HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Klasa - Page 3




 

Share
 

 Klasa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyPon Lut 17 2014, 00:20

First topic message reminder :

Jeszcze raz, jak brzmiała ta wiadomość? A, tak. Wybrano was spośród wielu, jako posiadaczy niezwykłych umiejętności magicznych. Jesteście przyszłością Rady Magii oraz królestwa. Chcąc pomóc wam w rozwoju oraz wybraniu właściwej ścieżki, Rada zaprasza was do swojego kurortu na Morzu Zachodnim, byście mogli jeszcze bardziej rozwinąć swoje talenty. A wszystko to po to, byście pewnego dnia mogli stanąć u boku najświetniejszych magów Fiore w Radzie Magii i wspólnie wyznaczać kierunek rozwoju magii. Większego gówna jeszcze chyba nigdy wcześniej nie czytałem. Znaczy, początkowo brzmiało to cudownie, kusząco... wybitnie. Bo w końcu kogo osobiście wyznacza rada? Tylko tych wybitnych. A teraz siedzę w jakieś zawszonej... klasie? Z potężnym bólem głowy, mokry, zmęczony, jakbym właśnie przepłynął ocean. Co się kurwa ze mną działo? A wokół zupełnie nieznani mi ludzie, w podobnej kondycji. Żyć normalnie, nie umierać.

Pomieszczenie do bólu przypominało szkolną klasę. Ławki, biurko nauczyciela, tablica, zegar nad nią. Do tego drzwi wyjściowe oraz okna. Tylko czemu okna były zabite stalowymi blachami tak, by światło nie wpadało do środka? Nie miało to sensu.
W pomieszczeniu znajdowało się kilka osób. Wszyscy byli mokrzy, jakby własnie przeszli przez niezłą ulewę lub ktoś wylał na nich kubły wody. Każdego z nich potwornie bolała głowa, jakby właśnie ich mózgi ktoś przemielił. Do tego dochodziła suchość w ustach. I zupełna dezorientacja. Ostatnio byli gdzieś indziej.... tak, w porcie. A później... Zupełna pustka. Tym bardziej dziwiło miejsce, w którym byli. Na tablicy, kolorową kredą, napisano "Witamy nowych uczniów!" pięknym, pełnym zawijasów pismem, a napis uzupełniono serduszkami i rysunkiem czegoś, co zapewne miało być króliczkiem. Robiło się coraz dziwniej.


Krótka notka od MG
A więc, jako że kilka osób podesłało mi ankiety a później nie potwierdziło, lub zdecydowało sobie pójść, brakuje konkretnych danych. Proszę osoby, które chcą wziąć udział w evencie, o napisanie posta, by było jasne, kto gra. Na razie tyle ode mnie. A, zapomniałabym. Jeżeli kogoś znacie fabularnie, znacie go też tutaj. Jeżeli nigdy się nie spotkaliście/nic was nie łączy, jesteście dla siebie obcy.
Czas odpisu: 22.02
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyWto Mar 04 2014, 12:06

Uwawawawa~! Nasze małe centrum uwagi wcale nie spodziewało się tego, że właśnie nim się stanie. Szczerze mówiąc, w tej konkretnej chwili nie spodziewała się niczego konkretnego, dlatego wszystko to co wokół niej się właśnie odbywało wydawało się jej niejako rozmyte, obdarte z faktycznego ładunku emocjonalnego. Z jednej strony czuła coś ciepłego w piersi, gdy zobaczyła ile osób się za nią wstawiło, w tym także osoby, których kompletnie nie kojarzyła i nie miała okazji poznać. Z drugiej strony jednak agresja i zdenerwowanie również wdzierały się do jej piersi i to nie z powodu nawet słów, których użył niebieskowłosy dzieciak przechodzący jakiegoś rodzaju dziecinną traumę, ale z powodu tego, że do pewnego stopnia trafiał w czuły w punkt. Potrafiła radzić sobie sama i nie potrzebowała wsparcia tysięcy innych ludzi, co jednocześnie nie znaczyło, że traktowała je jako jakiegoś rodzaju przeszkodę, o nie. W przeciwieństwie do tego kocmołucha tutaj wiedziała dokładnie jak wiele znaczy fakt, że ma się kogoś u boku, kto może wesprzeć cię w trudnej chwili, poświęcić ci trochę własnego życia. Ten facet tutaj tego jeszcze nie wiedział, ale spokojnie, na niego też przyjdzie odpowiednia kolej. Niezależnie od tego jak wiele kłapał jadaczką, jak wiele agresji z siebie wyrzucał, zielonowłosa pewnego było tylko tego, że niezależnie kim był, w przyszłości w końcu pożałuję swoich słów. Albo zginie marnie. Albo i to, i to. Wśród milionów różnych kategoryzacji ludzi istniało też to, w którym dzielono ich na tych, którzy nie wierzyli w przyjaźń i tych, którzy nie wierzyli w przetrwanie bez niej. I Ayame delikatnie, acz stanowczo skłaniała się ku drugiej grupie.

- Biedaku... - wyszeptała tylko cicho i nieco boleśnie, patrząc na agresora, a przez to, że jej głos był tak cichy i obolały nie do końca pewnym było czy dziewczyna próbowała dalej zirytować mężczyznę, żartowała sobie z niego, czy po prostu faktycznie mu współczuła. Być może wszystko to naraz? Ach, gdzieś po drodze Takara i Pheam pomogli jej podnieść się z ziemi, którą to pomoc zielonowłosa przyjęła z łagodnym uśmiechem podziękowania. Może i nie znali się z Kamishirosawą zbyt długo, ale i tak łatwo było zauważyć, że choć ta miała czasami mocno "kamienny" charakter, to i tak często spośród tych kamieni wychylało się naprawdę dobre dziecko... zaraz, dziecko? Brzmiało to tak, jakby to Kiri była 40-letnią staruszką, a przecież były chyba w podobnym wieku. A z Pheamem... to była całkiem inna, ciekawa na swój sposób historia, dodatkowo niespecjalnie pogodnie się zaczynająca, lecz mimo początków złych, rozwijająca się w nader przyjemnym kierunku. Pomimo tego jak go potraktowała wtedy, w szpitalu, mężczyzna i tak stanął po jej stronie, choć przecież mógł chować urazę i mieć jej za złe co wtedy zrobiła. A tymczasem? Nawet się nie wyzłośliwiał z tego powodu, nie próbował jej jakoś zastraszyć, ani też nie próbował się jej odwdzięczyć za nadobne. - Dziękuję, dziękuję, dziękuję! - wypowiedziała trzy razy, jakby sugerując, że dziękuję nie tylko Pheamowi i Takarze, ale też innym osobom, które włączyły się do tej "batalii". Choćby temu drugiemu mężczyźnie mówiącemu o robakach, który jednak też wydawał się być po jej... stronie?

...ale, zaraz... co właśnie starała się zrobić Takara? I dlaczego zmierzała w kierunku niebieskowłosego? Och, nie... nie... Ayame miała okazję co prawda usłyszeć, że brązowowłosa wróżka była w gorącej wodzie kąpana, ale jeśli faktycznie zamierzała coś zrobić temu tam, to nie było zbyt dobrze. Koniec końców nie trzeba było chyba być geniuszem, by domyślić się po jej ruchach, że cokolwiek planowała nie było zbyt bezpieczne dla kogokolwiek z nich? Nie, zdecydowanie nie. Jakkolwiek Kirino nie miała teraz zbyt wielu sił, to i tak nie zamierzała pozwolić komukolwiek na to, by przez nią ucierpiał. O nie. Na tym punkcie miała... nie, fioł to za mało do powiedzenia. Za dużo ludzi miało już okazję w jakiś sposób być zranionym, gdy ona tylko patrzyła na to co się działo, więc nie tym razem. Gdy Takara przechodziła obok niej, zielonowłosa jeszcze dobrze nie wiedziała co się święci, ale już spróbowała się podnieść z krzesła, a następnie niezbyt stabilnym krokiem dobiegła do pleców Kamishirosawy i... przytuliła się do niej z całej siły, starając się jednocześnie w ten sposób przytrzymać ją przed dalszym "podbojem" terenu. - Takara, nie, proszę... Już i tak za długo jestem centrum uwagi, a ten człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi... Wszyscy jesteśmy podenerwowani... A nim... - tu dziewczyna ściszyła głos, tak by tylko Takara mogła ją usłyszeć - ...zajmę się później sama jeśli pojawi się taka potrzeba - i dopiero w tym momencie zielonowłosa zabrzmiała nieco bardziej jak ona sama, z głosem przesyconym jadem i złośliwością. Tak, to była ta Kirino, którą spotkać można było zazwyczaj, kiedy tylko nie cierpiała z powodu miliarda tysięcy setek strat i bólów. Oczywiście, nie było powiedziane, że a). Kiri cokolwiek się uda zdziałać, b). nie blokowała przecież ust dziewczynie, więc mówić mogła. Co stanie się dalej...? A kto to wie...

Po ostatnich słowach dziewczyny to jednak opadła z sił ponownie, choć tym razem się nie przewróciła, ale zwróciła się do reszty ludzi. - Przepraszam za to zamieszanie, efekt wyczerpania... Proszę się mną nie przejmować... - i pozostała tak stojąc lub będąc dalej wtuloną w Takarę. Następnie spojrzała jeszcze na Pheama, odchylając głowę i przesycając wzrok spojrzeniem pokroju "nie reaguj, błagam". Była dumna z tego jakich posiadała przyjaciół, ale nie chciała ich krzywdy. Co prawda w trójkę pewnie rozwaliliby tego gościa bez problemu, ale czy to byłoby... naprawdę aż tak przez wszystkich pożądanym rezultatem?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Ryudogon


Ryudogon


Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptySro Mar 05 2014, 03:09


Pieprzony jednorożec, szmaciak w dosłownym tego słowa znaczeniu. Denerwował Ryudogon, bo powstrzymywał go przed pieprznięciem temu zasrańcowy. Czy zawsze muszą go powstrzymywać? Jakby tak go zostawili z nim sam na sam na dwadzieścia minut, przynajmniej mógłby mu wyjebać... krzesłem, chyba je bardzo lubi. Przynajmniej by się zatkał, ale jak widać do roboty ruszyła chyba znajoma tamtej zielono włosej dziewczyny. No cóż, przynajmniej nie zamierzała się tutaj pierdzielić, ale konsekwencje pewnie się jakieś znajdą, bo przecież jakby nie było to po co by ich powstrzymywał?
- Nie masz co się wysilać na tego niebieskowłosego robala- splunął na ziemię gdzieś pod nogi Baeka. Gdyby tylko nie było tutaj tego całego jednorożka oraz innych osób, które sobie robią sobie chyba jaja, że go ignorują. Denerwujące osoby, ale jak się martwią tylko o swoją dupę to niech się martwią. Czy serio oni nie wiedzieli jego jazd tutaj? Eh, ale co poradzić na ludzką ignorancję. No cóż, gdyby jednak dziewczyna (czyt. Takara została powstrzymana przez Kirino) została powstrzymana przez Kirino to bardzo ładnie się uśmiechnie do Baeka, po czym mu... pierdolnie z baśki i pchnie do przodu, co by się zasraniec najwyżej przewrócił. No cóż, mniej więcej są tego samego wzrostu więc, uderzenie Baeka w nos przy pomocy czółka raczej nie będzie zbyt trudne.

Dalej tylko sobie opadły ściany i byli sobie na jakiejś tam plaży. Rozglądnął się i pierwsze co zrobił to ściągnął buty, co by poczuć piasek pod stopami. Oj tak, to była plaża, zdecydowanie byłoby bardzo dobre miejsce do odpoczynku po całej tej akcji. Po zdjęciu butów podejdzie do morza, by zamoczyć nogi, a gdyby Baek jednak walnął tekstem na temat plaży, że jest jego to Ryu weźmie w niego rzuci butem, co by się zamknął. Nie interesowało go teraz pieprzenie tego osiłka, miał ochotę teraz tylko się tutaj rozejrzeć i w spokoju się czegoś napić... Bo po chwili pójdzie szukać czegoś do picia czy to z kimś czy to sam, a może ktoś się przyłączy do niego? Nie wiedział, więc pozostawił to wszystko losowi i innym.
- Jakby zaczynał to daj znać- powiedział do Kirino, do której się wcześniej przyczepił - Denerwują mnie takie kozaki...- doda, gdy będzie szedł do domku, by zobaczyć co tam jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1680-kieszen-ryudogona#28246 https://ftpm.forumpolish.com/t1394-czlowiek-z-piekla-rodem https://ftpm.forumpolish.com/t1733-ryudogonowe-cosie
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptySro Mar 05 2014, 09:32

Purpurowy nie zamierzał włączać się do konfliktu, który pojawił się wśród zebranych magów. Po prostu nie widział potrzeby, aby jeszcze bardziej zaogniać tą sytuację, a za najlepszą opcję w tym wybrał po prostu zachowanie ciszy. Cóż facet przypominał mu po prostu zwykłego dresa, który nie wie większość czasu spędzał na podwórku na osiedlu pilnując swojego terytorium. Który kozaczy, do każdego bo uważa się za silnego z powodu napchania sterydami i innymi używkami, jeszcze trochę i zacznie małym dziewczynkom zabierać komórki, żeby mieć na alkohol, a potem zacznie szpanować tym przed kolegami z bloku. Dokładnie takie było zachowanie wyróżniającego się dość znacznie niebieskowłosego uczestnika obozu.

Purpurowy co prawda mógł zadać jeszcze pytania np. o warunek jaki trzeba spełnić, aby opuścić teren obozu. W sumie postanowił zacząć swój obchód nie marnując czasu na kłótnie. Postanowił obejrzeć budynek, w którym się znajdowali, które drzwi są otwarte, a które zamknięte. Otwarte drzwi stara się pobieżnie zlustrować szukając ciekawych elementów wyposażenia. Jeżeli chodzi o zamknięte stara się odgadnąć do jakiego pomieszczenia mogą one prowadzić. Ot po prostu chce się zorientować w rzucie budynku. Akcja pewnie zajmie na tyle wiele czasu, że nie zdąży w tej kolejce opuścić budynku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptySro Mar 05 2014, 21:35

Fem patrzył spod przymrużonych powiek na jednorożca, który pojawił się pomiędzy obrażającym Kirino mężczyzną a między białowłosym, który wcześniej do niego zagadał. Nie reagował... Chociaż kilka słów z jego wypowiedzi zapadły mu w pamięci... Spędzić ze sobą cała resztę życia? Że co? Mieli tutaj... mieli... zostać tutaj na zawsze? Co planowali Ci ludzie... to nie było normalne. Trening treningiem, ale jak wspólne życie na jednej wyspie do końca swoich dni miało pomóc im dostać się do rady? No jak?! I co to kurna za zasady? Rozumiał tego, że nie można się bić, ale co to za zasada z zabijaniem? Znaczy rozumiał to też... ale czy oni właśnie nie sugerowali im tego, że ktoś będzie chciał pozabijać innych? Że będzie tutaj ktoś, kto prędzej czy później kogoś zabije...? Dziwne. Zmierzył Baek'a chłodnym spojrzeniem i sięgnął do rękojeści miecza... ale zdał sobie sprawę, że nie ma przy sobie żadnej broni. Na jego plecach nie spoczywało Kumokiri, przy pasie nie było ani Raikiri ani Doujigiri... w cholewie buta nie czuł znajomego ciężaru sztyletu. Nawet noży do rzucania nie miał... Zmarszczył brwi i podrapał się po głowie... Po czym spojrzał na Takare i aż się przestraszył. Co ona próbowała zrobić?! Nie, kuźwa.... Zrobił krok do przodu, aby zatrzymać dziewczynę, ale zobaczył, że Kirino robi to samo ... dopadła Takarę i przytuliła się do niej. A jemu rzuciła ten znaczący wzrok. Uśmiechnął się tylko do niej i wzruszył ramionami, jak gdyby dając jej do zrozumienia, że od początku nie miał zamiaru wszczynać tutaj żadnej bójki. Zresztą, wiedział, że ów mężczyzna nie jest kimś, z kim da się dyskutować na temat jego wartości... z takimi ludźmi rozmawia się za pomocą pięści. A on nie potrafił tego robić... Fem przemawiał przez miecze. Których ze sobą nie miał. Złapał Takare za ramię i wyminął ją, po czym zagrodził jej drogę i spojrzał jej w oczy.
-... uspokój się.- powiedział stanowczo i ściszył głos.-Kirino jest zmęczona, ty zresztą też.... o mnie już nie wspominam. Naprawdę chcesz się w to pakować? Słyszałaś jednorożca... nie można się tutaj bić. Uspokój się... Zajmijmy się najpierw ważniejszymi sprawami.... Musimy zdobyć suche ubrania i dowiedzieć się o co tutaj chodzi... i najlepiej, gdybyśmy zdobyli pokoje koło siebie. Wolałbym mieć przy sobie kogoś znajomego, gdyby stało się tu coś dziwnego...-wymruczał, po czym odsunął się od Takary i rozejrzał po nowym terenie... Klasy już nie było, byli na plaży... Jakiś budynek, dróżka do domków...
-Hm... Co by tu najpierw... może do tego niebieskiego domku, hm?-zapytał i spojrzał zarówno na Takare jak i Kirino, oczekując od nich odpowiedzi. Uśmiechnął się lekko, próbując rozluźnić atmosferę, która była dość napięta.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyCzw Mar 06 2014, 23:23

Zdezorientowany... Obolały... Zdecydowanie tego typu określenia mogły spokojnie nazwać w tej chwili blondaska. Tak. Jakby się mu tak przyjrzeć to wyglądem było mu pewnie bliżej do siedmiu nieszczęść, aniżeli do jakiegoś "top modela", czy innego czego. Na dodatek ta wilgoć, a i jeszcze słowa... Dużo słów, które tylko bardziej mieszały w główce pod blond czerepem. Najprawdopodobniej większość i tak do niego nie dotarła, bądź nie dotarła na tyle, by zrozumiał, jednak Finnkowi było i tak już dość. Aż przyłożył rękę do czoła, jakby chcąc przeciwdziałać swego rodzaju "bólowi" od natłoku informacji. Nie, nie, nie. Poza tym... Zdziwienie osiągnęło chyba swe ekstremum w chwili upadku ścian, a zarazem ukazania plaży, bo jedynym, co zdołał wydusić było ciche i niemalże nieme: - J-jak- to...?

W międzyczasie wszyscy zdawali się być czymś zajęci... Czymś, bądź też innymi osobami tutaj zebranymi, a niektórzy... Nawet chyba się znali. Nie to, co on, nie? Aż uśmiechnął się lekko, próbując schować ową chwilę zwątpienia w siebie, mając przed sobą gromadkę osób, których właściwie nie znał. - Nie powinniśmy chyba... - zaczął tylko niezbyt głośno, widząc zamieszanie wokół pewnego niebieskowłosego miłośnika robaków, bo jakoś dużo razy użył tego słowa, acz Finnek tego nie liczył! Zresztą... i tak ktoś by go słuchał? Nasuwała się ważniejsza kwestia, bo poza odpoczynkiem, czy solidnym posiłkiem, wypadałoby się dowiedzieć czegoś więcej, a oni... Zostali sami? W każdym bądź razie zielone tęczówki nie mogły nigdzie wyłapać różowego pluszu. - Et-to... pójdę się rozejrzeć... - rzuciłby tylko informując resztę raczej z uprzejmości, a następnie kierując się w stronę najbliższego budynku, nie chcąc mieszać się w żadne kłopoty. Nie chciał mieć problemów. Idąc tak dalej, po przekroczeniu progów zawołał by tylko: - P-panie Jednorożcu? Jest pan tutaj...? - z początku może niepewnie, ale ostatecznie policjant czy odnalazłby pluszaka, czy nie... Rozejrzy się po budynku, szukając na przykład jedzenia, czy wody, a może i nawet jakiś środków na ból głowy, czy ogólnie potencjalnych rzeczy, które mogłyby się przydać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyNie Mar 09 2014, 16:34

Latające meble, jakieś utarczki słowne między ludźmi których Shinji w ogóle nie znał. A gdzieś z boku tego wszystkiego on - zupełnie wyobcowany wciąż siedział przy ławce obserwując rozwój wydarzeń. Uważał niebiesko-włosego za idiotę z nieco zbyt wysokim mniemaniem o sobie, ale nie odczuwał potrzeby okazywania tego jak niektórzy. Ogólnie ten cały konflikt, który z tego wyniknął jakoś nie specjalnie go interesował. Ważniejsze było dla niego raczej to co miał do przekazania jednorożec. Odnośne tego całego treningu i zasad tu panujących. Jeśli są jakieś zasady warto było je poznać.
- A jeśli nie będzie przestrzegać się zasad? - zapytał. Nie to, żeby Shinji był zainteresowany ich łamaniem, ale pewnie przewidziana za to była jakaś kara, pytanie tylko jaka?
Kiedy w końcu ściany klasy opadły najwyższy czas był, aby podnieść cztery litery i rozejrzeć się jak robili to pozostali. Za pierwszy cel długowłosy obrał sobie jakiś taras. Przeczucie podpowiadało mu, że może znajdzie tam jakiś bar, a w barze coś co ugasi jego pragnienie. Zastanawiał się czy ktoś również wpadnie na podobny pomysł. Fajnie by było jakby znalazł jakiegoś towarzysza, ale jak nie to trudno. Przyjdzie i czas na to, aby się z pozostałymi zaznajomić. A tymczasem w drodze do obranego celu rozglądał się, może wpadnie mu w oczy coś przydatnego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Pace


Pace


Liczba postów : 685
Dołączył/a : 04/01/2013

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyNie Mar 09 2014, 18:21

Naprawdę nie miałem siły słuchać tego jednorożca... Bolała mnie głowa, suszyło w gardle... Nic, tylko umierać. Kiedy jednak powiedział o tych wszystkich rzeczach, które nas czekają... Poczułem nadzieję, że dostanę szklankę wody...
No i nie myliłem się... Nagle ściany opadły a ja, jak i wszyscy, znaleźliśmy się na środku plaży.
Słońce raziło w oczy, ale nie przeszkadzało mi to na tyle, by nie móc rozejrzeć się po okolicy. Pierwsze (i chyba jedyne) co zobaczyłem, to miejsce, gdzie przypuszczalnie znajdować mógł się bar. A gdzie bar tam też napoje! Powłócząc nogami, szybko ruszyłem w obranym kierunku, szukając swojej "oazy na pustyni". Myślałem tylko o jednym: "dorwać napój". Postanowiłem podążyć za zewem swoich pragnień...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4712-skarbiec-lodowego-krola https://ftpm.forumpolish.com/t4662-pace
Xaki


Xaki


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 11/01/2014

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyNie Mar 09 2014, 20:37

Klasowicze powoli zaczynali odzyskiwać siły i powoli ogarniali co się dzieje, świadczy o tym między innymi robienie trzodu w postaci rzucania krzesłami, latająca damska bielizna (na szczęście jeszcze przyczepiona do właścicielki), doprowadzanie pluszaka, który uważa się za nauczyciela do płaczu, a na konie schizowe błyski i teleportacje na plaże.... tylko czy takie akcje nie doprowadzą do jakiegoś napromieniowania, poparzeń, albo innego gówna? Hym... w sumie kogo to obchodzi.

Xaki słysząc wywód dziecięcego towarzysza zabaw zaczął kiwać głową na znak zrozumienia i akceptacji. BUUUUUUUMMM!!!!! I nagle mag stoi na piasku. " Co jest kurwa, co? Dzień wyjeb maga na chuj wie gdzie,
a jakie zadupniewo?"
Zaklął w myślach, ale po dłuższej chwili zastanowienia spodobało mu się bycie obecnie na plaży. Rozebrał się do bokserek, ubrania położył na leżącym obok pieńku i ruszył w kierunku b£ękitu wody.
- Nie wiem jak wy, ale ja ide sobie popływać, jest ktoś jeszcze chętny? -
Powrót do góry Go down
Reschehedera


Reschehedera


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 09/12/2013
Skąd : Gdańsk

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyNie Mar 09 2014, 20:43

Niektórzy nigdy nie wiedzą kiedy przestać. Zaczęła wczuwać się w historię jednorożca, a tu jej tak bestialsko przerwano. Automatycznie zaczęła macać rękoma w najbliższym otoczeniu szukając swojego Kostura. Minuta, dwie, trzy i nic. Zamrugała wystraszona, rozglądając się panicznie po klasie. Nie ma. NIE MA! Pociągnęła za kokardkę pod piersiami, prawie rozrywając materiał, szpilki do włosów też nie miała. Próbując się nie rozpłakać i wyglądać dojrzale, powolnym ruchem wyprostowała się. Całkiem przestało ją obchodzić czy ktoś zauważy jej prześwitujące gabaryty czy też nie. Powolnym krokiem podeszła do całego zbiegowiska, zatrzymując się pół metra od nich. Na razie wolała zostać na pewnym dystansie, nigdy przecież nie wiadomo kiedy poleci kolejne krzesło.
Mieli tu zostać? Do końca życia i może nawet dłużej? Przemknęło jej przez głowę widok otworzenia własnej działalności pogrzebowej. Nie miałaby innej konkurencji! A po chwili otrząsnęła się i doszedł do niej sens tego wszystkiego. Nie miała zamiaru zostać tu dłużej. Nigdy nie wiadomo na jakich psychopatów można natrafić czy nawet mieć do czynienia. Nie miała zamiaru nikomu ufać, choć jeden ktoś wpadł jej w oko. Chciała zadać masę pytań, dowiedzieć się, gdzie może znaleźć swoje brakujące rzeczy, jednak nie potrafiła. Fiore to dziwny kraj, lepiej było się wybrać do Romerum, tam to podobno jest o wiele spokojniej. Potrząsnęła kilkakrotnie głową mierząc każdą osobę w pomieszczeniu długim i uważnym spojrzeniem.
Westchnęła, zbliżając się do Grupki-Adorowań-Społecznych-Na-Tle-Biologicznym w skrócie GASNTB. Stanęła niedaleko Baeka, jednak nie za blisko, nigdy nie wiadomo czy ktoś nie będzie chciał mu przywalić. Ogólnie mieli oni jakiś dziwny sposób na okazywanie uczuć, przecież bicie kogoś pięściami jest bee, lepiej używać do tego broni. Miała w nawyku bronienia biednych i uciśnionych, a z jej perspektywy to właśnie niebieskowłosego położenie było aktualnie najgorsze. Wybierając znajomych zielonowłosej to postąpiła by tak jak wszyscy, a mężczyzna zostałby bez pomocy. Zwykle broniła tych samotnych, opuszczonych przeciwko którym stał cały świat. Kichnęła krótko, zasłaniając dłońmi twarz. Nie tak chciała zwrócić na siebie uwagę.
- Chyba już wystarczy tego wszystkiego. Takie zachowanie nie prowadzi przecież do niczego korzystnego.  – zaczęła spokojnie, splatając ręce na brzuchu – Skoro takie jest jego zdanie trzeba go uszanować, nawet jeśli obraża ono kogoś. Nie zmieni on swojego postępowania i myślenia tak szybko, więc na nic się zdaje wasze reakcje. Powinniśmy zachować spokój i zająć się swoimi sprawami. – skupiła swoje spojrzenie na Kirino, posyłając jej w miarę ciepłe spojrzenie. – Nie powinnaś się ty przejmować.
Gdyby w między czasie oberwałaby od kogoś to zachowa spokój, nie wybuchnie, nie zdenerwuje się. Zobaczywszy piasek, plażę, piasek oczy jej zaiskrzyły. Upierdliwie ruszy za Baekiem, bo tu chodzi o piasek, a tego po dobroci nie odda.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2396-skarbnica-amatullahimititahllamis#41345 https://ftpm.forumpolish.com/t1938-amatullahimititahllamis-reschehedera-izz-ad-din-al-qassam-hariri#33065
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptyWto Mar 11 2014, 18:06

Póki co z nikim nie chciała rozmawiać, mimo że kilku ludzi znała, czuła się tu obco. Dziewczyna nie chciała się wyróżniać z tłumu za zwyczaj ci ludzie pierwsi umierają. Nie wiedziała czemu się tu znalazła, ani jaki był cel tego całego treningu. Na razie chciała po prostu zobaczyć wszystko, co tu się znajdowało. Zacznie od domków każdego po kolei, a może jeden z nich jest akurat dla niej? Co potem? Przejdzie się po wysepce na której był karton, poszuka czegoś do jedzenia i jakiegoś czegoś do przebrania. Może i było tam ciepło, ale nie za bardzo chciała chodzić w mokrych ubraniach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 EmptySro Mar 19 2014, 02:53

MG

Nieprzyjemna atmosfera gęstniała i jeszcze trochę, a można by kroić powietrze nożem. Którego nikt, niestety, przy sobie nie miał. Może to i lepiej, bo w obecnym tempie krew by się polała. No, pewnie by się polała, bo i Takara, i Ryudogon zamierzała wyczynić fizyczne szkody Baekowi. Ale... Takara została powstrzymana przez połączone siły Pheama oraz Kirino, jednocześnie fizyczne, jak i przemawiające do rozsądku. mimo to nie pozbyła się swojej wściekłości, jedynie... przełożyła ją na później. Cała reszta obserwowała lub zupełnie się nie przejmowała, mając wielką ochotę po prostu sobie stąd pójść.
Ryudogon nie miał zahamowań pokroju towarzyszy i już już zamierzał coś zrobić, gdy tuż przed twarzą pojawił mu się pysk... lamy. Pluszowej lamy. Natomiast Baek widział przed swoją jego tyłek. Lama mlasnęła z niesmakiem.
- Czy nikt ci nie powiedział, głąbie, że nie wolno się tu bić? - rzuciła nieco wysokim głosem, niewątpliwie kpiącym z Ryu. - Czy inaczej, walka jest zakazana podczas waszej niezwykłe przemiłej wycieczki? - dorzucił ponownie, przewracając paciorkowatymi oczami, gdy mówił o tej całej wyprawie. Odwrócił się już tak, by widzieć i Baeka, i Ryu, i cała resztę hałastry. Kolejny pluszak, można to było wywnioskować od razu. Po jednej stronie białym z uroczym piszczkiem lamy i pięknym czarnym oczkiem, po drugiej czarny, z czerwonym okiem i dziwnym uśmiechem na pysku. Do tego miał na sobie czarny płaszcz, powiewający za nim jakby leciał... no, w sumie i tak unosił się w powietrza. 50 cm w kłębie! Toż to pluszowe bydle! Odkaszlnął. - W każdym razie, bękarty, witam na... - Zrobił dramatyczną przerwę. - WYSPACH ZAGŁADY! - Powiedział równie dramatycznie, tonem, który bez problemu można uznać za mroczny, po czym zaśmiała się... i śmiał się przez dłuższą chwile, jednak widząc, że nikt się nie cieszy, kaszlną ponownie. - Jak wam wiadomo, wyspa rządzi się kilkoma zasadami. A złamanie ich grozi... - Kolejna dramatyczna pauza. - ŚMIERCIĄ! I nie żartuję w tym momencie, słyszycie?! Każdy, kto złamie zasady, zginie z mojej ręki! - Groźba od pluszaka nie mogła brzmieć zbyt poważnie. Ale pluszak wyglądał na zadowolonego. - A teraz, sio, idźcie się pobawić w piaskownicy, czy coś! - Zniknął z małym puffem, a ludzie... część się rozeszła, część postanowiła zostać w pobliżu.


Podsumowanie - nikt nikogo nie uderzył. Kto gdzie teraz pisze:
Wyspa I:
Plaża -> Baek, Xaki, Reszka, Kirino, Takara, Pheam, Ryu
Bar -> Mejiro, Pace, Purpurowy,
Przebieralnie -> Finny

Wyspa II:
Domki -> Hotaru
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Sponsored content





Klasa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa   Klasa - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Klasa
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: EVENTY OFFTOPOWE
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.