HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18




 

Share
 

 Niewielkie miasteczko Erlachbachen

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 24  Next
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyPon Gru 16 2013, 13:07

First topic message reminder :

Rodowód miasta sięga naprawdę odległych czasów. Jego urbanistyka oraz sama architektura jest typowo średniowieczna. Samo miasto otoczone jest wysokim na 15 metrów murem kamiennym. Wyjście z miasta możliwe jest przez cztery bramy: Północną, wschodnią, południową i zachodnią. Przy nich zlokalizowane są karczmy i noclegownie. Kawałek dalej znajdują się domy mieszkalne ludności miejskiej. Trochę bliżej znajduje się rynek oraz magazyny kupieckie oraz domy bogatszych mieszkańców miasta. Samo miasto ma ortogonalny układ ulic typowy dla tego typu budownictwa. Budynki im bliżej centrum tym bardziej okazałe, wszystkie wykonane z kamienia jako główny materiał budulcowy. Miasto utrzymuje się głównie z handlu i nie jest raczej bardziej znaczącym miastem w tej części regionu

-----
MG

Flecista z Erlachbachen

Każdy z was przeczytał ogłoszenie o zapotrzebowaniu w mieście na grupę magów składającą się łącznie z 2-4 ludzi. Zebraliście się więc w trzyosobowe grupy gotowi do misji. Jakie było jednak wasze zaskoczenie, gdy na miejscu, w ratuszu, gdzie było umówione spotkanie ok. południa, spojrzeliście na drugą tak samo liczną drużynę, która przybyła w tym samym czasie i w tym samym celu. Widocznie komunikacja, która wykluczała takie sytuacje tym razem zawiodła. Burmistrz, który nie spodziewał się takiej sytuacji był nieco zdziwiony tym faktem, ale potrafił wybrnąć z tej sytuacji.
- Cóż nie przewidywałem tylu grup... ale cóż problem jest poważny, a dwie grupy magów to zawsze lepiej niż jedna. Co prawda koszta będą pewnie wyższe, ale jakoś da się to rozwiązać. No więc po wykonaniu zadania zapłacę każdej grupie po 30.000 klejnotów [do podziału ofc]. Dodatkowe 30.000 klejnotów dam drużynie, która ostatecznie rozwiąże tą sprawę. Tak, myślę, że możemy to tak rozwiązać z budżetem tego miasta. No dobrze... zapewne znacie nasz problem... w sumie to co bym powiedział pokrywałoby się, z tym co pisaliśmy w ogłoszeniu. Nie za bardzo wiem co mogłoby wam pomóc w waszym zadaniu, w sumie sami wiele nie wiemy... Więc pytajcie śmiało odpowiem na tyle, na ile będę potrafił. Proszę tylko odnajdźcie nasze dzieci... a jeżeli nie żyją to pozbądźcie się przynajmniej flecisty.
Po tych słowach czekał na wasze pytania, a wy mogliście wyczuć, że nie chce sam od siebie nic powiedzieć. Tak jakby chciał uniknąć opowiadania o czymś kryjąc się tekstem "przecież nie pytaliście". Jednak co to mogło być... Who knows.

Czas na odpis 19-11-2013 godz 13:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053

AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyCzw Gru 24 2015, 00:07

MG

I w końcu Feelan ruszył dalej, chociaż przez cały czas to, co go otaczało, dawało się mocno we znaki. Przede wszystkim jednak przeszkadzał pewien fakt - nie dało się zlokalizowac źródła dźwięku. Ani nawet określić, w którą stronę się kierując, stawał się silniejszy. Tak więc wszystko co robił Feelan, robił całkowicie po omacku. Mimo wszystko, zdawało się że coś osiąga, bowiem w pewnym momencie dostrzegł wybitnie duże, uschnięte drzewo. Gdy tylko do tego drzewa doszedł, poczuł też różnicę. Jego nogi zrobiły się ciężkie, zupełnie jakby były z mosiądzu. Każdy krok w okolicy drzewa, zdawał się katuszą dla Feelana, aż w pewnym momencie doznał bardzo dziwnego uczucia, zupełnie jakby się rozerwał. Nawet towarzyszył temu podobny dźwięk. Jednak nie było rany, nie było żadnego rozdarcia. Tylko smutek. Ogromny dojmujący smutek, który przegonił śmiechy i cienie za plecami. Przegonił strach i zmęczenie. Został tylko smutek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptySob Gru 26 2015, 00:25

Niby można powiedzieć, że jest w tym jakiś postęp, ale… Co więcej? Gdy w miejscu tego wszystkiego pojawia się jakiś dziwny smutek. Nie mam pojęcia czym wywołany. Tym drzewem?
Dziwne uczucie rozdarcia? Ale chyba jestem cały. Sprawdzam tak na wszelki wypadek, czy na pewno moje ciało stanowi jedną całość. Gdyby tak nie było, to byłoby trochę źle...
Jest tylko smutek… Nie wiem czym wywoływany, przez co staje się coraz większym smutkiem. Takim, który odbiera jakiekolwiek chęci do czegokolwiek. Nie mam pojęcia co robić dalej. Czy jest w tym wszystkim w ogóle jakiś sens? Spoglądam na swoje dłonie zaciskając je w pięści i rozluźniając. Nie chcę mi się ani iść do przodu, ani do tyłu. Czuję się ociężały. To wina tego dziwnego drzewa? Nie ma tu niczego innego, a wszystko zaczęło się od tego jak je zobaczyłem. Spuszczam wzrok na ziemię. Wiem, że nawet kiedy jest źle i jest smutno, nie powinienem się poddawać. Jednak ciężko jest cokolwiek zrobić, kiedy dochodzi do takiej sytuacji. Widocznie tak musiało się stać. Lecz to nie wystarczający powód, abym miał zawrócić, czy też odpuścić. Smutek jest okropny, wyniszczający, ale nie stanowi największej siły. Prawdziwą mocą jest odwaga, by cały czas podążać naprzód, przed siebie. Z ociężałymi nogami ruszam do przodu, Z zamkniętymi oczami, jakby miało to coś pomóc. Wyciągam rękę przed siebie, aby natrafiła na drzewo. Chcę wiedzieć czym tak naprawdę jest. Poczuć jego strukturę, dotykając go. W końcu jest tutaj czymś nadzwyczajnym.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptySob Gru 26 2015, 20:28

MG

Feelan zamknął oczy i ruszył do przodu. Na lewym ramieniu poczuł delikatny nacisk, zupełnie jakby ktoś położył mu dłoń na ramieniu, próbując dodać otuchy. I tak chłopak kroczek po kroczku zbliżał się do drzewa aż dotknął go dłonią. W dodtyku przypominało papier ścierny. Było chłodne i nieprzyjemne. Na dodatek w zasadzie gdy tak trzymał tą dłoń, to zupełnie nic się nie działo. Może drzewo mimo bycia takim punktem orientacyjnym w okolicy, wcale nie miało większego znaczenia?-Chodźmy stąd, Feelanie.-Powiedział kobiecy głos przy jego lewym ramieniu, tam gdzie czuł ten dziwny nacisk...

Było południe kiedy przed dom zawędrowała dwójka magów. Luthien i Sadaharu niemal odrazu rzucili się w oczy nieco zdenerwowanej Lili. Brakło jej rąk do pracy a czasu było coraz mniej. Kto wie co się właśnie działo z biednym umysłem Feelana?-W sprawie pracy?-Zapytała magów bez ogródek i jeśli ci przytaknęli, gestem nakazała im podążąć za sobą. Zaprowadziła ich do piwnicy gdzie na ziemi leżał nieprzytomny blondyn, może ofiara kobiety? Po środku natomiast, nad stołem lewitowała dziwna czarna kula. Cała piwnica była właściwie wypełniona dziwną mgłą.-Zadanie jest trudne. Otóż musimy się przenieść tam, gdzie znajduje się umysł tego chłopca i sprowadzić go z powrotem. Pomoże nam w tym ta kula. Po prostu musimy go odnaleźć i pomóc "przejść" przez to co się tam dzieje. Podejmiecie się tego zadania?-Zapytała Sadaharu i Luthien. W pomieszczeniu znajdował się jeszcze kruk, którego teraz ta dwójka dostrzegła. Siedział on obok Feelana i wpatrywał w niego.

Czas na odpis: 29.12 godzina 20:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Luthien


Luthien


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 01/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyNie Gru 27 2015, 22:00

Luthien i, ku jej zdziwieniu Sadaharu, którego poznała w kawiarni, ruszyła na miejsce swego przeznaczenia.
Po drodze, uśmiechnęła się do swojego niedawnego towarzysza i powiedziała
-Przepraszam, że wtedy tak uciekłam. Miałam ważny powód, ale bądź co bądź, głupio wyszło-
Tymi słowami wyjaśniła całą sytuację, dodatkowo dając znać, że dla niej temat jest zakończony. Nie przepraszała często, a robiła to wtedy, kiedy wiedziała, że źle się zachowała.
Dotarli pod drzwi domu, w którym mieszkał pracodawca.
Gdy dziewczyna zobaczyła w progu kobietę, lekko dygnęła, ale widać było, że pracodawczyni się spieszy, więc na pytanie skinęła tylko głową.
Gdy dotarli za kobietą do pomieszczenia, Luthien zmarszczyła czoło, i podniosła do góry brwi. Od razu przypadła do chłopca, by sprawdzić czy żyje.
Kiedy kobieta wyjaśniła, jak wygląda sytuacja, Brązowowłosa ponownie pokiwała głową. Zdecydowanie było trzeba pomóc obojgu, tylko... Czy to aby na pewno było bezpieczne? Luthien pokręciła głową. Praca maga rzadko kiedy jest bezpieczna.
-Czy... kiedy udamy się do miejsca, które pani zwie "tam"... będziemy posiadali nasze ciała, czy tak jak chłopak, zostaniemy od nich oddzieleni?-
Tak czy siak, podjęła decyzję i bez względu na odpowiedź, zdecydowała się iść "tam" i pomóc Blondwłosemu chłopcu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3148-szkatulka-luthien https://ftpm.forumpolish.com/t2989-luthien-meili
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyPon Gru 28 2015, 00:40

Jak się okazuje, drzewo wcale nie jest jakimś wybitnym, nadzwyczajnym obiektem. Aż zaczynam się zastanawiać po co w ogóle do niego podszedłem? Przecież nie ma tu nic innego oprócz niego… Chyba… Jest jeszcze dotyk, oraz słowa. Mimo tego wszystkiego, ten głos wydaje się być czymś niezwykle przyjemnym, w porównaniu z całą resztą. Dopiero teraz zaczynam odczuwać jak dawno nie słyszałem normalnego głosu, wypowiadającego normalne, zrozumiałe słowa. Czyli nie jestem tu sam pośród tego smutku, czy może to kolejne fałszywe przeczucie? Takie jak te dziwne dźwięki i śmiechy. Chciałbym, żeby to było coś innego, cokolwiek. Jednak spodziewam się, że znowu nic nie zobaczę. Nie będzie tam nic, co mogłoby mi pomóc… Może coś tam jest, a może nie. Możliwe, że to jedynie kolejny przebłysk nadziei, który zniknie zaraz po tym, jak spróbuję go uchwycić. Chciałbym go złapać i przytrzymać przy sobie jak najdłużej, ale boję się, że napotkam jedynie pustą przestrzeń. Jeżeli tego nie sprawdzę, wtedy na pewno się nie dowiem. Odsuwam dłoń od nieprzyjemnego drzewa i opuszczam ją wzdłuż ciała.
- Gdzie? – pytam cicho, ledwo słyszalnym dla samego siebie głosem. Nie otwierając oczu, nie ruszając się. Stojąc cały czas zwróconym do drzewa. Dopiero po paru chwilach, lub po udzieleniu odpowiedzi, powoli uniosę powieki, aby potem odwrócić się i spojrzeć za siebie. Nie wiem czy mam iść. Ale czy pozostaje mi coś innego?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyWto Gru 29 2015, 18:10

- Luthien! Jak miło Cię znów widzieć! Myślałem, że już cię nie znajdę, a tu proszę! - Odezwał się podekscytowany Sad.
Nie sądził, że misja, której się podjął pozwoli mu ponownie napotkać koleżankę, poznaną w kawiarni.
Zapowiadała się świetna i interesująca misja, z interesującą czarodziejką. Będzie miał okazje do przestudiowania magii. Uśmiechnął się do niej szczerze, pokazując swoją aprobatę z jej obecności.
Gdy ujrzał pracodawczynie, kiwnął potwierdzająco głową, tak jak Luthien i bez słowa ruszył za nią, sprawdzając przy okazji czy jest magiem(Arcymag) na podstawie jej aury.
Kiedy dotarli do piwnicy, ujrzał blond-włosego chłopaka, leżącego nieprzytomnie. Mag, to na pewno. Hmm... wnioskując po aurze, jaką wydziela z ciała, jego magia musi mieć mocny nacisk na dobre elementy człowieka. Taka dobroć. Choć mógł się mylić.
Słuchając na czym będzie polegało ich zadanie, mag starał się rozpoznać jaka magia może mieć wpływ na blondyna i czy ma to związek z kulą(Z arycmaga mogę rozpoznać rangę). Zwracał szczególną uwagę na wykorzystanie mocy magicznej.
Kiedy kobieta zakończyła swój wywód, spojrzał się na nią, i kiwnął głową zgadzając się.
To ciało było pozbawione świadomości, która obecnie krążyła gdzie indziej. Dusza powinna zostać w tym samym miejscu. Skoro tak...
- Wpadłem na pewien pomysł, który może pomóc. Odsuńcie się. - Rzekł do kobiet, rozkładając dłonie. Następnie wokół ducha zaczął krążyć jego łańcuch duszy, który po chwili poleciał w stronę nieprzytomnego Feelana, chcąc połączyć jego dusze, z duszą Sadaharu.
Jeżeli się to uda, to powinien on znacznie łatwiej pomóc mu w powrocie do ciała, dzięki swoim umiejętnością, oraz będzie wtedy istniała szansa, że porozumie się z nim telepatycznie.
Jeżeli tylko owa czynność się powiodła, to oko i włosy Sadaharu natychmiastowo stają się białe z lekkim akcentem karmelu.
Zamknął oko. Pewne rzeczy trzeba było głębiej pojąć, dlatego przez chwilę był kompletnie wyłączony od rzeczywistości. Dopiero po chwili otworzyło oko i spojrzał na Lili.
- Możesz nas wysłać. Trzeba go jak najszybciej ocalić. - Rzekł spokojnie, po czym starał się wyczuć umysł Feelana.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyWto Gru 29 2015, 22:04

MG

Kiedy Feelan zadał pytanie, szukając ukojenia w całkiem przyjemnym głosie, ten po chwili niepewnie odpowiedział.-Nie wiem. Po prostu stąd.-Widocznie tajemniczy właściciel głosu nie chciał tutaj być. Czymkolwiek albo gdziekolwiek, było tutaj. W każdym razie Feelan w końcu zebrał się w sobie i otworzył oczy by dostrzec z zaskoczeniem że na jego ramieniu siedzi biała gołębica. Nie był pewien skąd wie że to gołębica a nie gołąb, ale tak, to zdecydowanie była biała gołębica.

Sadaharu sprawdził aurę kobiety i miejsca. Jednak ani Lili ani pomieszczenie, kula czy nawet stan Feelana, nie miały kompletnie nic wspólnego z zaklęciem czy magami. Na dodatek chłopak nie mógł połączyć się z Feelanem, był nieprzytomny więc jego PWM na niego nie działało. W tymczasie Lili odpowiedziała Luthien.-Ciała zostaną tutaj. Nie umrzemy ale no cóż...-Pokazała na Feelana.-Mogą nam się przytrafić inne niż śmierć rzeczy. I nazywam się Lili.-To powiedziawszy kazała usiąść Sadaharu i Luthien, a pochwili cała trójka zapadła się w ciemność.

Gdy tylko otworzyli oczy, dostrzegli pomarańczowe niebo. Suchy piasek tej jałowej krainy boleśnie wbijał się w ciało, a gdy podnieśli się do pozycji siedzącej, na horyzoncie nie dostrzegli zupełnie nic. Znajdowali się po środku niczego. Zdawało się to być krainą zupełnie bez życia.-Więc to jest Cerros, Kraina na dalekim zachodzie...-Powiedziała Lili wstając i otrzepując się z piasku.-Jakieś pomysły?-Zapytała magów.

Czas na odpis: 03.01 godzina 22:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Luthien


Luthien


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 01/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyWto Gru 29 2015, 23:10

Luthien uśmiechnęła się do Sadaharu, odpowiadając nim na jego słowa. Nie była rozmowną osobą. Była raczej cicha i wycofana.
Dotarli do domku, zostali zaprowadzeni do piwnicy.
Kiedy kobieta się przedstawiła, brązowowłosa skinęła głową
-Luthien-

Zostali przeniesieni do miejsca gdzie panowała całkowita nicość. Dookoła, jak okiem sięgnąć, nie było niczego poza piaskiem.
-Kraina na dalekim zachodzie? Chcesz powiedzieć, Lili, że to miejsce fizycznie istnieje?-
Luthien zastanawiała się, jakim cudem przebywają w fizycznym świecie swoimi mentalnymi odpowiednikami.
-Proponuję po prostu ruszyć przed siebie. Nie bardzo mamy wybór. Nie ma tu żadnego punktu orientacyjnego.-
Dziewczyna rozejrzała się dookoła, by ewentualnie poszukać śladów stóp, może jakiś innych rzeczy, które były co najmniej nie na miejscu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3148-szkatulka-luthien https://ftpm.forumpolish.com/t2989-luthien-meili
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptySro Gru 30 2015, 15:04

Dość ciężko mi uwierzyć w to co widzę. Gołębica, w dodatku mówiąca. Aż muszę przetrzeć oczy, by upewnić się, że to nie jest kolejny zwid. Z niemałym zdziwieniem wpatruję się w białą gołębicę na ramieniu. Chyba naprawdę zwariowałem, że zaczynam sobie wymyślać przyjaciół? Czemu więc akurat ptaki? Zresztą, skoro i tak jestem tu sam, to chyba nie robi różnicy czy gołębica jest prawdziwa, czy nie. Bądź co bądź jest z kim rozmawiać, a we dwójkę z kimś zawsze raźniej się podróżuje, nawet po tak jałowej, nieciekawej krainie. Uśmiecham się lekko do gołębicy i odsuwam się od drzewa.
- W porządku mówię na tyle radośnie, o ile można tak mówić w tym dziwnym miejscu. Rozglądam się na prawo i na lewo. Zbyt wiele czego tu nie ma. Za mną były te dziwne głosy, do których nie bardzo chcę wracać. Przed sobą mam drzewo. Zostaje je chyba wyminąć i iść przed siebie, zostawiając je za sobą. Przy okazji można lepiej się zapoznać z gołębicą.
- Co tutaj robisz?... Skąd się tutaj wzięłaś?... Wiesz coś o tym gdzie jesteśmy?... Niezbyt tutaj ładnie, nie uważasz? pytam, dając z każdym pytaniem gołębicy czas, żeby mogła spokojnie odpowiedzieć. Nie chcę być jakoś natrętny. - I właściwie, to jak mam do ciebie mówić? Ty już chyba wiesz jak mam na imię w końcu jakoś je wypowiedziała. W ogóle to jak gołębica może mówić? To chyba nie jest istotne. Ważne, że jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyCzw Gru 31 2015, 18:55

Niepowodzenie. Hmm... no trudno, warto było spróbować. Spojrzał się na pracodawczynie i usiadł tam gdzie poprosiła. Gdy tylko się przedstawiła, Sad odezwał się tuż przed "przeniesieniem":
- Sadaharu, miło poznać.

Kiedy tylko zostali przetransportowani do Cerros, jak nazwała to miejsce Lili, z duchem stało się coś dziwnego.
Pierwszą rzeczą jaką odkrył to była moc. Miał wrażenie, że jest on nieco silniejszy niż wcześniej, co zaczęło budzić w nim kontrowersje. Czyżby magia tutaj była silniejsza?
Pracodawczyni mówiła, że nasze ciała zostaną w tamtym pokoju. Ale co w takim razie się przeniosło? Najwyraźniej świadomość, bo dusze miał permanentnie złączoną z ciałem. Ale skoro tak, to nie powinien mieć magii ze sobą. A może się myli?
Kiedy już miał zamiar to bardziej zgłębić, odkrył, że całe jego ciało otacza jakaś śliska, tłusta substancja. Wziął palec do ust, próbując jej. Masło.
Zaraz... masło? Czemu ociekał masłem? Spojrzał się prędko na Luthien i Lili. Nie ociekali oni masłem, ani nie można było dostrzec żadnych większych zmian w wyglądzie, czy zachowaniu. Dziwne, czyżby tylko jego to spotkało.
Skrzyżował dłonie na poziomie klatki piersiowej i ze skupioną miną starał się to połączyć w logiczną całość. Wtedy poczuł wypukłości jakie się tam znajdowały w liczbie dwóch. Mimowolnie jego dłonie opadły na nie i w chwili gdy to uczynił domyślił się, czym są.
Całe ciało zadrżało, a jego dłonie przesunęły się w kierunku twarzy. Pod opuszkami palców wyczuł pewne zmiany, nawet obsmarowany masłem. Dotknął swoich bioder. Były szersze. Po czole spłynęła mu kropla potu. Poczuł jednocześnie ekscytacje co przerażenie kiedy jego dłoń sięgała krocza, a kiedy już to uczynił(a), z ust Sadaharu wydobył się krótki krzyk.
Miał teraz znacznie dłuższe włosy, które układały mu się w dwa kucyki z boków głowy. O dziwo zachowywały się normalnie, a nie tak jak włosy ducha miały w zwyczaju. Nie lewitowały, ani nie wskazywały chęci odlotu w każdy kierunek świata.
Twarz teraz pokrywały delikatne typowo kobiece rysy. Miał nieco mniejsze oczy, kości policzkowe zmalały, podbródek stał się bardziej zaokrąglony.
Dłonie oraz sama skóra stała się znacznie bardziej gładka i to nie przez masło. Dodatkowo wyglądał(a) jakby niedawno zrobił sobie manicure.
Nowa Sadaharu, spoglądało po sobie jeszcze przez chwilę, po czym skupiła swoje spojrzenie na towarzyszy, szczególnie na Lili.
- Dlaczego jestem ko-ko...kobietą?! Czyżby to miejsce tak zmieniało osoby? Jeżeli tak, to dlaczego wy nie wyglądacie innaczej? Czemu ociekam masłem? - Wypowiedziała się, orientując się, że głos także się zmienił i teraz przypominał swoim wydźwiękiem wysoki Alt.
Niebiesko-włosa przełknęła ślinę, starając się dostosować do sytuacji.
W porządku... stał się kobietą. Niezwykłe, trzeba przyznać. Być może jest to efekt jakiejś głębszej magii tego miejsca? Właśnie, czy magia tu działała?
Chcąc to sprawdzić postanowiła użyć Lewitacji(PWM) by wznieść się nieco nad ziemią. Czy jej się to udało czy nie ma spory wpływ na jego wypowiedź, więc póki co nie odpowiada pracodawczyni na pytanie. Ba, wymaga, by to ona odpowiedziała na jego!

(Efekty Hallowynowe to są jakby co, mam je spisane w banku)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyNie Sty 03 2016, 13:46

MG

Tak, Sadaharu ociekała masłem. To było niewątpliwie zaskakujące i dość niesmaczne a Luthien wraz z Lili mogły patrzeć na to równie zaskoczone co sama Sad. Ogólnie rzecz ujmując to było dziwne.-Eee... tak.-Odpowiedziała Lili chyba sama sobie i szybko potrząsnęła głową.-Nie mam pojęcia co się stało, ale to nie twoje ciało więc może... z twoim ciałem wszystko jest ok...-Ale nie brzmiała zbyt pewnie. Kiedy Sad spróbowała lewitować, faktycznie jej się to udało, więc używanie magii było jak najbardziej ok.-Nie, Cerros, przynajmniej według legend to prawdziwe miejsce. Ale znajduje się tak daleko że nikt tu nigdy nie postawił stopy. Nikt prócz wielkich wiedźm i samego czasu-Powiedziała Lili drżąc lekko bo samo Cerros raczej nie było zbyt zachęcającym miejscem. I tak zgodnie z sugestią Luthien drużyna ruszyła.
W sumie nie było tu wiele. Tylko pył. Nawet śladów nie było, aczkolwiek w pewnym momencie, przed sobą drużyna dostrzegła cień. Przypominał krzyżówkę psa i człowieka, na rysowaną ołówkiem, tylko zamiast kartki ktoś sobie użył "rzeczywistości". Jednak chyba umiał rysować tylko w 2D bo pies nie miał głębi i tak oto patrzył na grupkę swoim białym okrągłym okiem, nie wyrażającym zupełnie nic.

Feelan zaś wyminął drzewo i ruszył dalej, kierując swoje kroki przed siebie. Czy jednak w tym świecie było jakiekolwiek miejsce w który mógł trafić, czy przyjdzie mu błąkać się tak w nieskończoność? W sumie nieciekawa sprawa, ale przynajmniej teraz miał towarzystwo.-Zawsze przy tobie byłam Feelanie. To ty nigdy mnie nie dostrzegałeś.-Odpowiedziała tylko na wiązkę pytań Feelana. No bo skoro zawsze była przy nim, to jakby samo w sobie odpowiadało na resztę jego pytań.-Nie mam imienia, bo jeszcze mi go nie podarowałeś.-Powiedziała nieco smutna gołębica, widocznie chcąc by to Feelan ją nazwał.

Stan postaci:
Sadaharu: Jesteś kobietą i ociekasz masłem

Czas na odpis: 06.01 godzina 14:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyWto Sty 05 2016, 22:25

Jakie ma niby teraz znaczenie gdzie teraz jestem i dokąd zmierzam? W końcu mam dość ciekawą i miłą towarzyszkę, siedzącą na ramieniu. Mógłbym z nią tak długo chodzić. Otoczenie już tak bardzo nie przeszkadza jak wcześniej, jednak wolałbym się znaleźć w jakimś przyjemniejszym miejscu. Może kiedyś uda się takie odnaleźć. Lecz w tej chwili to nie krajobraz jest najważniejszy. Słowa gołębicy są dość smutne i to ja czuję się im winny. Spoglądam na nią z żalem, ale ciężko mi jest spojrzeć jej w oczy.
- Naprawdę, cały czas ze mną byłaś? To… Okropne… - mówię spuszczając głowę w dół. Patrzę się w ziemię zasmucony. Wiem, że nie ma na to żadnego dobrego wytłumaczenia, ale jeżeli jest to prawda, to jestem odrażającym ignorantem… Może jednak uda mi się to jeszcze naprawić. – Nie byłem świadom twojego istnienia… Proszę, wybaczysz mi ten błąd i moje lekceważenie? Najmocniej cię przepraszam... To bardzo miłe z twojej strony, że nigdy mnie nie opuściłaś, pomimo tego, iż cię nie dostrzegałem. Nawet jeżeli nic wielkiego nie robiłaś, to jednak byłaś ze mną, a to niezwykle dużo dla mnie znaczy. Ze wszystkich sił postaram ci się odwdzięczyć i wynagrodzić cały twój poświęcony mi czas – zdobywam się na to, by na nią spojrzeć. Wydaje się być takim ślicznym, niewinnym stworzeniem. Uśmiech sam pojawia mi się na twarzy, kiedy na nią patrzę. Nieistotne jest chyba to czy jest gołębicą, zwierzęciem, czy być może nawet zwykłą ułudą. Ważne jest to, że jest ze mną. Tyle w sumie mi wystarczy.
– Czyli chcesz abym nadał ci imię? Niech pomyślę… Co powiesz na to, bym nazywał cię Sisi? Krótkie, łatwe do zapamiętania i jest całkiem ładne. Odpowiada ci ono? – nawet jeżeli to tylko zwykłe nadanie imienia, to i tak cieszy mnie, że mogę coś dla niej zrobić. Wyczekuję jej reakcji, dalej idąc przed siebie. Jak gdzieś kiedyś dojdę, to byłoby całkiem w porządku, ale póki co, jakoś mi się nigdzie nie śpieszy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptySro Sty 06 2016, 01:23

- To... to... nawet fascynujące nie licząc ociekania masłem. Hmm... - Rzekła spoglądając jeszcze raz na swoje ciało, przesuwając dłońmi po biodrach i talli.
- Moja fizjonomia mnie zachwyca. - Rzekła uśmiechając się sympatycznie, po czym poświęciła swoją uwagę dla zadania.
Z tego co powiedziała, znajdowali sie w miejscu, które istniało, jednakże by znaleźć je trzeba dokonać specjalnych przygotowań, bądź być specjalny sam w sobie. Wygląda na to, że to miejsce musi posiadać wyjątkową strukturę fizyczną, ciekawe jak eterano układa się tu w atmosferze?
Ah, tak bardzo chciałaby zdobyć jakoś większą ilość informacji na ten temat i w sumie będzie próbowała. W końcu głębsze i dokładniejsze zrozumienie miejsca w którym się znajdują, powinno ułatwić, albo może być wręcz niezbędne do odnalezienia chłopaka.
- Mamy jakąś wskazówkę w odnalezieniu go? - Spytała się do Lili, jednakże w tym momencie zauważył papierową istotę. Doprawdy, w jaki sposób to funkcjonuje? Jaki rodzaj i gatunek magii go napędza?
Sad obserwowała go bacznie, swoim czujnym okiem, starając się określić jakąś większą ilość informacji na temat zwierzęcia dzięki bycia Arcymagiem.
Póki co jednak nie podejmuje żadnych większych działań. Zresztą dopóki się nie połączy, to i tak będzie ciężko.
Zerknął na Luthien. Chyba powinna się zgodzić... prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Luthien


Luthien


Liczba postów : 52
Dołączył/a : 01/09/2015

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptySro Sty 06 2016, 05:16

Luthien wysłuchała w milczeniu słów Lili i pokiwała w zrozumieniu głową.
Cerros... Zaginiony świat... Gdzie tak naprawdę się znajduje? Czy fizycznie jest możliwe przedostanie się tutaj? Lili powiedziała, że nikt nie postawił tu stopy, bo jest daleko. Ale nie mówiła, że jest to niemożliwe...
Mniejsza jednak o to. Co dawało ten pomarańczowy blask na niebie. Skąd ten kolor. Czy tutaj świeci inne Słońce, czy w ogóle nie jest ono tutaj widoczne.
Na to póki co też machnęła ręką. Było coś co zainteresowało ją teraz bardziej.
Luthien podniosła jedną brew do góry w geście zdziwienia. Czym było stworzenie, które się przed nią znajdowało?
Dziewczyna spróbowała nawiązać z nim jakiś kontakt, chociaż wątpiła, by stworzenie znało jej język
-Emm... Przepraszam? Możemy chwilę porozmawiać?-
Stworzenie wyglądało na krzyżówkę psa i człowieka, możliwe, że potrafił rozmawiać, albo chociaż komunikować się w jakiś sposób.
Podniosła też ręce do góry, by pokazać, że nie jest uzbrojona. Lili i Sadaharu skinieniem głowy nakazała to samo. Nie wiadomo jak zachowują się tubylcy... Kiedy chciała skinąć na Sadaharu, dostrzegła, że ten się do niej uśmiecha. Uśmiechnęła się też do niego, w sumie niej, bo polubiła... ją, jego już w kawiarni...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3148-szkatulka-luthien https://ftpm.forumpolish.com/t2989-luthien-meili
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 EmptyPon Sty 11 2016, 15:21

MG

Niestety ani arcymag ani próby oswojenia nie pomagały. Stworzenie zdawało się nie być zaklęciem. W ogóle mało co zdawało się być ostatnio zaklęciem. Na dodatek zwierzak nie miał zamiaru zbliżać się do Luthien, odpowiadać jej ani nawet nasikać na dłoń. Zamiast tego odbiegał, co jakiś czas się zatrzymując. Widocznie prowadził gdzieś dwójkę magów i wiedźmę. Tylko czy powinni oni pójść za dziwnym ludzio psem? W sumie żadnego innego punktu orientacyjnego tutaj nie było...

-Kocham cię Feelanie, nawet jeśli mnie nie widzisz i nie słyszysz.-Odpowiedziała mu gołębica. Nie znaczyły dla niej nic krzywdy wyrządzone nieświadomie przez blondyna, liczyło się tylko to że mogła być obok niego.-Więc Sisi.-Powiedziała widocznie zadowolona, ale ciężko dostrzec zadowolenie w gołębiu, więc mogło być to wyobrażeniem blondyna. A tymczasem sama podróż trwała i trwała i zdawało się że się nie zakończy, ale jednak Feelan dostrzegł zmianę, nieznaczną bo nieznaczną ale jednak. W powietrzu czasami dostrzegł turkusowe smugi, przypominające z lekka dym.

Stan postaci:
Sadaharu: Jesteś kobietą i ociekasz masłem

Czas na odpis: 14.01 godzina 15:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Sponsored content





Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty
PisanieTemat: Re: Niewielkie miasteczko Erlachbachen   Niewielkie miasteczko Erlachbachen - Page 18 Empty

Powrót do góry Go down
 
Niewielkie miasteczko Erlachbachen
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 18 z 24Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 24  Next
 Similar topics
-
» Miasteczko Sol
» Miasteczko Kehler
» Miasteczko Konwalia
» Miasteczko Ylesti

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Zachodnie Fiore :: Inne Tereny Zachodnie
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.