HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Las - Page 6




 

Share
 

 Las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 10 ... 15  Next
AutorWiadomość
Go??

Gość



Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Las    Las        - Page 6 EmptyNie Wrz 16 2012, 15:30

First topic message reminder :

    Zanim każdy wjedzie przez bramę do miasta, zanim jeszcze przejdzie po moście rozciągającym się nad rzeką, musi wcześniej przejść przez lasek. A wiadomo, tam las, gdzie drzewa, a w tym lesie jest och dość spora ilość. Przez Lasek przebiegają wydeptane przez dorożki drogi, przy których niekiedy pałętają się jakieś sarny, zające czy większe zwierzę pokroju dzika. Przez nieznaczną cześć lasu przebiega tez wcześniej wspomniana rzeczka która wpływa do jeziora umiejscowionego niedaleko Oak.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPią Maj 08 2015, 14:52

- Z niecierpliwością będę go oczekiwał. - odpowiedział z szerokim uśmiechem, lecz głosem spokojnym jak wcześniej. - Oj z wielką niecierpliwości. - mruknął ciszej pod nosem, wkładając kobietę-kulkę do kieszeni płaszcza.
Wybadanie ścian na niewiele się zdało, gdyż okazało się, że szansa na ich przecięcie była niewielka. A nawet jeśli to za wiele, by mu to nie dało. Tak więc nie było sensu tępić ostrza i w spokoju oczekiwać tego całego 'Porungi', który miał odebrać doktora za którego wzięła naszego bohatera kobieta-kulka.
Na miejsce 'spoczynku' wybrał sobie ścianę blisko kratki wentylacyjnej, biorąc na logikę, że tam raczej żadne przejście się nie otworzy; oparwszy się o nią plecami. Następnie z kieszeni wygrzebał paczkę papierosów, wyciągając jednego i wkładając w usta. Po chwili zapałki zrobiły swoje i Zenek wypuścił z ust kłąb siwego dymu, który go uspokajał. Gdy tak se 'pufnął' kilka razy, postanowił w końcu przygotować się na powitanie kolegi Porungi - odpiął od prawego biodra sayię wraz ze swoim mieczem, a następnie oparł sobie całość na lewym ramieniu, co i raz postukując rękojeścią o ścianę za nim. Czekał.

A gdy wreszcie się doczeka - będzie wypatrywał pierwszych oznak 'pojawienia się' przejścia - ruszy w tą stronę, by zaserwować jegomościowi niespodziankę, rzucając na niego od razu Irooni (B) i zgrabnym ruchem wpychając mu w splot słoneczny dolną część sayi, rzecz jasna wypowiadając ówcześnie kolor, którego oponent będzie miał na sobie najwięcej. Nie chciał go zabijać, przynajmniej nie od razu, wolał go chwilowo go ogłuszyć, by nie wszczynać alarmu, czy czegoś takiego. A nóż może mu się jeszcze przyda?
W razie gdyby coś się pokomplikowało, ma w zanadrzu zmysł walki na zacnym poziomie, więc jeśli nie trafi za pierwszym razem, a tamten wyprowadzi kontrę, Zenko zawczasu wyczuje kiedy ma jej uniknąć, bądź kiedy postawić odpowiedni blok mieczorem. Następnie sam przejdzie do kontry, sprzedając mu prostego laczka na jajka, a następnie zdzielając go niczym bejsbolem przez łeb. Oczywiście z odpowiednim kolorem.
Powrót do góry Go down
Heisher


Heisher


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 26/09/2012

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyNie Maj 10 2015, 14:34

MyGy

Nasz bohater postanowił nie próżnować i od razu zabrać się za zmniejszenie liczby dostępnych papierosów. Papieros zadziałał wedle założenia i odprężył użytkownika. Ale to nie koniec akcji, choć tej już nie brakuje. Niewiele po tym, jak Zenko przygotował swój oręż to użytku, nadeszła okazja do wykorzystania go, bowiem przez ścianę naprzeciwko niego zaczął przenikać masywny, rogaty stwór o skórze zielono żółtej i czerwonych ślepiach. Swym ciałem, potężnie zgarbiony, wypełniał pomieszczenie od podłogi do sufitu. Jego ogon zaś zdawał się ciągnąć w nieskończoność. Policjant, widząc nieprzyjaciela, zaszarżował na niego, rzucając swe zaklęcie i zrywając się do biegu. Zmysł walki szybko podpowiedział mu jednak, że nie był to jego najlepszy pomysł. Mogło mieć to związek z tym, że, widząc szarżującego człowieka, istota wykonała szybki zamach ręką, w następstwie którego Muto wleciał w ścianę z ogromną prędkością. Co prawda obrażenia otrzymane od ataku zostały zmniejszone i lekko zasekurowane dzięki szybkiej reakcji, o tyle ścianę ciężko nazwać "przeciwnikiem" i kolizja z nią miała już wyraźne skutki. Czarna plama była jedynym, co redhead mógł dostrzec po gruchnięciu głową w kamień. Poza tym czuł również ból rozchodzący się po całej szerokości pleców i niemal wypuścił miecz z ręki pod wpływem zderzenia.
- Intruz! Kim jesteś, że masz czelność mnie atakować? - Głos osobnika był równie potężny, jak jego fizyczna postać.
- Intruz? Zabij go. - Z kolei ta kwestia dochodziła z kuli.
Masywny, zielony ogon bestii bezustannie wlewał się do pomieszczenia, wypełniając znaczną jego część. Zdawał się nie mieć końca.

Info dodatkowe:
Porunga


Obrażenia:
- Stan MM: 110
- Ból głowy
- Dezorientacja
- Ból pleców
- Stłuczone żebra, choć zdaje się, że nic się nie złamało
- Na początku tury - trudności ze złapaniem oddechu
- Stłuczony bark
- Prawa ręka drży, choć panowanie nad nią stopniowo wraca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t493-zasoby-korupcyjne-heishera https://ftpm.forumpolish.com/t481-heisher
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptySob Maj 16 2015, 15:01

- No bez jaj... - zdołał mruknąć pod nosem, gdy przed twarzą pojawił mu się wielki, zielony potwór, a po chwili miotnął naszym bohaterem niczym workiem kartofli. Potem było ciemność, ciemność przed oczami. I ból. Dużo bólu. Bolała go głowa i plecy, cholernie nieprzyjemne uczucie. Żebra najwyraźniej się trzymały, ale bark może być problemem, jeśli go nadwyręży, a pewnie tak się stanie, bo jak nie ruszać ręką już prawie, że na początku misji, to tak trudno. Szczególnie, że ręce to mu się przydadzą do machania mieczami. Upierdliwe. Ale co to? W danej chwili nie bardzo był usytuowany, by o tym myśleć. Był zdezorientowany, a tuż przed nim stał wielki bydlak gotowy go zaciukać.
- Stop, stop... przerwa... basta, o czas proszę... przerwa techniczna! Proszę o przerwę techniczną... - wybełkotał, próbując się zebrać do kupy. I jeszcze te problemy ze złapaniem oddechu. No kuźwa. Może kilka kaszlnięć pomoże? Ale nie za silnych, bo pewnie zaboli. Mniejsza. Ważnym teraz było postawić się na obie nogi i oprzeć o ścianę, w którą wcześniej gruchnął, coby mieć jakąś podporę, gdyby jednak głowa nie chciała współpracować z resztą ciała. Jednocześnie wyciągnął zdrową rękę przed siebie w geście 'powstrzymania' monstrum przed kolejnym atakiem, w końcu prosił o przerwę. A nóż się uda? Kiedyś się udało, to czemu by teraz nie miało? Jedyną, maluśką różnicą jaka dzieliła te dwie sytuacje, to taka, że wtedy walczył z człowiekiem, a nie miniaturką smoka z nieskończonym ogonem. No ale mówić potrafił, więc jakiś tam rozum miał.
W między czasie pociągnie paluchem po swoim płaszczu, przemalowując go na taki sam kolor jaki ma Porunga (Iro (D)).

Gdyby dragon bez ballsów przystał na małą przerwę:

- Nie jestem żadnym intruzem! Ja się tylko zgubiłem! Trafiłem tu z jakimś facetem, który zwał się Profesorem... dał mi tą kulę, co gada, o. - wyjął z kieszeni kobiete-kulkę, coby pokazać. - Potem coś nas rozdzieliło. Mówił, że mi pomożecie. Wybacz mi ten atak, ale nie spodziewałem się... kogoś takiego. Przestraszyłem się. - pwm: Oszust - aktywejszon. Mówił szybko i co mu ślina na język przyniosła, ale w kłamaniu to on był dobry, więc wyjdzie, albo nie wyjdzie. To też się czasem zdarza.
Zapomniał jedynie, że świeci się jak psu jajca, będąc zewsząd obwieszony odznakami świadczącymi o jego przynależności do policji. Może stwór jest na tyle głupi, że nie zauważy?
A gdyby kobieto-kulka próbowała protestować, to trzaśnie nią o ścianę, coby się przymkła.

Jeśli dragon bez ballsów nie przystanie na małą przerwę i będzie chciał atakować:

Sam Zenko nie chciał pierwszy atakować, coby odczekać wymagany tajming na odzyskanie większej sprawności. Może miejsca wiele nie miał, ale to też powinno źle wpływać na wielkoluda, który nie miał zmysłu walki, jak nasz hiroł, dzięki czemu wiedział, skąd nadejdzie atak i kiedy go uniknąć.
Tak więc jak nadejdzie go kolejny atak, to unika, odskakując, pochylając się, robiąc piruet, albo po prostu przylepiając twarz do podłogi. Jeśli zaś nie będzie szans na unik, albo podczas uniku się skomplikuje - przechodzi do ataku. Wspomoże lewą łapką, tą prawą, coby chwyt był pewniejszy i nie telepało, a następnie tnie atakującą go kończynę, wypowiadając jednocześnie kolor. Cięcie było proste, szybkie i silne, jego kąt był zależny samej sytuacji, ale starał się przeciąć atakującą 'rzecz' tak, by mu krzywdy teraz, ani w przyszłości nie zrobiła.
Następnie, jak mu się uda unik, albo odcięcie czegoś, przechodzi do kontry/ataku, wykorzystując Sora no ō (D) w nogach, by na szybkości kicnąć najbliżej jego klaty i ciąć go po skosie przez całą jej długość. Od lewego ramienia po prawe biodro. A następnie zatopić ostrze w jego brzuchalu.
Gdyby w tym manewrze przeszkodził mu ogon/łapa/co innego, to stara się iść za ciosem i to też ciachnąć/odciąć, albo chociaż zasłonić i potem odskoczyć. W każdym razie dalej próbuje do niego doskoczyć i zrobić mu kuku w cycka. Nie zapominajmy, że za każdym razem mruknie kolor pod nosem.
Powrót do góry Go down
Heisher


Heisher


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 26/09/2012

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyCzw Maj 21 2015, 12:13

MyGy

- Kłamiesz. Perfidnie. -
Głos Porungi brzmiał nieco inaczej. Możliwe że było to po prostu spowodowane wypełnianiem wszelkiej wolnej przestrzeni przez jego potencjalnie nieskończony ogon zabierający coraz więcej miejsca.
- Jednak dam ci szansę. W pomieszczeniu B2 znajduje się przyjaciel Profesora, którego nie cierpię. Pozbądź się go, a nie zginiesz z mojej ręki. - Z każdym słowem stworzenia, Zenek czuł się coraz gorzej. Głowa bolała coraz mocniej, nieprzystosowana do znoszenia tak głośnych dźwięków.
- Iris powie Ci, jak przemieszczać się między pomieszczeniami. - Strażnik nie czekał na odpowiedź. Popędził w stronę, z której przybył i stopniowo przez nią przenikał, co jeszcze trochę mu zajmie, zważywszy na konieczność przetransportowania całego ogona.

- Profesor nie będzie zadowolony... ale w razie czego zwalę na Porungę... W każdym razie - kula, którą trzymasz, to wielofunkcyjne narzędzie, służące do korzystania z licznych funkcji laboratorium. Nie ma jednak większej szansy, byś zgadł komendy sterujące... chyba że przypadkiem. Pomieszczenie B2 znajduje się na północny zachód od Ciebie. Komenda odpowiadająca za przejście do sąsiedniego pokoju to "n-ta baza", gdzie n to numer ściany, za którą chcesz się przemieścić. Więcej nie mogę Ci powiedzieć. Przynajmniej na temat. Powodzenia. - Kobieta zdawała się mieć neutralny stosunek do całej tej sytuacji. Chociaż jeśli jest jakimś dziwnym bytem, to ciężko przewidzieć, co siedzi w jej głowie, o ile ją ma.

Obrażenia:
- Stan MM: 110
- Ból głowy
- Dezorientacja - zaczyna przechodzić
- Ból pleców
- Stłuczone żebra, choć zdaje się, że nic się nie złamało
- Stłuczony bark
- Prawa ręka drży, chwyt jeszcze nie jest zbyt pewny, ale zawsze coś
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t493-zasoby-korupcyjne-heishera https://ftpm.forumpolish.com/t481-heisher
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Lip 20 2015, 03:38

O, udało się. Dziecko szczęścia normalnie, tylko ten ból głowy oraz innych części ciała. Lepiej by było jakby smokowaty więcej nie mówił, bo nagłośnienie to on miał. A jako że z lekka nasz Zenek był zdezorientowany, nie odpowiedział nic, przytakując tylko głową, że się zgadza. 'Ta, ty mnie nie zabijesz, bo zrobi to ktoś inny, co?', pomyślał se. Ale no nic, lepsza taka perspektywa niż tłuczenie się z wielką jaszczurką, co zajmuje całe pomieszczenie.
Zenkowski pozbierał się do kupy, przy okazji zerkając na opuszczające pokój cielsko. Powyginał się lekko w jedną stronę, potem w drugą, by rozprostować plecki, a następnie równie delikatnie pomachał całym łapskiem, by i bark nieco się uspokoił. Mieczora zaś umieścił z powrotem w sayi.
- No dobra, szefowo, tylko w którą stronę tu jest północ, co? - bo nie żeby coś, ale kompasu to on nie posiadał. Mógłby to jakoś wymierzyć na podstawie słońca, czy innych gwiazd, tudzież sprawdzić po której stronie rośnie mech, ale był jeden problem - był pod cholerną ziemią. A tak pod nią to ciężko o zorientowanie się w kierunku świata.
Jeśli nie uzyska odpowiedzi na pytanie, sam będzie musiał wybrać: - Entliczek, pętliczek, czerwony stoliczek... idziemy tu. - wskazał paluchem na czysto randomową ścianę. Ale za nim do niej podszedł, swą uwagę skierował jeszcze na tablicę. Po dokładnym przestudiowaniu jej i nierozumieniu kompletnie niczego, pofatyguje się do swojej szczęśliwo-losowej ściany, a następnie przy pomocy magicznej kuli wypowie magiczne zaklęcie:
- Druga baza. - po czym sprawdzi buciorem, czy da się przejść. Jak nic się nie stanie: - Trzecia baza. - kolejny but i jeśli kolejne niepowodzenie, będzie wymawiał kolejne numery baz, aż w końcu cyferki mu się nie skończą.
Powrót do góry Go down
Heisher


Heisher


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 26/09/2012

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Lip 27 2015, 20:56

MyGy

Zenek, jak praktyczny pan, postanowił rozprostować kości przed ruszeniem w dalszą część wyprawy. Coś postrzelało, coś poprzeskakiwało, ale ogólnie, będzie dobrze.
- Nie powiem Ci, gdzie jest północ. Wystarczającą pomocą powinno dla Ciebie być moje fascynujące towarzystwo. Zresztą, jesteś intruzem. Dla mnie nie ma znaczenia, czy wyjdziesz stąd żywy. - Kobieta nie ukrywała swego stosunku do rozmówcy, któremu pozostawało pójście na żywioł i przestudiowanie tablicy, co nie dało mu kompletnie nic. Przynajmniej na chwilę obecną. Jednak jego kolejna akcja zdziałała już wiele. Kiedy wypowiedział słowa "druga baza", został przeniesiony, lub, jak kto woli, przeteleportowany, do innego pomieszczenia.

Po krótkiej, niemal niezauważalnej, chwili braku świadomości, nasz bohater znalazł się wewnątrz w zasadzie bardzo podobnego pomieszczenia. Różnice były... specyficzne. Pierwszą z nich był brak tablicy. Miast niej, na ścianie znajdowało się wymalowane oznaczenie "C4". Drugą różnicą była obecność osobnika o mało zachęcającym wyglądzie, który już zdążył chwycić policjanta za lewą nogę w kostce.
- O... po... wiedz... mi... baj... kę... - Wydukało stworzenie. Z każdą sylabą z jego ust wydobywały się coraz większe ilości ciemnej substancji o krwistym zabarwieniu. Choć jego ciało zdawało się rozkładać, chwyt istoty był silny, mimo że Muto czuł, że nie było w nim agresji. Niemniej, widok leżącego, nagiego "człowieka" o wzroście około 150 cm i ciele szarym, przechodzącym po części w zielony, po części w czerwony. Szczegółowa znajomość anatomii nie była potrzebna do stwierdzenia, że tu i ówdzie osobnikowi ewidentnie brakuje nieco mięsa. Trzecią różnicą był kolor pomieszczenia - było ono "upiększone" znaczną ilością krwi i ciemnozielonej brei.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t493-zasoby-korupcyjne-heishera https://ftpm.forumpolish.com/t481-heisher
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptySro Sie 12 2015, 19:29

- To czemu mi pomagasz? I tak pewnie zakładacie, że nie wyjdę stąd żywy, to co ci szkodzi? Chyba że... obawiasz się jednak, że mogę zabić tego całego przyjaciela doktorka, hmm? - zapewne nic nie uzyska tym pytaniem, ale mówi się trudno. Po chwili został telepnięty do nowego pomieszczenia, a gdy to się stało - ktoś go chwycił za nogę. Ślepia Zenka zerknęły na dół i zobaczyły paskudną kreaturę, której najwyraźniej czegoś brakowało. Najpewniej człowieczeństwa, bo serio nie wyglądał apetycznie. Dopiero w następnej chwili kątem oka zarejestrował całą resztę - breję, krew, dużo krwi. Wielka gula utknęła mu w gardle, gdy chciał przełknąć ślinę, jednak zdołał całkiem głośno i wyraźnie wrzasnąć:
- KYAAAAAAAAAAAAA! - jeb z prawego laczka po ryju. Jeb drugi raz. Jeśli to nie podziała - zacznie kopać po kończynie, która go chwytała. Tu również nie będzie skąmpił przy ilości zamachnięć się odnóżem. Chciał być wolny i tylko to się liczyło.
Jeśli nic to nie da, wyszarpnie z sayi swojego mieczora i postara się uciąć łapkę. A najlepiej ucięć łapkę i pochlastać trochę łepetynę. - Puszczaj paskudo! Puszczaj! - jak się mu już uda wyswobodzić, robi zwrot na pięcie i naciera na ścianę, która przed chwilą go tu przysłała. - Pierwsza baza! Pierwsza baza! - mając nadzieje, że to go uratuje. W przeciwnym razie wyeksmituje się na przeciwny koniec klitki, bacznie obserwując poczynania poczwary i w miarę możliwości unikając kontaktu z nią.

- Co to do cholery jest?! - rzecz jasna pytanio-pretensja było skierowane do Pani-kulki.
Powrót do góry Go down
Tori Jeaggs


Tori Jeaggs


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 26/12/2014

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Sie 24 2015, 21:21

//Post z telefonu, z autokorekta i w ogóle, także tego

MyGy

Zenek, w pełni swej asertywności przekazał osobnikowi swe obiekcje względem opowiadania bajki. Sformułował je w dość twardej postaci. Miast początku bajki, z jego ust wyszły magiczne słowa, które spowodowały, że krajobraz zmienił się w mgnieniu oka. Nie zdążył jednak dostrzec dużo więcej, niż dwie kulę, stojące na piedestalach w centralnym punkcie pomieszczenia, przypominającego poprzednie odsłony pokoi tego budynku. W kolejnej chwili zabrzmiało kolejne "Pierwsza baza" i wnętrze było jeszcze bardziej puste. Jedyne, co można było tu znaleźć, to świnka morska wielkości małego psa. Jej futerko było barwy fioletowej, a aktualnie zajmowała się obsikiwaniem nogi przybysza.
- Fufu! - Oznajmiwszy, spojrzał policjantowi prosto w oczy. Slepia futrzaka emanowaly siłą mentalną, odwagą i ciekawością świata. - Fu. - Prawdopodobnie staral się przekazać Muto istotną informację. Może to, że na ścianie za nim napisane jest "A4".

Edyt:

- Doktor wrócił! Musisz natychmiast zniknąć i zostawić kulę w chatce! Rozpoczynam przenoszenie. - Znany, kobiecy głos przemówił do Zenka. Nim się zorientował, znajdował się na powierzchni, przed wejściem do drewnianego budyneczku. Nie zauważył też, kiedy zwierzak, który najwidoczniej przetransportowany został razem z nim, sprawnym ruchem pyska podwędził "głośnik" i już wędrował do środka, by przekazać go właścicielowi. Muto mógł dostrzec zarys sylwetki gospodarza, lecz coś mówiło mu, że lepiej się do niego nie zbliżać - wręcz przeciwnie.
- Fufuś! Co ty tu robisz? Dlaczego znowu zwinąłeś mi moje kluczyki? To koniec. Miarka się przebrała. Spadaj. - Kończąc, kopnął lekko bestyjkę, która z kolei przyczłapała do, wykonującego odwrót, maga. Pokwikując, poszła razem z nim.

Kóniec:
Dostajesz Fufusia - bystrą świnkę morską wielkości małego psa o sierści barwy fioletowej. Jego specjalne zdolności to obsikiwanie, gryzienie (porównywalnie, jak rzeczony pies) i obfukiwanie innych.
+ 6 PD
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2579-wielkie-zasoby-wielkiego-tori-ego#44293 https://ftpm.forumpolish.com/t2572-tori-jeaggs
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Gru 07 2015, 23:43

MG

Po nawet nie godzinie podróży z Oak, dwójka magów reprezentująca różne gildie dotarła do miejsca w którym miał być widziany ostatnimi czasami jedno z zwierząt, które mieli złapać. A przynajmniej  tak im powiedział mężczyzna o imieniu Thomas w Oak, który jak się okazało podczas rozmowy był jednym z pracowników ZOO w Crocus. Nie licząc tego, jak często powtarzał jak bardzo ważne jest złapanie okazu, który był widoczny w wskazanym przez niego miejscu, dał dwie rzeczy. Jedną była klatka, podobna magiczna na złapane przez poszukiwaczy przygód zwierzę, natomiast drugim była biała koperta w której znajdowało się jedno z niewielu istniejących zdjęć ich celu jak i karta. Taka na której miały się znajdował kilka szczegółów na temat tej istoty, co je, czy mieszka w ziemi czy na drzewie, czy jest stworzeniem nocnym czy dziennym, itd. Thomas zaznaczył dodatkowo i to niejednokrotnie, że po wykonanym zadaniu wszystkie przedmioty trafiły ponownie w jego ręce. Jak i to, że wierzy w to, że pomimo mocy jaką dysponuje dwójka ochotników, zwierzakowi nie stanie się krzywda, a przynajmniej jakaś większa. Na zakończenie dodał, że będzie czekał w Oak jak już będzie po wszystkim, tym samym kończąc spotkanie z magami. Tymi, którzy teraz stali na dróżce przed lasem do którego mieli wejść, aby znaleźć poszukiwane przez nich stworzenie. Faith miała w swoich dłoniach kopertę, natomiast Hassan trzymał klatkę, która wyglądała na zwykłą, taka niezbyt droga do kupienia w przeciętnym sklepie z takimi przedmiotami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Handlarz różnościami


Handlarz różnościami


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 25/10/2015

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Gru 21 2015, 15:51

Hassan patrzył na klatkę z nieksrywanym niezadowoleniem. Cała sprawa była załatwiana za szybko, zdecydowanie za szybko. W każdym razie mieli zadanie do wykonania, tak więc Hassan postawił klatkę na ziemi, wyjął cygaro i zapalil, spode łba patrząc na towarzyszkę niedoli. Ale Hassan był niecierpliwym człowiekiem, to jesli dziewczyna nie raczyła otworzyć koperty między pierwszym a trzecim buchem, to zamierzał ją jej zabrać i samemu przyjrzeć się temu co mieli złapać jak i informacjom na ten temat.-Słuchaj ty mnie dziecko, to niebezpieczne zadanie, ale dasz sobie radę. A jak nie to do domu, nie marnuj mojego czasu.-Powiedział zrzędliwie, czekając aż dziewczyna się na myśli czy chce jej się wykonywać to zadanie czy może woli wrócić do domu. Na zachęte Hassan dmuchnął w nią dymem z cygara. Gówniarze nie powinny brać się za pracę dla dorosłych. W jego kraju inna sprawa, już od małego zapierdalał na bazarku, ale ta dzieciarnia z Fiore to banda napuszonych gówniarzy która pewnie nawet nie wie, ile to 10 - 5.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3151-handlarz-roznosciami
Faith


Faith


Liczba postów : 25
Dołączył/a : 07/04/2015

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Gru 28 2015, 17:35

Faith od początku spotkania ze zleceniodawcą pretendowała na miano spokojnej i ułożonej dziewczyny, która swą dobrocią serca może zbawić świat. Najwyraźniej jej współtowarzysz też tak ją postrzegał, co z całą pewnością jej pasowało. I nie zamierzała w żadnym wypadku wyprowadzać go z błędu. Teraz, gdy znaleźli się na skraju lasu, znów zajrzała do koperty, którą obejrzała już w momencie wręczenia do jej rąk. Nie była na tyle naiwna, by nie sprawdzić zawartości przy samym zleceniodawcy. W innym wypadku pozbawiałaby się możliwości wystosowania jakichkolwiek obiekcji. Szczerze mówiąc, zdziwiła się, iż podstarzały mężczyzn, który również wziął to zlecenie, nie upomniał się o informacje nawet do tej pory. Przejrzała uważnie wszystkie zapiski włącznie ze zdjęciem, a następnie podała je kapelusznikowi.
- Sądząc, po rozmiarach klatki nie na tyle niebezpieczne, by wysyłać bezbronną kobietę. - uśmiechnęła się rezolutnie. W żadnym wypadku nie czuła się bezbronna, no ale... przecież co ona mogła wiedzieć, była tylko kobietą. Głupią, delikatną, a do tego naiwną. Prawda?
- Niech Pan prowadzi. - odparła grzecznie, oddając inicjatywę w jego ręce. Miała nadzieję, że misja przebiegnie w taki sposób, by nikt nie musiał być świadkiem użycia przez nią magii - a przynajmniej nikt, kto zaliczał się do grona dwunożnych. Zmierzyła wzrokiem ścieżkę oraz las, znajdujący się tuż przed nimi. Nie wyglądały jakoś specyficznie. Wręcz aż nazbyt normalnie. - Ciekawe, czy to samo można powiedzieć o jego mieszkańcach. - pomyślała. Prawdopodobnie nie. Jeśli zwierzę, które uciekło z Zoo pierwotnie tutaj mieszkało, to spotkają zapewne zwierzęta jemu pokrewne, a może nawet bardziej pokręcone stwory. Poczekała do momentu, gdy palący jegomość skończył swoją lekturę i zrobiła parę powolnych kroków w stronę wejścia do lasu.
- Jakiś plan? - zagadnęła.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2799-konto-faith#47960 https://ftpm.forumpolish.com/t2783p15-faith#47828
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Gru 28 2015, 20:55

MG:

Dwójka znacznie różniących się od siebie ludzi, którzy mieli za zadanie złapać do ZOO pewien konkretny okaz zwierzęcia, rozpoczęła poszukiwania. Pierwsze co zrobili, to oprócz w dalszym ciągu stania na dróżce przy lesie, to dowiedzenie się, co za istotę mają znaleźć w tym miejscu. Było tak jak powiedział spotkany nie tak dawno pewien pracownik tego ZOO, w kopercie znajdowało się zdjęcie oraz kartka na której było kilkanaście zdań jak nie znacznie więcej. Większość z tego co było na tym papierze napisane był to naukowy bełkot, jednak po porządnym przeczytaniu jej ze zrozumieniem można było co nieco na temat tego okazu się dowiedzieć. Lepus feathery, tak zostało nazwane przez uczonych, to zwierzę stadne, żyjące w grupach do nawet 20 osobników, zamieszkujące jedynie kilka rejonów we Fiore, dokładnie to obrzeża lasów i źródeł wody. Zwierzę jest dosyć zwinne, potrafiące się wspinać po drzewach, jednak najczęściej spędza czas na ziemi lub pod nią, gdzie ma swoje nory, wszystkożerne. Istota jest ta magiczna, potrafi przenikać przez cienkie obiekty, najczęściej używane podczas zabaw, jednak tracące tą zdolność w chwili dużego stresu bądź niebezpieczeństwa. Te istoty ogólnie zostały określone jako ciekawskie, w kontakcie z ludźmi zachowują się różnie, czasami podchodzą bliżej i chcą być głaskane, a kiedy indziej od razu na widok człowiek uciekają. Tego akurat naukowcom udało się dowiedzieć do tej pory, jednak nadal prowadzą badania i próbują zdobyć tą wiedzę. I prawie każda próba zrobienia zdjęcia tym istotą powoduje rozmazanie się tej fotografii, również nie wiadomo dlaczego i to się dzieje. I to były wszystkie warte uwagi wiadomości na kartce, co zrobią z nimi biorący udział w tej misji, to zależy tylko i wyłącznie od nich.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Handlarz różnościami


Handlarz różnościami


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 25/10/2015

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyWto Gru 29 2015, 20:20

-Jak ci na imię dziecko? Zwracanie się do ciebie ej ty, czy dziecko, jest dość upierdliwe...-Powiedział mężczyzna na wstępie, kiedy tylko okazało się że dziewczynka potrafi mówić. Bo dla niego była to dziewczynka, mała dziewczynka. No więc tak, szli przez las i mieli złapać dziwne zwierzątko, to nie wydawało się specjalnie skomplikowane. Ale pewnie będzie...
-Plan, plan...-Hassan  podrapał się w polik i kątem oka przyjrzał współtowarzyszce. Ale te dzieciaki szybko rosną! Była gdzieś o głowę od niego wyższa, nawet trochę więcej. Eh.
-Na razie może zlikalizujmy tego szkodnika.-I tak gdy tylko znaleźli się na obrzeżach lasu, Hassan zamierzał skręcić ze ścieżki w lewo, kierując się obrzeżami przed siebie i szukając małej grupki tych dziwnych stworzeń.-Nie powinnaś być w szkole?-Zapytał od niechcenia, w zasadzie zajmując jedynie czymś czas.

Aktualnie: 600 Szekli
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3151-handlarz-roznosciami
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyNie Sty 10 2016, 21:12

MG:

I tak po wymianie zdań, a dokładnie po wypowiedzeniu starszego, aczkolwiek niższego osobnika kilku zdań para ruszyła przed siebie w poszukiwaniu swojego celu. Kierunek w którym mieli udać się oboje wybrał Hassan, który jak przynajmniej było widać na obecną chwilę, postanowił dowodzić tym małym zespołem. Czy kierunek w którym udali się miał przynieść im odnalezienie małego stworzenia, którego mieli złapać w posiadaną klatkę był dobry, tego dwójka magów miała się dopiero dowiedzieć. Teraz przynajmniej, a dokładnie przez pierwsze kilka minut spaceru w tą stronę, nikt z tej pary nie dostrzegł przedstawiciela tego gatunku, którego mieli za zadanie sprowadzić do ZOO. Ptaszki zamieszkujące ten las wydawały różnie dźwięki ze swoich dziobów, które były dosyć przyjemne do słuchania, oczywiście o ile ktoś gustuje w takiej muzyce. Magowie mogli dalej ruszyć w tą stroną, bądź zmienić trasę i udać się zupełnie w innym kierunku.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Handlarz różnościami


Handlarz różnościami


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 25/10/2015

Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 EmptyPon Sty 11 2016, 16:17

Dziewczyna milczała i Hassan też milczał, zwierzęta za to nie milczały co nie jako Hassana denerwowało. Nie było nic bardziej upierdliwego niż zwierzęta, chyba że zarabiały pieniądze, jak nie zarabiały to w większości nic nie znaczyły a nawet przeszkadzały, czasem też zabierały klientelę, dlatego niezadowolony Hassan głębiej naciągnął kapelusz na głowę i ruszał dalej w poszukiwaniu futerkowców. Jak nie znajdzie zwierząt ale znajdzie miejsce które jest wręcz idealne na ich naturalny habitat to sobie znajdzie jakieś krzaki, usiądzie i będzie czekał. W końcu wyjdą z tych swoich podziemnych nor, a co jak co, ale Hassan był bardzo cierpliwym człowiekiem.

650 szekli
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3151-handlarz-roznosciami
Sponsored content





Las        - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Las    Las        - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Las
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 15Idź do strony : Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 10 ... 15  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.