Imię: Otóż prawdziwe nieznane. Ni matka, ni ojciec nie raczyli jej jakiegos dać przed swą dość tajemniczą śmiercią zaraz po narodzinach dziecka. Została wychowana przez babcię, która wołała na nią Yuuki. Jednak to też nie jest jej oficjalne imię. Dzięki mieszkańców pewnej mieściny których z całego serca pozdrawiamy i życzymy przyjemnej podróży do piekieł, jej imieniem stało się
Aclaria no i przetrwało do tego czasu.
Pseudonim: Oj, różne... przezywana od
wiedźm aż po
bestię. Różne przydomki związane z jej umiejętnościami tez się znalazły. Trzeba też wspomnieć o różnych zdrobnieniach jej imienia jak
Acl,
Aclariuś itepe.
Nazwisko: W jej czasach coś takiego nie istniało, a że ma gdzieś tą całą modę i cywilizację to i sobie
żadnego nie przywłaszczyła.
Płeć: Nawet ślepy zauważy, że to
baba z krwi i kości.
Waga: 55 kilo, waćpanie...
Wzrost: Równe
168 centymetry.
Wiek: Oj, dużo... bardzo dużo. Ogólnie się przyjmuje że ma
17, ale czy na pewno...? Na pewno to ma ponad
400 lat.
Gildia: Chatka Kubusia Puchatka zwana przez większość
Grimoire Heart.
Miejsce umieszczenia znaku gildii: Prawa strona
karku.
Klasa Maga: Stety czy niestety, nadal
mag 0.
Wygląd: Najlepiej by było powiedzieć ze nie ma cielesnej formy. Wtedy by można by sobie odpuścić opis wyglądu, jednak nie da się tak. Głównie dlatego że ma cielesną formę. Powiem więcej! Oprócz niej ma nawet brązowe włosy. Nieco falują, chyba dlatego że grzebień jest im obcy. Nieco odstają przy samej grzywce na boki. Patrząc na sama grzywkę, od razu można spostrzec czerwone ślepia. Mieszczą się one na okrągłej twarzy w sąsiedztwie zgrabnego noska i ust. Dalej mamy długą szyje (bez przesady, to nie żyrafa...). Łapki zgrabne, nóżki jeszcze zgrabniejsze. Charakterystycznym elementem w jej ubiorze jest duża przypinka w kształcie oka (Saurona!) ze źrenicą etc.
Charakter: I weź tu opisz człeka z rysą na psychice. Nie ma co, trudne zadanie opisać tą arogancką i bezczelna osóbkę. Energii to ma jak za całe wojsko polskie. Cos takiego jak zasady są dla niej niemniej abstrakcyjną rzeczą co przemiana adiabatyczna. Nie szanuje nikogo i niczego. Ma za nic czyjeś zdanie. Uwielbia patrzeć na ludzi miotających się w ogniu, fajnie, nie? Wgl uwielbia jak się komuś krzywda dzieje. Całą cywilizację ludzką nienawidzi. Każdego na start nie lubi. Choćby jej kto zamek ze złota wybudował, prędzej spali na proch takową osobę. Walka to dla niej chleb powszedni. Zawsze ma uśmieszek na twarzy podczas niej. Uwielbia sobie coś udowadniać, choćby nawet kto jak silny jest czy ile zeżre papryczek chili. Jeśli pokazuje się ktoś lepszy od niej, od razu robi wszystko, by go pokonać i znowu żyć w przeświadczeniu, że nikt jej nawet do pięt nie dorasta. Jest to pewna metoda na stawanie się coraz to lepszym. Oprócz tego jest wielce ciekawska, a najbardziej reakcji ludzi na różne sytuacje. Choć najlepszą według niej reakcją jest krzyk i błaganie o litość człowiekowatych, kiedy to sama Aclaria spala je z psychopatycznym uśmieszkiem na twarzy. W sumie nie ma dla niej znaczenia kogo spala, czy to wróg czy przyjaciel. Dla niej nawet takie pojęcia nie istnieją. Ogólnie jest mało poważna. Nawet śmierć ludzka to forma rozrywki. Też znowu jakoś strasznie bystra nie jest, co sprawia że niektóre jej pytania są godne pięciolatki.
Historia: Gdzieś w X300....Cały początek ma miejsce w wiosce daaawno temu, kiedy to jeszcze magia nie była dobrze znana. Tak, nie urodziła się w obecnie nam znanych czasach. Można by rzec, że jest starsza od samego Zerefa. I to dosłownie. Tak też przyszła na świat w pewnej chatce. Niestety los chciał, że sama matka zginęła podczas porodu, a ojciec wracając z małą do domu został napadnięty. Poderżnięto mu gardło, okradziono i tyle go ludzie widzieli. Dziewczynką zajęła się babcia, wiedźma z lasu która to nazwała ją Yuuki. Dziewczynka wychowywała się u niej i pomagała przy różnych wywarach. Co noc nad lasem pojawiały się łuny światła za jej pośrednictwem. Ostatecznie ludzie pojmali ją i spalili na stosie.
Od tej pory Yuukiś wychowywała się sama kontynuując dzieło swojej babci. Kilka dni starczyły, żeby ją okoliczni mianowali wiedźmą. Yuukiś się wkurzyła, przyszła wieczorem z pochodnią do wioski i niemal całą spaliła w kilka godzin. Oczywiście potem Yuukiś też złapali i wrzucili na stos.
Rok jakiś tam.Błądziła sobie po świecie ludzi w swojej bezcielesnej formie. Nikt jej nie widział, nie słyszał. Ostatecznie postanowiła użyć pewnej sztuczki o której czytała w księgach babuni. Dotyczyły one powrotu do życia po spaleniu. Fajne, nie? Do tego musiała dostać się do dużego skupiska magicznej mocy. Tą niestety mogła znaleźć tylko pod radą magii. Ale jest niematerialna, więc luzik. Dostała się bez problemu, naznaczyła w powietrzu kilka kręgu i korzystając z Etherionu, ściągnęła odpowiednią ilość Eternano z atmosfery które posłużyło jej do odzyskania dawnego ciała. W tym momencie narodziła się na nowo.
Lata obecne.Cała akcja sprawiła, ze Acl zdobyła magiczną moc. Nauczyła się władać znienawidzonym wcześniej ogniem, po czym przystąpiła do Grimoire Heart. Po co? To już wie tylko ona sama.
Umiejętności: - Sprinter 1lv
- Kumulacja energii 1lv
- Specjalizacja w ofensywie 1lv
Ekwipunek: Tylko zapalniczka. No i katana z doczepionym do niej dzwoneczkiem. Ostrze 1,5m, rękojeść pokryta czerwona tasiemką. Odpisać kasę na start~
Rodzaj Magii: Magia Ognia – by opisać magię ognia, pierwej trzeba zdefiniować sam ogień. Jest to suma obserwowalnych zjawisk towarzyszących na ogół fizykochemicznemu procesowi spalania, a przede wszystkim emisja promieniowania widzialnego, emisja promieniowania podczerwonego, emisja akustyczna. Wbrew niektórym poglądom ognia się nie je, nawet z majonezem. Chyba że ktoś ma taką epicką umiejętność jak smoczy zabójcy, Aclr jej nie ma. Z fizyczno-chemicznego punktu widzenia ogień powstaje w wyniku gwałtownego procesu utleniania łatwopalnych gazów pochodzących z materiału palnego. Proces ten rozpoczyna się w momencie dostarczenia materiałowi palnemu wstępnego impulsu w postaci porcji energii (pochodzącej np. z płonącej zapałki bądź zapalniczki) i jest następnie podtrzymywany przez samoczynne uwalnianie się energii cieplnej. Magia ognia potrafi tym oto zjawiskiem manipulować na wszelakie dostępne sposoby.
Pasywne Właściwości Magii Ligero – podstawowa prosta jak budowa cepa. Poprzez pstryknięcie palcami Acl bez większych problemów wytwarza iskrę. A wiadomo, wszelkie pożary właśnie od iskry się zaczynają...
Control de incendios – dzięki temu, Aclaria jest w stanie kontrolować wszelki ogień. I ten stworzony przez siebie i ten obcego pochodzenia (nie dotyczy zaklęć opartych na ogniu). Może go kształtować na wszelakie sposoby ale pamiętając, że z małego płomyczka tym pożogi na raz nie zrobi.
Quemar – dotknął ktoś z was włączonego żelazka? No to teraz ma okazję. Acl za pomocą zwykłego dotyku jest wstanie człeka poparzyć. Co prawda to całe poparzenie jest takie samo jak przy dotknięciu pokrzywy, ale zawsze to coś.
Zaklęcia: (D) Alarma de Incendio – dość proste zaklęcie używane głównie na broń białą. Polega ono na podpaleniu klingi (przy mieczach) czy innej części siecznej. Ta zaczyna płonąć przez 5 postów, przy czym przy ataku zadaje nie tylko obrażenia cięte, ale również parzy przeciwnika. Jak to ogień, nie?
(D) Cortar el Fuego – też dość proste zaklęcie, polegające na zrobieniu zamachu ręką. Podczas tego karkołomnego wyczynu, Acl tworzy pędzące ogniste ostrze. Jest ono cienkie, a szerokość jest uzależniona od zamachu. Im większy zamach, tym szersze ostrze. Max szerokość wynosi 1,5m. Co do obrażeń... typowe jak po oberwaniu ostrzem + ogień. Dojdą poparzenia a i nie wykluczone że nagle się komuś wdzianko zacznie dymić.
(D) Ilama de la Teletransportación – równie przydatne zaklęcie. Dzięki niemu, Acl jest w stanie teleportować się 10 metrów dalej. Jak? Otóż wytworzony przez nią płomień spala ją w oka mgnieniu, po to by ten sam płomień z całą Aclarią pojawił się trochę dalej. Całe spalenie i ponowne pojawienie się trwa niecałą sekundę.
(C) Backdraft – co to za mag ognia bez fajerbala w wyposażeniu? A no żaden proszę państwa, dlatego też Aclaria ma też tak oklepanego fajerbala. Nabiera powietrza w płuca które potem wydmuchuje w formie ognistej kuli o promieniu 2,5m. Dość mocne obrażenia i poparzenia, aczkolwiek żeby ktoś po tym zginął czy nie mógł od razu walczyć to nie zanotowano jeszcze.
(C) Fuego Armadura – też fajne zaklęcie, typowo wspomagające. Po podpaleniu danej części ciała zwiększa się siła ów kończyny (po podpaleniu rąk) lub szybkość (po podpaleniu nóg). Ów ogień samej Acl krzywdy nie robi, zwiększa atrybut tylko. Oprócz tego zadaje przy tym obrażenia od ognia.
(B) Conflagración Ardente – ostateczna broń Aclarii. Poprzez skupienie energii magicznej, wypuszcza ją na zewnątrz tworząc ogromną falę która ogarnia cały teren w promieniu 20m. Fala rozchodzi się na wszystkie strony zadając duże obrażenia jak i poważne oparzenia. Samej Acl oczywiście się krzywda nie dzieje.