się to tylko raz), ale nie jest to takie łatwe. Słyszałem jednak wiele opowieści o niej, gdyż u mnie, w moim wymiarze ów Kawiarnia jest bardzo popularna. Można spotkać tam ludzi z różnych uniwersów, pogadać, pośmiać się, pożartować, czasem nawet obić komuś mordę. Jednym słowem - miło spędzić czas. Obsługa jest bardzo fajna, jedzenie dobre, napoje wyśmienite.
Jej właścicielem jest pewien stary człowiek, który sam siebie nazywa krasnoludem. Jest niski, posiada długą brodę i ubiera się dość niekonwencjonalnie - zakłada na siebie jakąś dziwną kamizelkę ze stalowych kółek, która wygląda trochę jak spódnica. Chociaż takiego nie przypomina, jest to osoba bardzo towarzyska i często lubi napić się z własnymi klientami.
Miejsce to funkcjonuje w dość prosty sposób - Czarna dziura pojawia się raz na jakiś czas obok wybranego wymiaru i ludzie, którzy na prawdę chcą się do niej dostać zostają przez nią wciągnięci. Pojawiają się wtedy w sporej wielkości budynku, który wypełniony jest krzesłami, ławami i stołami. Znajdzie się tutaj miejsce dla każdego.

Nazwa kawiarni to "Cafee Grimoire Heart". Nigdy nie pytałem co to znaczy, ale wydaj mi się, że pasuję.

MG:

Na jednym z wielu krzeseł siedział zgarbiony krasnolud. Był trochę nie wyspany, gdyż po ostatniej awanturze w kawiarni spędził sporo czasu w Między Wymiarowym Urzędzie Celnym i wyjaśniał pewne sprawy. Teraz musiał wstać i otworzyć lokal... Czekał go kolejny dzień pełen wrażeń. Miał tylko nadzieję, że tym razem nie będzie musiał rozdzielać walczących trolli. Były trochę za duże. Dobrze, że obsługa była na czas. Westchnął i powoli podszedł do ogromnych drzwi, które ogradzały Kawiarnie od reszty wymiarów, otworzył je po czym ziewną szeroko i usiadł za barem.
Nie długo powinni pojawić się pierwsi goście.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth

AutorWiadomość
Ringo Byakushitsune


Ringo Byakushitsune


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 15/07/2013

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptySro Maj 21 2014, 19:28

Nie, nie, nie! Nanaś nie rozumiała jak wielkim problemem były jej brudne majtki! Gdyby nie to, że Ringo akurat utrudnione miała spojrzenie na tę część garderoby swojej siostry to pewnie już zaczęłaby ściągać swoje, byle tylko zamienić siostry ubrudzone na swoje czyste! Może jednak dla reszty kawiarni było szczęściem to, co sama dziewczyna uznałaby na pewno za swoje osobiste niepowodzenie w roli młodszej siostry?

- A-ale...! Na pewno? - powtórzyła dziewczyna, wciąż przyglądając się swojej siostrze nieco podejrzliwym wzrokiem, tak jakby spodziewała się, że... Nie. Nie. To nie było możliwe. Nana-nee-sama nie próbowałaby przecież w żaden sposób okłamać swojej siostry... chyba, że dla jej samej dobra? Ale przecież w tej sytuacji Ringo w żaden sposób nie mogła ucierpieć, więc chyba wszystko było... faktycznie w porządku? Oczy młodszej z sióstr zabłysły raz i drugi, a sama dziewczyna szybko mrugnęła trzykrotnie. Tak bardzo była zaaferowana! - Dyzio... - Ringo dopiero teraz zauważyła uśmiech siostrzyczki, jakże piękny, jakże majestatyczny, taki który przysługiwał tylko i wyłącznie jej! Była doskonała w tej chwili, niczym jakaś rzeźba, niczym posąg, niczym zamieniony w kamień kochanek czy coś... a ta myśl skąd? Mniejsza! Ringo musiała odpowiedzieć na pytanie! - ...spotkałam go w jakiejś kawiarni czy coś, zapytałam czy mogę napić się jego kwi, powiedział okej, odchylił szyję, a ja się napiłam. - dziewczyna przyłożyła palec do swojej wargi spoglądając niepewnie na swoją siostrę. - Zrobiłam coś nie tak? - zapytała kompletnie niewinnie. No ale kurcze, ona faktycznie nie widziała niczego złego w tym o czym właśnie opowiedziała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1415-bank-krwi-ringo https://ftpm.forumpolish.com/t1272-ringo-byakushitsune#18514
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyCzw Maj 22 2014, 02:26

Słysząc dalszą troską Ringo, Nanaya nie była w stanie się nie uśmiechnąć. To było miłe, nawet bardzo. Chociaż raz to role były odwrócone i ktoś martwił się o nią. Wyciągnęła rękę i pogłaskała blondwłosą po głowie, z delikatnym, ciepłym uśmiechem.
- Naprawdę, nic mi nie jest, możesz być spokojna - próbowała ją przekonać, naprawdę nie chcąc, by się martwiła na zapas. Gdyby faktycznie jej coś było... Ale kilka siniaków i nieco brudna bielizna nie były powodem, by musiała się aż tak strasznie przejmować. Zresztą, do wesela się zagoi! A że wesele raczej nie było planowanie na następne dwadzieścia lat... Na pewno wszystko będzie w porządku do tego czasu! Tymczasem wysłuchała zeznań odnośnie sprawy numer jeden. Ciągle pozostawała sprawa numer dwa, jednakże wszystko po kolei. Co się odwlecze, to nie uciecze, czy jakoś tak. Westchnęła. Picie krwi...
- Ringo, nie powinnaś pić krwi innych osób, nawet jeżeli się zgadzają, chyba, że jestem obok. Niektórzy w taki okrutny sposób się bawią - powiedziała spokojnie. Widziała w tym zdarzeniu sporą winę Gumisia. No, ale pewne jest, że następnym razem będzie wiedział, by nie próbować Ringo w ten sposób. - Jeżeli bardzo będziesz chciała się czegoś napić, dam ci swojej krwi, dobrze? - pogłaskała ją ponownie z troskliwym uśmiechem na ustach. Nie chciała problemów na sterowcu. Bardzo nie chciała. Już wystarczał jej wkurzający się o wszystko Gumiś i jego testosteron. A skoro o testosteronie mowa...
- A teraz przejdźmy do kwestii drugiej. Dlaczego kopnęłaś Gum.. znaczy, Dyzia, w jaja? - zapytała spokojnie, wpatrując się zielonymi oczętami w siostrzyczkę. Tak, to chyba było ważniejsze bo nie chciała później słyszeć zażaleń na temat bezpłodności. Chociaż, taki casanova jak Smok powinien się z tego nawet cieszyć. Tyle mniej alimentów do płacenia!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ringo Byakushitsune


Ringo Byakushitsune


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 15/07/2013

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyCzw Maj 22 2014, 21:48

Nie potrafił zrozumieć radości Ringo chyba nikt poza nią, w momencie w którym czuła się tak blisko swojej siostry. Nic dziwnego, że na jej twarzy pojawił się ogromny ciepły uśmiech skierowany wprost w kierunku buzi Nanaś. Kochała to uczucie, gdy wiedziała, że z jej strony zawsze mogła oczekiwać jakiegoś przyjemnego i kochanego gestu, jak choćby tego głaskania. Nic dziwnego, że gdy tylko dziewczyna przestała ją głaskać, Ringo momentalnie zareagowała na to zmianą nastroju, aczkolwiek zdecydowanie delikatniejszą niż gdy robiła to na co dzień, jednak z jej buzi wyczytać można było niemą prośbę o to, by jeszcze chwilę potrwać, tak jak chwilkę wcześniej. I po chwili jej ciche życzenie zostało wysłuchane, gdy Nanaś ponownie ją pogłaskała. Nikt nigdy nie zrozumie jak wiele znaczył dla niej taki prosty w gruncie rzeczy gest ze strony tej konkretnej dziewczyny. Jej siostry.

Przy tym całym jednak rozpływaniu się nad tym zachowaniu i chwilowym odpłynięciu w krainę radości i wesołości o zdecydowanie większym, nieziemskim natężeniu, pewne pytania wciąż oczekiwały na odpowiedź. A jedna konkretna wypowiedź wzburzyła Ringo do tego stopnia, że nieomal nie cofnęła się o krok przed swoją siostra. - J-j-jakże bym mogła!? T-t-twoja krew jest zbyt cenna i cudowna, by marnować ją w taki sposób, na mnie i w ogóle...! - wykrzyknęła niemal na całą karczmę, nie przejmując się tym, że goście mogą niespecjalnie zadowoleni być z rozmów o krwi. I znowu, ciężko było zrozumieć jak wiele było to wyznanie ze strony młodszej z sióstr. Ta, przepadająca przecież za krwią, mogąca pić ją wręcz strumieniami i nigdy nie mając jej dość, bała się splugawić swoimi kiełkami ciało najcudowniejszej siostry! Jakże to tak! No jakże! Oczywiście, kłamstwem byłoby określenie, że czasami nie myślała o tym i miała jakąś skrytą rozrywkę w rozmyślaniu i wyobrażaniu sobie czegoś takiego, ale to była tylko wyobraźnia! Takie rzeczy nie przechodziły w rzeczywistość! Spłoszona dziewczyna przybrała jednak na policzki bogaty kolor czerwieni, a jej wzrok odruchowo spoczął na szyi swojej siostry, co skończyło się tym, że po chwili dziewczyna zamknęła oczy i nie patrzyła już nigdzie. Samo wyobrażenie tego, że jej siostra musiałaby dla niej poświęcić krew było jednocześnie herezją i... czymś jeszcze. Czymś czego Ringo nie potrafiła w tej chwili nazwać.

Po chwili jednak Ringo delikatnie i powoli otwarła oczy i zobaczyła wpatrującą się w nią siostrę, co spowodowało tylko kolejny popłoch w duszy blondynki, czystą siłą woli opanowany po chwili. Nanaś pytała, więc ona musiała odpowiedzieć choćby nie wiem co, choćby nieważne jak w danym momencie jej myśli błądziły wokół kompletnie innego tematu. - N-nie pamiętam! Chyba... Żeby zwrócił na mnie uwagę... - odpowiedziała w końcu. - Bo on w ogóle mnie słuchał! Nawet przez chwilę! Nawet gdy mówiłam mądre rzeczy! - tak, to się zdarzało dziewczynie. Nie było bowiem tak, że Ringo była głupia, oj nie. Ringo najzwyczajniej w świecie rzadko starała się korzystać ze swojej inteligencji, uznając, że zabawniej jest pozwalać rzeczom przybierać ich naturalnych chaotyczny przebieg, czasem dodając coś od siebie. Teraz natomiast, z delikatnie schyloną główką, patrzyła na Nanaś zastanawiając się, co ta odpowie na to?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1415-bank-krwi-ringo https://ftpm.forumpolish.com/t1272-ringo-byakushitsune#18514
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyNie Maj 25 2014, 13:45

Widząc w jakim stanie jest dziewczyna, jedynie westchnął i podrapał się po głowie. Cóż, widocznie bardzo go nie lubiła kiedy był pijany. W sumie to mało osób go lubiło nie ważne w jakim by stanie nie był, dlatego też czym prędzej skłonił się dziewczynie i odszedł. Skoro złożył zamówienie a ona nic więcej od niego nie chciała, nie miał co robić przy jej stoliku. A skoro nie było nikogo innego kogo chciałby obsłużyć to wrócił za ladę gdzie rozsiadł się wygodnie na stołku, przymknął oczy i wyłączył się z ogólnego rozgardiaszu. Nie było go tu, był niewidzialny, był jebanym O2. Kto wie, może to zadziała? Chociaż znając życie, ktoś się zaraz o coś przyczepi. Zawsze się czepiali.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyNie Maj 25 2014, 17:47

Obserwowanie tak rozradowanej Ringo było dość niezwykłym doświadczeniem, zwłaszcza, ze wystarczył do tego tak drobny gest. Zdziwiło ją to, ale z drugiej strony czuła przyjemne ciepełko. Miło było widzieć, jak ktoś się uśmiecha z powody takich drobiazgów. Tylko że później siostrzyczka krzyknęła coś, co powinno pozostać między nimi. Nanaya się speszyła, zresztą, Ringo była nie gorsza, przyjmując piękny, czerwony kolor na twarzy. Rudowłosa przez chwilkę była cicho, po czym uśmiechnęła się wyrozumiale w stronę Ringo, ponownie ją głaskając po głowie.
- Naprawdę, nie będzie problemu. Jeśli ma ci to pomóc, zrobię to z chęcią. Jesteśmy siostrami, co innego mogę zaoferować mojej siostrze, jeśli tego potrzebuje? Lepiej tak niż gdybyś musiała gryźć gildyjnych kolegów, nie uważasz? Oszczędzi to też mi pewnych problemów - powiedziała cicho, nie chcąc wydzierać się na pół sklepu, patrząc na nią ciepło. Tak, to była ich sprawa. Nikt więcej nie powinien o tym wiedzieć. Jednak Nanaya chyba wolałaby nie wiedzieć, co się działo w jasnej główce Ringo. Tymczasem siostra odpowiedziała na drugą sprawę. Ignorował...? Westchnęła, dalej ja głaskając.
- No już, rozchmurz się - poprosiła. Co prawda jasno widziała, że to po prostu zawstydzenie, ale i tak. - Jednak proszę, nie kop nikogo więcej, jak cie nie słucha. Jeżeli będę w pobliżu, to mnie zawołaj. A jeżeli nie będzie, to nie rzucaj się z rękami i nogami, bo to w niczym nie pomoże, dobrze? A przynajmniej się postaraj - poprosiła. Sama wiedziała, ze to nie zawsze było wykonalne, ale może chociaż trochę sprawi, że Gumiś będzie miał mniejsze wąty o wszystko. Miała nadzieję, miała swoje problemy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ringo Byakushitsune


Ringo Byakushitsune


Liczba postów : 104
Dołączył/a : 15/07/2013

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyWto Maj 27 2014, 15:51

To było nie fair! To było tak bardzo nie fair! Jak Ringo miała się przeciwstawić swojej siostrze i dalej jej oponować, kiedy ta tak się zachowywała? Przecież już wcześniejszy okrzyk został przygotowany korzystając z przechowywanych w oddzielnym pojemniczku energii z jej ciała, a tu teraz jeszcze to! Jak miała jej powiedzieć, że uronienie choćby jednej krwi z jej ciała, byłoby wręcz pogwałceniem pewnego sacrum? W tej chwili Ringo niemal rozumiała, co musiała czuć biblijna Ewa widząc zakazane jabłko! To znaczy, gdyby Ringo znała Biblię to by rozumiała, a tak to nie mogąc się wczuć w osobę pierwszej kobiety, mogła tylko bezsilnie próbować zrozumieć "co", ale też "jak".

- N-nyuu... - zdołała wymamrotać w końcu w odpowiedzi, lekko skinąwszy siostrzyczce głową, nie mogąc wysilić się na poprawne zaprotestowanie, lekko tylko wypełniając policzki powietrzem, zupełnie jakby fakt, że została pozostawiona bez możliwości riposty strasznie ją bolał. W rzeczywistości jednak słowa Nanaś przysporzyły jej niemałej radości. - D-dobrze Nana-nee-sama... - odpowiedziała w końcu, choć przecież nie zgadzała się do końca ze słowami Nanaś. Nie zamierzała jednak też ich ignorować i nie stosować się do nich. Przede wszystkim nie chciała tego, by jej rodzeństwo czuło się źle z jej powodu. Wszelka etyka, filozofia i rozważania nie miały tutaj znaczenia, liczyło się tylko jedno - to co mówiła Nanaś było dobre, wszystko co stało z jej słowami w sprzeczności - złe.

- Un! - pokiwała energiczniej głowa, słysząc kolejne słowa Nanaś. Jednocześnie była to też odpowiedź na jej obie prośby i tą o rozchmurzenie się, i tą o powstrzymywanie się przed kopaniem. Jej siostra była naprawdę mądra i rozważna! Doskonale wiedziała, że zamiast kopać i bić, lepiej było raz dobrze machnąć ostrzem. Jak to dobrze, że młodsza Byakushitsune miała taką wspaniałą nauczycielkę życia w osobie swojej siostry. - Zawołam...! I postaram się! Choćbym miała sama się związać... ale związanie samej siebie chyba nie jest takie łatwe, prawda? To w takim wypadku zawołam ciebie! - uśmiechnęła się radośnie do swojej siostry, najwyraźniej w ten sposób rozwiązując wszystkie palące problemy tego świata. - Nanaś, co zamierzasz robić po pracy? - zapytała też na końcu. I to pytanie, wbrew pozorom, miało pewne drugie dno. Mwaha.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1415-bank-krwi-ringo https://ftpm.forumpolish.com/t1272-ringo-byakushitsune#18514
Dax


Dax


Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyPon Cze 02 2014, 04:02

Chłopak został przyciągnięty tutaj przez Laurę. Nie wiedział, co chciała tutaj zrobić, ale jedno było pewne: To nie skończy się dobrze. Widział, co za osoby tutaj są, do tego Ringo, za którą blondynka nie przepadała z tego, co czarnowłosy zrozumiał. Zastanawiał się w sumie gdzie jest jego kawa, którą miał przynieść trap od Laury. W sumie chyba nie miał tutaj zbytnio nic do roboty, mógł jedynie się przyglądać temu, co się tutaj dzieje. Nawet nie pisnął słówkiem, bo jedno słowo może oczywiście zdenerwować Laurę, a ponownego ciosu w brzuch to on nie chce. Przecież i tak by jej nie oddał, nawet jakby mu za to płacili... więc lepiej tego uniknąć! Tak, to najlepsze wyjście.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t451-bank-mroza https://ftpm.forumpolish.com/t4702-daxy https://ftpm.forumpolish.com/t780-dax-i-jego-zmiany
Rosalie


Rosalie


Liczba postów : 395
Dołączył/a : 20/09/2012
Skąd : Twoje sny~?

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyPon Cze 09 2014, 13:03

Tak, niech siądzie naprzeciwko niej, półnagi. A ona będzie mogła do woli na niego patrzeć, ile zechce i jak długo będzie tylko chciała. Czy on miał świadomość, że sam podawał się jej na tacy, niczym przystawka czekająca na skonsumowanie za jednym kęsem? A może był deserem, takim jak ten, który powoli znikał z talerza przed nią, aby przełykiem przedostać się do żołądka? Nie, nie mogłaby sobie zostawić go na koniec. Głównego dania też by z niego nie było, zanim ona by się najadła, on by wystygł... Musiał być przystawką. Czymś dobrym na początek, rozgrzanie żuchwy i tymczasowe zapełnienie żołądka. W końcu, każdy mężczyzna był jak posiłek, bardziej sycący lub mniej, smaczniejszy albo bardziej czerstwy. Z czasem tracił na smaku, tak, że już nikt nie miał ochoty go ponownie przeżuwać. Po każdym, bez wyjątku, ponownie pojawiał się ssący głód, tępo dominujący zmysły.
Człowiek musi jeść.
- Oh. Człowiek zawsze ma wybór. - Odpowiedziała spokojnie, wciąż lekko się uśmiechając. - Chyba, że prowadzi konwersację ze mną - wtedy nie ma go wcale. - Dodała, gdy jej uśmiech się poszerzył się w ten sposób, który był charakterystyczny tylko dla niej. Jak długo mu zajmie zorientowanie się, że rozmawia z nikim innym jak z modliszką? Ruszyła ręką, aby przeczesać włosy. Nic innego nie mogła nią wykonać, gdyż na drodze wszystkiego, co była w stanie nią zrobić stał jeden, całkowicie zbędny stolik kawiarni. Gdyby była mniej cierpliwa, gdyby posiadała gwałtowniejszy temperament, może byłaby w stanie odrzucić mebel na bok i ruszyć do przodu, niczym pantera z kłami, gotowa zatopić zęby w bezbronnej antylopie.
Ale nie zrobiła tego. Tylko siedziała, cierpliwie czekając na to, czego tylko ona się spodziewała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t256-szkatulka-rozalindy#1526 https://ftpm.forumpolish.com/t231-rosalie-dorothe-marie-de-la-ciel https://ftpm.forumpolish.com/t1373-opisy-dodatkowe#20447
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyPon Cze 09 2014, 23:45

Widziała, jak siostrzyczką targają mieszane i sprzeczne uczucia, jednak twardo trwała przy swoim, nie przerywając gładzenia jasnej główki Ringo, całkowicie zdając sobie sprawę, że działa to jako niezawodna broń obezwładniająca. Co było też na swój sposób urocze. Tak, tak, siostra chyba nie wiedziała, jak bardzo rozczulający był jej widok, gdy próbowała się zapierać, ale ostatecznie cała jej obrona i upór ginęły za pomocą jednego, ciepłego gestu w jej stronę. Jednak faktycznie Nayaya wolała, by siostra brała jej krew aniżeli rzucała się na szyję niczego nie świadomych członków gildii. Inną sprawą były "cele", które należało zutylizować. To juz była inna historia.
- Cieszę się, że wszystko sobie wyjaśniłyśmy, Ringo-chan - rzuciła ciepło w stronę siostry i cofnęła swoją dłoń. Uśmiechnęła się pokrzepiająco. - Po pracy? Nie mam żadnych planów, możemy się gdzieś wybrać, jeśli chcesz - zaproponowała. Dawno nie spędziła z siostrą czasu, więc chyba przyszła pora jej to wynagrodzić. - Ale to po pracy. Obiecuję. - Wyciągnęła w stronę Ringo prawą dłon z wyprostowanym malutkim palcem. Jak obiecywać, to na mały palec!

NPC
Ata została same ze swoją kawą i marynarką Gumisia, nie wiedząc do końca, co powinna zrobić wpierw - wypić kawę czy oddać mu ubranie, przy czym to drugie nie malowało się tak fajnie. W końcu to była JEGO marynarka. Do tego przyjemnie pachniała. Rozdarta miedzy tymi dwoma czynnościami wypiła kawę duszkiem, nie przejmując się tym, że poparzyła swój język i z impetem podniosła się ze swojego miejsca. Stolik, filiżanka i krzesło mocno zachybotały, a dziewczyna nieco skuliła, jakby prosiła, by nic się nie stało. Nic się nie stłukło, a ona westchnęła. Trzymając poły marynarki w dłoniach przeszła przez lokal i stanęła przed Gumisiem.
- D-dziękuję za kawę. I-ile płacę? - zapytała czarnowłosego z rumianą buźką.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyWto Cze 10 2014, 22:53

Hoho, dziewczyna podeszła by zapłacić. Spojrzał na nią, dość leniwie i westchnął. Jak on miał ją teraz skasować co? No jak? A zresztą był pijany więc...-No, to się należy 1 buziak w policzek i chwila towarzystwa... ewentualnie może pani wymienić na dwie chwile w towarzystwa lub 3 buziaki.-PIJANEMY WOLNO A CO. Gdyby był trzeźwy pewnie wyglądałoby to nieco inaczej, w tej jednak sytuacji podał jej właśnie taką cenę. Potem sam za tę kawę szefowi zapłaci. Bo za piwo nie zamierzał - to był obiad pracowniczy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 EmptyCzw Sie 14 2014, 13:50

MG

I nagle wszystko zniknęło a magowie obudzili się w łóżkach. To był naprawdę dziwny i pokręcony sen. A przecieś się mówi, by na kolacje nie jeść fasolki i nie zapijać jej kapuśniakiem. Ale kto tam słucha tego co matki mówią? W każdym razie resztę nocy wiercąc się w łóżkach i puszczając gazy, magowie udali się na dalszy spoczynek, a rano nie pamiętali już zupełnie nic z tego pokręconego snu.

Dax, Nanaya, Ringo, Goomoonryong, Shade, Rosalie, Laura, Kyouki, Finny -> +3 PD
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala główna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
 Similar topics
-
» Sala główna
» Sala główna
» Główna Arena
» Droga główna #3
» Główna świątynia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: EVENTY OFFTOPOWE
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.