MG
I tak oto Melody nagle obudziła się z wrzaskiem, spadając z łóżka. Imprezka którą wczoraj niechcący rozkręcili w podpokładowym barze sterowca, poskutkowała ogromnym kacem no i rzecz jasna nagłym przebudzeniem się z bardzo niefajnego (a może fajnego) snu. W każdym razie choć jako tako Melody sen pamiętała, to nie pamiętała dlaczego zareagowała wrzaskiem, także ta część musiała jej minąć. Odkryła z konsternacją że na podłodze jej pokoju, zalega również nawalony członek jej gildii ubrany w same bokserki a ona sama, również była tylko w bieliźnie. Czy oni... nie, niemożliwe prawda?
Melody: 3 PD
[z/t]